Dla klienta detalicznego nie ma to żadnego znaczenia kto stoi za sterami sklepu marki. Zależy nam aby nasi partnerzy franczyzowi zarabiali jak najwięcej - wówczas wszyscy jesteśmy zadowoleni – mówi nam Marek Szostak, członek zarządu firmy Greenpoint, prowadzącej sieć franczyzowych sklepów z odzieżą damską.
Marka Greenpoint istnieje na rynku bodaj 12 lat. Jakie były jej początki, filozofia działania, kamienie milowe?
Tak naprawdę wszystko zaczęło się od jednego bardzo popularnego sklepu w centrum Krakowa i produktów pod marką Fandango. Był taki moment w latach 90-tych, że co druga kobieta w centrum Krakowa miała na sobie produkt z tego właśnie sklepu. Pierwsze inspiracje modowe ówczesnego Fandango pochodziły z Indii. Wpływy tego szczególnego miejsca można odnaleźć do dzisiaj w produktach już marki Greenpoint, którą charakteryzuje modowa lekkość, wygoda, oryginalny, modny design, oraz szeroki wybór najlepszej jakości ciekawych tkanin, materiałów i dodatków. Propozycja Fandango bardzo przypadła do gustu polskim klientkom, które chciały poczuć się swobodnie, a jednocześnie nosić nieszablonowe produkty w nowatorskich, dobrze dopasowanych krojach i modnych kolorach.
Filozofia marki do dzisiaj jest niezmienna - chcemy aby nasze klientki czuły się naturalnie, swobodnie a jednocześnie oryginalnie. Konsekwencją popularności Fandango było powstanie kolejnych sklepów oraz finalnie zmiana nazwy na Greenpoint i początek dynamicznej ekspansji zarówno modowej jak i biznesowej.
Na ile mniej więcej jest szacowany rynek odzieży w Polsce i jaki udział ma w nim odzież damska?
Według prognoz PMR LTD, w latach 2014-2019 rynek odzieży i obuwia w Polsce będzie się stabilnie rozwijał. Szacowana wartość rynku odzieży i obuwia w 2019 roku ma wynieść 37,8 mld zł, wobec 30 mld zł w 2014 roku. Znaczną część tego tortu stanowi segment kobiecy, bardziej aktywny zakupowo. Jesteśmy więc w trendzie rosnącym i chcemy to wykorzystać. Oczywiście monopol dużych, sieciowych, głównie międzynarodowych operatorów wzmaga konkurencyjność na polskim rynku, ale jednocześnie skłania klientki do poszukiwania czegoś poza tą masową, jednolitą produkcją często bardzo niskiej jakości.
Ponad połowę tego rynku opanowały sieci, takie jak m.in. Greenpoint, ale rośnie znaczenie tanich sieci. Czy Wasza firma odczuwa to na własnej skórze?
Szczerze mówiąc nie. Konkurowanie ceną prowadzi w bardzo ciemny zaułek. Marża w tym biznesie jest podstawowym składnikiem sukcesu. Nie chcemy być ponadto kojarzeni z marką wyprzedażową, która poza najniższą ceną nie ma nic do zaoferowania. Greenpoint posiada coraz większą grupę stałych, wiernych klientek, co nas bardzo cieszy i utwierdza w przekonaniu, że idziemy właściwą drogą.
Naszym kluczem do sukcesu jest wyregulowany z korzyścią dla klienta współczynnik ceny, jakości i designu. Nasze produkty zdobywają coraz większą popularność, rosną nam wszelkie wskaźniki takie jak traffic w sklepach, sprzedaż, średni paragon, a co za tym idzie zysk netto.
Co jest Państwa wyróżnikiem, cechą charakterystyczną sieci, filozofią działania?
Tak jak wspomniałem naszym wyróżnikiem jest niewątpliwie produkt w dobrze zbilansowanej cenie. Są kategorie w których wygrywamy sprzedażowo z największymi graczami na rynku. Umacniamy naszą pozycję wśród klientek szukających swobody, naturalności, jakości oraz modnej alternatywy dla globalnych sieciówek, które często zasypane są bardzo podobnym towarem średnio-niskiej jakości. Naszą filozofią działania jest modowa konsekwencja, naturalność i szacunek dla klientki.
Kim jest - jeśli można tak powiedzieć - statystyczna klientka Greenpoint?
Natural Women - to nasze DNA i główne przesłanie marki. Taka jest też nasza klientka. To naturalna kobieta w wieku 30+, która doskonale wie czego oczekuje od marki odzieżowej. Nie jest niewolnikiem ekstremalnych trendów zagranicznych sieciówek, nie chce ryzykować i dalece eksperymentować, kupując przypadkowe często najniższej jakości produkty. Ma swój styl, szuka nowości, dobrych, modnych krojów, świeżych trendów, ale podanych w wyważony dostosowany do siebie sposób. Greenpoint zapewnia naturalną oryginalność w dobrej cenie.
W tym roku Greenpoint przyspieszył. Firma przekształciła się w spółkę akcyjną, Pan dołączył do zarządu. Na czym polegają zmiany w firmie? 50 czy 60 nowych sklepów w trzy lata to ambitny plan.
To prawda. Firma ma ambitne plany. W tym roku przekształciliśmy się w Spółkę Akcyjną, którą jednocześnie wzmocnił inwestor finansowy obejmując pakiet kontrolny akcji. Nasze najbliższe cele to co najmniej dwukrotne pomnożenie biznesu. Zakładamy, iż nasza optyka czasowa to 3 do 5 lat, kiedy chcemy odświeżyć i wzmocnić markę, zoptymalizować sieć pod kątem wydolności sprzedażowej, powiększyć powierzchnię handlową, rozwinąć e-comerce, poszerzyć kanał sprzedaży franczyzowej oraz rozbudować i zdywersyfikować kolekcję.
Naszym celem nie jest tylko i wyłącznie otwieranie nowych salonów ale zrównoważony, stabilny wzrost adekwatny do rozwoju wizerunkowego i produktowego prowadzący do stałego, corocznego wzrostu obrotu, a co za tym idzie przychodu netto. Jestem przekonany, iż w marce Greenpoint drzemie ogromny potencjał, który chciałbym efektywnie zagospodarować. Posiadamy bardzo atrakcyjną - dosłownie i w przenośni - grupę docelową, która nam w tym z pewnością pomoże. Finalnym efektem naszego planu rozwoju będzie być może debiut na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
O ile dobrze wiem, dokonujecie Państwo pewnego remodelingu sieci, sklepy będą miały nowy wygląd. Czy to duże zmiany? I czy drogie - pytam pod kątem inwestycji dla franczyzobiorców.
Rozpoczęliśmy pierwszy etap pracy nad wizerunkiem, którego efektem jest odświeżenie logo marki oraz remodeling sklepów. Wprowadziliśmy nowy shop concept, który z powodzeniem wdrożyliśmy w pierwszych otwartych lokalizacjach takich jak m.in. Supersam w Katowicach, Galeria Modo i King Cross w Warszawie, Złote Arkady w Bydgoszczy. Paradoksalnie wprowadzenie nowych, ciekawszych dla klienta rozwiązań, poprawa wizerunku sklepów, funkcjonalności mebli, przestrzeni handlowej nie wiąże się ze wzrostem kosztów dla franczyzobiorców, wręcz ją optymalizuje. Myśląc o wzmocnieniu drugiej nogi biznesowej jaką jest dla nas franczyza, staramy się maksymalnie ułatwić naszym partnerom przystąpienie do współpracy.
Nie pobieramy żadnych opłat licencyjnych, startowych, dajemy silne wsparcie marketingowe, VM-owe oraz biznesowe. Wszyscy nasi partnerzy biznesowi zarabiają już w pierwszych miesiącach współpracy. W ostatnim okresie notujemy bardzo duże zainteresowanie marką Greenpoint wśród franczyzobiorców.
Czy to właśnie na franczyzie zamierzacie się skupić w roku 2016, czy oba formaty sklepów będą rozwijane równocześnie, bez faworyzowania któregoś z nich?
Robimy to równolegle. Każdy sklep traktujemy jak nasz własny. Dla klienta detalicznego nie ma to żadnego znaczenia kto stoi za sterami sklepu marki Greenpoint. Zależy nam aby nasi partnerzy franczyzowi zarabiali jak najwięcej - wówczas wszyscy jesteśmy zadowoleni. Niewątpliwie chcemy znacznie rozwinąć franczyzowy kanał sprzedaży. Widzimy tutaj rosnący wraz z rozwojem marki i sieci własnej potencjał do zagospodarowania. Coraz częściej dzwonią do nas franczyzobiorcy innych marek, którzy zastanawiają się nad usprawnieniem swojego biznesu i zmianą prowadzonej przez siebie franczyzy na Greenpoint - to najlepsze potwierdzenie faktu, iż Greenpoint daje zarobić,a tym samym staje się coraz bardziej wiarygodny wśród swoich obecnych i przyszłych franczyzobiorców.
Czy w ofercie dla biorców franczyzy zajdą jakieś zmiany, coś co pozwoli przyciągnąć większą ich liczbę? Jak kształtuje się obecnie zainteresowanie ofertą Greenpoint?
Tak jak wspominałem notujemy coraz większe zainteresowanie naszą marką. Powodem jest z pewnością coraz większa efektywność sprzedaży w sieci własnej i franczyzowej oraz umacnianie się marki poprzez obecność w znanych centrach handlowych. Nowy koncept sklepowy utrwala wyraźny, nowoczesny i świeży wizerunek marki Greenpoint, który przyciąga nowych klientów i franczyzobiorców. Marka zdobywa popularność w nowych miastach, wzmacnia działania marketingowe, a przede wszystkim oferuje coraz ciekawszy modowo i szerszy ilościowo asortyment w dobrych cenach.
Nie pobierając żadnych opłat startowych, licencyjnych dajemy naszym partnerom szybszą szansę na zarobek już w pierwszych miesiącach funkcjonowania sklepu. Wysoka prowizja, stabilna płatność oraz stałe wsparcie pozwala naszym franczyzobiorcom czuć się pewnie i bezpiecznie.
Nie planujecie może Państwo rozszerzenia działalności o modę męską? Firma Pako Lorente, która sprzedaje modę męską, otworzyła właśnie koncept dla kobiet – stąd moje pytanie.
W najbliższym roku nie planujemy takiego rozwiązania choć nie wykluczam, iż w przyszłości będziemy chcieli poszerzyć swoją ofertę o produkty męskie bądź dziecięce. Musimy się jednak na ten ruch bardzo dobrze przygotować. Do tego potrzebna jest znacznie większa powierzchnia sklepów i mocna marka. Zaczynamy od umocnienia marki oraz sukcesywnego wzrostu powierzchni handlowej w sklepach. Jestem przekonany że w stosownym momencie pozytywnie zaskoczymy naszych obecnych i przyszłych klientów.
Czy macie Państwo plan ekspansji zagranicznej? Jeśli tak, to jakie kierunki bierzecie pod uwagę? A jeśli nie to dlaczego?
Obecnie koncentrujemy się na rynku polskim. Chociaż zaczynamy pierwsze nasze zagraniczne kroki kierować w kierunku Czech i Słowacji. Myślę, że tam będą pojawią się nasze pierwsze otwarcia, które planujemy za pośrednictwem naszych zagranicznych master franczyzobiorców rozpocząć od 2017 roku.
Na Słowacji już pojawiają się produkty marki Greenpoint w sieci multibrandowej. Planujemy również rozwinąć sprzedaż internetową na tych rynkach.
Jakie lokalizacje sklepów są najbardziej pożądane przez Greenpoint?
Rozwijamy naszą sieć głównie w galeriach handlowych, większych i średnich miastach, ale również doceniamy dobre miejskie lokalizacje przy głównych ulicach handlowych w mniejszych miejscowościach. Staramy się jednak, aby sklepy marki Greenpoint pojawiały się w miejscowościach powyżej 30 tys. mieszkańców.
Na co klientki zwracają najbardziej uwagę robiąc zakupy?
Dzisiaj klientki marek odzieżowych mają bardzo szeroki wybór i nic nie muszą tylko mogą. Staramy się być wiarygodni, zapewnić im komfort zakupów poprzez profesjonalną obsługę, szeroki wybór dobrej jakości ciekawych, dobrze wyeksponowanych produktów w rozsądnej cenie. Z pewnością pierwszym czynnikiem na który klientki zwracają uwagę to design produktu, w końcu to branża modowa i produkt musi się podobać, po to jest kupowany. Kolejnym czynnikiem, który znacząco wpływa na decyzję zakupową jest krój oraz to jak mówiąc potocznie produkt „leży”. Jeśli oba te czynniki w ocenie klientki wypadają pozytywnie, pozostaje chyba najważniejszy składnik spinający przepis na udaną sprzedaż - mianowicie cena. Jeśli tutaj dobrze dobierzemy parametry wyceny tak, aby koszt zakupu nie przekraczał możliwości grupy docelowej, wówczas mamy sukces sprzedażowy którego intensywnością może umiejętnie sterować odpowiednio przygotowana obsługa.
Rozmawiał Konrad Bagiński
Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji