Nowy koncept franczyzowy Restart polega na organizowaniu warsztatów z malowania - jednorazowych i cyklicznych, dla małych i dużych uczestników. Co ważne, nie trzeba posiadać zdolności plastycznych, kluczowe jest zaangażowanie i motywacja do rozwijania swojego biznesu. Franczyzodawca zadbał też o to, by bariera wejścia była możliwie jak najniższa.
Koncepcja warsztatów malarskich Restart rozwijana jest od kilku lat. Najpierw franczyzodawca sam dopracował wszystkie szczegóły, a od dwóch miesięcy działają pierwsze jednostki franczyzowe (jest ich już kilkanaście).
Jestem związany z branżą edukacyjną, segmentem zajęć dodatkowych od kilkunastu lat. Mam doświadczenie i jako licencjobiorca innych konceptów, i jako franczyzodawca własnych. Razem z partnerem biznesowym tworzymy i rozwijamy sieć Edukido, oferującą zajęcia z klockami lego. A teraz przyszedł czas na Restart. Malowanie to nisza, która ma olbrzymi potencjał - zapewnia Jan Staniewicz, współtwórca konceptu. - Nasza oferta to warsztaty trwające 1,5 godziny, w trakcie których nawet osoba, która uważa, że nie potrafi malować, jest w stanie - dzięki odpowiedniemu instruktażowi - stworzyć obraz, z którego będzie zadowolona i który po tych warsztatach będzie mogła zabrać gotowy ze sobą - wyjaśnia.
Warsztaty przeznaczone są zarówno dla dzieci (od 7. roku życia), jak i dorosłych. Mogą być urozmaiceniem półkolonii czy innych aktywności dla dzieci i młodzieży, ale także np. imprez firmowych, eventów komercyjnych czy spotkań w gronie przyjaciół (np. wieczorów panieńskich).
Branża zajęć dodatkowych się zmienia. Jest coraz większe zapotrzebowanie na zajęcia, które nie wiążą się stricte z nauką i długoterminowym zobowiązaniem (także finansowym), tylko będą jedno- czy kilkurazową odskocznią. Ważny tutaj jest też aspekt oderwania się do ekranu, od świata cyfrowego - mówi Staniewicz.
Z punktu widzenia przedsiębiorcy oferującego takie zajęcia istotna jest natomiast niska bariera wejścia i elastyczność. Okres pandemii sprawił, że przedsiębiorcy często nie chcą już inwestować we własną placówkę, mają większe poczucie niepewności i zmienności w zakresie podejścia i oczekiwań klienta końcowego.
Osobom, które zaczynają swoją przygodę z branżą edukacyjną, radzimy zdecydować się na biznes mobilny, czyli prowadzenie zajęć tam, gdzie akurat są chętni - w szkołach, centrach kultury, firmach itp. - mówi Jan Staniewicz. - Nie oczekujemy doświadczenia branżowego od franczyzobiorców naszego konceptu, choć na pewno może on stanowić bardzo dobre uzupełnienie oferty dla przedsiębiorców, którzy mają już inną działalność w segmencie zajęć dodatkowych. Naszą franczyzę przygotowaliśmy w taki sposób, że może to być też dobry pomysł na pierwszy biznes. Liczy się otwarta głowa i zaangażowanie - podkreśla.
Dużą zaletą franczyzy Restart jest niska bariera wejścia - 10 tys. zł. W tej kwocie franczyzobiorca otrzymuje wszystkie niezbędne materiały i pełne know-how, w tym instrukcje krok po krok (w formie video), jak poprowadzić warsztaty tak, by każdy był w stanie namalować obraz o wybranej tematyce. Franczyzodawca przekazuje też oczywiście wiedzę, jak promować i sprzedawać taką ofertę. Miesięczna opłata franczyzowa w przypadku konceptu Restart wynosi 1 tys. zł za obszar do 50 tys. mieszkańców. Według franczyzodawcy, taka wielkość jest optymalna na start. Franczyza Restart ma dobre perspektywy właśnie w miastach powiatowych o liczbie mieszkańców 50-100 tys., w grupach mniejszych, blisko położonych gmin, które w sumie też mają zbliżoną populację, a także w dzielnicach dużych miast.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji