Zgrany zespół kluczem do sukcesu firmy

Data dodania: 19 stycznia 2015
Kategoria:
Foto: Anna Bańkowska i Justyna Michałek

Nasza współpraca z firmą Wojtex rozpoczęła się na początku 2012 roku, wówczas po kilku rozmowach z właścicielami podpisałyśmy umowę franczyzową. W Radomiu otworzyłyśmy naszą wspólną pizzerię Biesiadowo. Otworzyć biznes to nie sztuka, sztuką jest osiągnąć wysoki poziom na rynku i utrzymać go jak najdłużej – opowiadają Anna Bańkowska i Justyna Michałek, właścicielki lokalu.

Czym zajmowałyście się wcześniej?

Pierwsze kroki na rynku pracy stawiałyśmy w gastronomi. Trwało to kilka ładnych lat, pracowałyśmy też na stanowiskach kierowniczych. Dało nam to sporo doświadczenia i pewności siebie w tym zawodzie.

Dlaczego wybrałyście Biesiadowo? 

Jest wiele czynników które miały na to wpływ. Szukałyśmy czegoś, czego jeszcze nie było na rynku radomskim. Dobrze prosperującej i rozwijającej się marki, chwytliwej nazwy która łącznie z wystrojem i produktem byłaby wstanie zaistnieć i właśnie Biesiadowo ma to wszystko.

Kto najczęściej odwiedza wasz lokal?

Jeśli chodzi o klientów, nie da się wyodrębnić największej grupy, która korzysta z naszych usług. Dla nas każdy klient brany jest pod uwagę indywidualnie, więc zdobyłyśmy sympatie zarówno młodzieży, rodzin z dziećmi, jak i osób starszych

Po jakim okresie działalności pizzeria zaczęła generować zysk?

Praca we własnej pizzerii nie kończy się na jej uruchomieniu. Trzeba zapracować na sukces. Potrzeba dużo pracy i cierpliwości a wtedy zyski się pojawią. W naszym przypadku już po kilku miesiącach było widać efekty.

Czy udało się zrealizować wszystkie dotychczasowe założenia?

Założenie zostało zrealizowane, ale nie możemy osiąść na laurach. Właściciel pizzerii powinien pamiętać, że sukces zależy w dużej mierze od jego pracy i zaangażowania.

Czy planujecie otwarcie kolejnego lokalu?

Na chwile obecną prowadzimy jeden lokal, ale w planach mamy poszerzenie naszej działalności.

Ile dni wolnych macie w tygodniu?

Prowadzenie działalności gastronomicznej jest bardzo pracochłonne. Trzeba poświęcić dużo własnego czasu, gdyż obecność właściciela w miejscu pracy wpływa na jakość usług. Na początku nie miałyśmy zbyt dużo wolnego, ponieważ trzeba było znaleźć odpowiednich pracowników, przeszkolić ich i ustalić standardy obsługi klienta. Po roku wszystko się ustabilizowało. Mamy zgraną ekipę i pomimo tego, że zawsze któraś z nas jest na miejscu w ciągu tygodnia mamy około trzech dni wolnych.

Czyli nie macie problemu z delegowanie obowiązków...

Każdy z naszych pracowników ma przypisane do stanowiska odpowiednie obowiązki, z których musi się wywiązać. Dzięki temu nasza współpraca jest bardziej uporządkowana i każdy wie, co ma robić.

Co mogłybyście poradzić tym, którzy dopiero myślą o założeniu własnej firmy?

Otworzyć biznes to nie sztuka, sztuką jest osiągnąć wysoki poziom na rynku i utrzymać go jak najdłużej. Dlatego, według nas najtrudniej jest utrzymać jakość usługi, gdyż bez zgranego zespołu jest to nie możliwe do osiągnięcia.

Rozmawiała Irina Nowochatko-Kowalczyk 

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design