Branża dekoracji wnętrz oraz rynek mieszkaniowy to zespół naczyń połączonych. Budowlana hossa dała zarobić zarówno jednym, jak i drugim. Pierwsza fala światowego kryzysu wpłynęła na branżę budowlaną, jej skutki widoczne będą także wkrótce na rynku artykułów wykończeniowych. Jaki pomysł na pozyskanie polskich klientów ma jedna z największych we Włoszech sieci sklepów z wyposażeniem wnętrz?
Dynamiczny rozwój budownictwa mieszkaniowego obserwowany w ciągu ostatnich kilku lat oraz systematycznie poprawiająca się kondycja finansowa polskich konsumentów napędzały sprzedaż artykułów podnoszących standard życia. Polacy zaczęli przywiązywać coraz większą wagę do tego, jak mieszkają i nadrabiali braki w wyposażeniu swych świeżo nabytych i remontowanych domów czy mieszkań. Zwiększała się świadomość estetyki i harmonii domowego zacisza oraz potrzeba wystroju i dekoracji wnętrza. Coraz liczniejsza grupa konsumentów szukała artykułów nowoczesnych, modnych, oryginalnie zaprojektowanych o ciekawym wzornictwie i kolorystyce. Wszystko to w oczywisty sposób przekładało się na wzrost popytu na artykuły wykończeniowe, wyposażeniowe i dekoracyjne, a w ślad za tym na zwiększone obroty w sklepach z takim asortymentem. Po twardym lądowaniu rynku budowlanego, które miało miejsce w ostatnim kwartale ubiegłego roku (liczba wstrzymanych inwestycji w budownictwie sięga dziś 80-90 proc.), powiązana z „mieszkaniówką” branża dekoracji wnętrz wkrótce stanie się kolejną z ofiar globalnego spowolnienia gospodarczego i załamania koniunktury. Jednak jak przekonują analitycy - z uwagi na dobry dla rynku nieruchomości rok 2008 - jeszcze nie w tym roku. Argumentują to faktem, iż w minionym roku w Polsce oddano rekordową liczbę ponad 160 tys. mieszkań, podczas gdy w ubiegłych latach nowych lokali tego typu przybywało na poziomie 115 tys. Teraz jest czas na wykańczanie i zagospodarowywanie tych powierzchni. Zdaniem analityków spowolnienia możemy spodziewać się w dopiero kolejnych latach. Jednak dane GUSu zdają się nie potwierdzać tych prognoz. Sprzedaż detaliczna spadła w Polsce o 1,6 proc. Obniża się przede wszystkim popyt na dobra trwałe, a więc takie, z których konsument rezygnuje w pierwszej kolejności, kiedy szuka oszczędności – a są to m.in. meble i produkty wykończeniowe. Firmy oferujące artykuły dekoracyjne i wykończeniowe powinny zatem już dziś szukać sposobów na zminimalizowanie negatywnych skutków kryzysu. Jednym ze sposobów na utrzymanie dynamiki sprzedaży jest atrakcyjna oferta, jak najlepiej odpowiadająca potrzebom konsumenta.
Z kim zmierzy się Coincasa?
Polski rynek wyposażenia i dekoracji wnętrz jest bardzo rozdrobniony. Trudno wskazać lidera w tym segmencie (zwłaszcza, że każdy ze sklepów charakteryzuje się odrębnym, właściwym sobie stylem). Jednocześnie na uwagę zasługuje fakt, że większość graczy branżowych stanowią firmy zagraniczne. Do marek na dobre zadomowionych na polskim rynku należą szwedzka IKEA, duński Jysk oraz niemiecki Rosenthal. Coraz większą popularnością cieszą się także sklepy norweskiej grupy kapitałowej CG Holding – Duka - posiadającej łącznie 174 sklepy (w Polsce 24 placówki). Systematycznie rozwija się, głównie poprzez tworzenie sieci sklepów franczyzy bezpośredniej, francuska firma Carre Blanc. W Polsce działa już 13 sklepów tej marki. W oparciu o system partnerski buduje sieć sprzedaży także Villeroy & Boch (obecnie 36 sklepów w Polsce) oraz Dobre Dla Domu (33 placówki). Sprzyjająca koniunktura na polskim rynku zachęcała do rozwoju tak krajowe, jak i zagraniczne firmy. 7 marca otwarty został pierwszy w Polsce sklep z wyposażeniem wnętrz marki Zara Home należącej do Inditexu. Powiększa się także liczba placówek irlandzkiego Heatons oraz brytyjskiego Carpetright. Niemal dwa lata temu na naszym rynku zadebiutowała brytyjska marka Habitat, którą oferują w Polsce dwa salony Hoft. Już w ośmiu sklepach znaleźć możemy produkty włoskiej marki Villa Italia. Bogatą kolekcją kusi także hiszpańska marka Figura. Warto wspomnieć także o polskich graczach. Do czołówki polskiego rynku artykułów wykończeniowych i dekoracji wnętrz należą oczywiście Almi Decor i FLO należące do wrocławskiej spółki ADe Line. Coraz większą popularnością cieszą się także sklepy średzkiego przedsiębiorstwa Decora. O klientów walczą ponadto sklepy Decorador oraz BoConcept. Pomimo spowolnienia gospodarczego nasz rynek jest na tyle obiecujący, że do uruchomienia pierwszych sklepów w Polsce przygotowują się kolejne firmy. Włoska Coincasa, która planuje otwarcie pierwszego sklepu w Polsce myśli o rozwoju sieci poprzez franczyzę.
Coincasa wyposaży polskie domy?
Coincasa - wchodząca w skład włoskiej grupy Coin – po sukcesach na innych rynkach europejskich, postanawia przedstawić swój szeroki asortyment artykułów do wyposażenia wnętrz polskiemu klientowi. Już od ponad 40 lat placówki działające pod szyldem Coincasa wyznaczają nowe trendy, kuszą specjalną ofertą, inspirują i wzbogacają wyobraźnię klientów. Coincasa znana jest z nadzwyczaj oryginalnych, umiejętnie skomponowanych produktów, które tworzą niepowtarzalny klimat wnętrza i dają poczucie estetyki oraz komfortu. To interpretowana z włoskim smakiem kombinacja różnorodnych stylów i wpływów: tradycyjnego, etnicznego i współczesnego. Bacznie obserwując, badając i analizując rynek Coincasa stara się tak dobierać asortyment, by był on zgodny z nowymi trendami, dlatego pięć razy w roku wprowadzane są nowe kolekcje i wzory inspirowane najnowszymi trendami w modzie. Dodatkowo stale dostępna jest klasyczna kolekcja produktów.
Coincasa swoim przyszłym partnerom oferuje bogatą wiedzę oraz 40- letnie doświadczenie. Pomaga w wyborze lokalizacji dla placówki franczyzowej, prowadzi szczegółowe badania rynku, analizuje potencjał sprzedaży i ustala cele sprzedażowe. Służy także radą wykwalifikowanych architektów oraz wsparciem biznesowym we wszystkich etapach współpracy franczyzowej. Więcej informacji dotyczących franczyzy wszyscy zainteresowani znajdą w prezentacji systemu umieszczonej na portalu www.franczyzawpolsce.pl
Agnieszka Grabuś
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji