Taniec, biznes, satysfakcja

Elżbieta Zalewska otworzyła swoją szkołę tańca dwa lata temu w Warszawie. Nie mając doświadczenia w tej branży zdecydowała się na franczyzę Lejdis Studio. Dziś dzieli się przepisem na sukces.

Czy w Pani otoczeniu był ktoś, kto doradzał w wyborze konceptu biznesowego?

Nie, nie było takiej osoby. To była moja decyzja podjęta po zakończeniu pracy w korporacji.

Jak się otwiera szkołę tańca, od czego się zaczyna?

Zaczęłam od weryfikacji - na jaki rodzaj usług jest zapotrzebowanie. Jakie panują aktualnie trendy. Oczywiście jest to uzależnione od kwoty posiadanych środków na inwestycję. W późniejszym etapie należy poszukać lokalu i instruktorów.

Ile pieniędzy trzeba mieć na start?

Jest to uzależnione od tego, jaką szkołę otwieramy – myślę tu o wyposażeniu wnętrza i w jakim stopniu mamy przygotowany lokal, w którym otwieramy szkołę. W moim przypadku był to stan deweloperski, a więc stworzenie wszystkiego od zera, poprzez stawianie ścian, zaprojektowanie łazienki, prysznica. Ważne, czy lokal jest poszukiwany przez agencję nieruchomości czy bezpośrednio. Kolejna rzecz to wysokość kaucji, jaką należy wpłacić za wynajem lokalu. Czasami jest to dwukrotność czynszu. Start jest więc kosztowny. W moim przypadku była to inwestycja na około 110 tys zł.

Jaką rezerwę pieniędzy radziłaby Pani mieć osobie, która rozważa tego typu inwestycję?

Poza kwotą na adaptację miejsca, należy posiadać kwotę na minimum pół roku kosztów. Oczywiście jest to uzależnione od tego, w jakim okresie startujemy z działalnością. W tej branży najlepiej zrobić to w październiku lub styczniu kiedy jest bardzo duże zainteresowanie aktywnością fizyczną. Start musi być poparty dużą inwestycją marketingową w reklamę wydarzenia i miejsca.

Czy franczyzodawca pomaga w uzyskaniu potrzebnego finansowania?

Ja nie byłam tym zainteresowana, więc nie podejmowałam takich rozmów.

Pole dance wymaga odpowiedniego wyposażenia sali. Ile wynosi średnio koszt adaptacji lokalu?

Jest to uzależnione od wielkości sali, co przekłada się na ilość rur, mat, kostek itd. Jest wiele firm proponujących zakup rur oraz pozostałego wyposażenia. Cena wyposażenia jest uzależniona od wyboru producenta. Kolejna rzecz to wysokość sali - w moim przypadku sala mierzy 4,2 metra, więc cena zakupu rury jest dużo wyższa niż przy wysokości 3,5 metra. Koszt zakupu rury to około 1 200 zł. Do tego należy doliczyć matę – 15 zł i kostkę – 30 zł. Koszt całościowy to 1 245 zł.

Jakiego rodzaju wsparcia najbardziej potrzebowała Pani od franczyzodawcy?

Wiedzy merytorycznej dotyczącej prowadzonego biznesu, aplikacji informatycznych niezbędnych do obsługi kursantek, metodologii nauczania.

Ile trwało przygotowanie inwestycji, od strony formalnej i praktycznej?

Pierwsze spotkanie z franczyzodawcą odbyło się w styczniu, podpisanie umowy w marcu, zaś otwarcie szkoły pod koniec maja.

Na czym zarabia szkoła tańca, czy oprócz opłat za zajęcia?

Można brać udział w pokazach, eventach, targach sportowych czy zdrowotnych.

Jaką funkcję pełni Pani w swojej szkole?

Jestem menagerem szkoły.

Czy Pani szkoła jest już na poziomie generowania zysków?

Po dwóch latach zaczynam odzyskiwać zainwestowane środki. Jednak należy pamiętać że inwestycje wymagane są na bieżąco. Dotyczy to zakupu nowego sprzętu, ale także wymianę już wyeksploatowanego. Obecne koszty związane z reklamą są znacznie mniejsze, niż w początkowych miesiącach działalności z uwagi na dużą liczbę stałych klientów, a więc nie musimyskupiać się w 100% na pozyskaniu nowych. Napływ nowych klientów w dużej mierze jest wynikiem polecenia szkoły przez naszych stałych klientów.

Ile czasu zajęło, by szkoła osiągnęła ten poziom?

Pokrywanie bieżących kosztów związanych z prowadzeniem szkoły tańca nastąpiło po pół roku od uruchomienia działalności. Zapewne ten okres może być różny w każdej ze szkół, ponieważ zależy on od momentu startu. Powinien on nastąpić w szczycie sezonu i zostać poparty intensywną reklamą. Doświadczenie zdobyte po roku prowadzania działalności pozwala prawidłowo ustawić starty kursów, starty płatnych reklam, dni otwarte czy też inne atrakcje dla kursantek tak, aby zapewnić szkole napływ klientów, a tym samym stały dochód.

Ilu uczniów musi mieć Pani minimalnie miesięcznie, by działalność była rentowna?

Jest to uzależnione od rodzaju wejść – kursanci wchodzą na karnety, za które płacą gotówką bądź za okazaniem kart partnerskich otrzymywanych na przykład w pracy. Aby działalność była opłacalna powinno w szkole pojawić się około 300 osób w miesiącu.

Co się dzieje w wakacje, ferie i inne dłuższe okresy czasu wolnego, czy szkoła nie świeci pustkami? Czy wówczas trenerzy mają pracę, a Pani zarobek?

Moja szkoła wystartowała w maju, tak więc był to już koniec sezonu fitnesowego, a osoby zainteresowane zajęciami raczej nie szukały nowej szkoły. Dopiero w październiku nastąpiło znaczące ożywienie i zainteresowanie szkołą. Należy zatem zwrócić uwagę, na fakt iż tego typu działalność charakteryzuje się dużą sezonowością, tak więc aby biznes się utrzymał należy zabezpieczać środki z miesięcy bardziej zyskownych na pokrycie kosztów w miesiącach mniej opłacalnych. Szkoła na wakacje nie jest zamykana, są prowadzone zajęcia w mniejszym wymiarze godzin.

Jaką radę dałaby Pani osobie, która przymierza się do otwarcia szkoły tańca?

Taka osoba powinna zweryfikować konkurencję oraz lokalizację, w której zamierza działać. A także czas jaki może poświęcić na prowadzenie biznesu. Należy się zastanowić nad posiadanymi cechami osobowościowymi, takimi jak innowacyjność i kreatywność, które są bardzo ważne, m.in. w tworzeniu nowych zajęć i atrakcji dla kursantek. Ważne jest również zabezpieczenie finansowe przed trudnymi miesiącami działalności firmy.

Rozmawiała Irina Nowochatko-Kowalczyk

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.