Rosnąca świadomość panów na temat własnego wizerunku, trend hiperkonsumpcjonizmu i coraz większa liczba singli, którzy większą część swojego dochodu przeznaczają na wygląd zewnętrzny, napędza wzrost sklepów z modą męską.
Z raportu „Gender Factor – męskie branże w kobiecych rękach” wynika, że mężczyźni, zwłaszcza ci młodsi, zwracają coraz większą uwagę na modę. Interesuje się nią 10% mężczyzn, ale u tych do 35. roku życia wskaźnik ten wynosi 15%. Dlatego choć odzież damska jest więcej warta, to męski sektor rozwija się w szybszym tempie - globalnie o 4,1% do poziomu ponad 100 mld dol. (w 2015 roku kobieca moda osiągnęła wartość 150 mld dol., wzrost o 2,8%).
Choć daleko nam jeszcze do rewolucji modowej (podczas wakacyjnych wyjazdów panowie w rozciągniętych t-shirtach czy w klapkach i skarpetach to nie rzadkość) wyłania się znacząca grupa osób, dla których wygląd ma priorytetowe znaczenie. Badania pokazują, że mężczyźni to bardziej wymagający klienci sklepów odzieżowych. O ile kobiety bez zbędnych wątpliwości kupują ubrania z domieszką sztucznych materiałów, o tyle w przypadku mężczyzn jest to często nie do pomyślenia.
Zakupy są też bardziej przemyślane - panowie częściej niż panie porównują materiały, sprawdzają stan swojej garderoby i dopiero wówczas decydują się na zakup.
O klientów płci męskiej zabiega coraz więcej polskich marek odzieżowych oferujących eleganckie kolekcje ubrań. Ta branża jest też podatna na rozwój we franczyzie. Wiele marek zawdzięcza tej formule swój rozwój – to m.in. Pako Lorento, Pawo czy należąca do spółki Esotiq&Henderson bieliźniarska marka Henderson. Wśród nich jest też sieć Recman, która liczy 72 salony franczyzowe oraz 1 własny. Co decyduje o powodzeniu wybranej strategii rozwoju tej firmy?
– Doświadczenie, które posiada firma Recman w budowaniu sieci franczyzowej pozwala nam skutecznie otwierać nowe salony. Liczy się przede wszystkim zaangażowanie i profesjonalne podejście do własnego biznesu ze strony franczyzobiorcy oraz wsparcie i doradztwo doświadczonego franczyzodawcy – wyjaśnia Wojciech Tulwin, marketing manager Recman. Jak przekonuje, franczyza jest świetnym rozwiązaniem dla osób poszukujących pomysłu na własny biznes, a jednocześnie efektywnym narzędziem dla firm. Umożliwia szybką ekspansję.
RYNEK DOJRZAŁ, KLIENT TEŻ
Wojciech Tulwin zaznacza, że rynek franczyzy w Polsce wchodzi w fazę dojrzałości. Działają tu sprawdzone i dobrze opracowane modele franczyzowe, które nie są obarczone wysokim ryzykiem inwestycji. Kluczem do rozwoju sieci salonów poprzez system franczyzowy jest zaangażowanie obydwu stron. Przed podjęciem decyzji o współpracy należy przeprowadzić rzetelną weryfikację potencjalnych kandydatów, co wykluczy negatywne skutki ewentualnych niepowodzeń – kontynuuje marketing manager Recman. Dodaje, że branża odzieży męskiej rozwija się bardzo dynamicznie. Na rynku powstaje coraz więcej nowych marek. Związane jest to przede wszystkim ze wzrostem świadomości - mężczyźni coraz częściej zwracają uwagę na swój wygląd oraz ubiór, interesują się modą i chętnie śledzą nowe trendy.
Na przestrzeni lat powstało w Polsce wiele galerii handlowych, które również w znacznej mierze zmieniły rynek oraz nawyki konsumenckie. Mnogość miejsc, w których możemy nabyć odzież i akcesoria oraz ogromna liczba produktów powoduje, że na rynku odzieżowym przetrwają tylko te marki, które wyróżniają się na tle konkurencji. Na rynku eleganckiej odzieży męskiej działają też marki, które stawiają na rozbudowę sieci własnej. Franczyzę traktują jako narzędzie dodatkowe, wspierające rozwój firmy. Tak jest w przypadku Giacomo Conti. Jak powiedziała nam Magdalena Nowaczyk, kierownik działu marketingu Giacomo Conti, pod koniec 2015 roku pod tą marką działało 44 salonów własnych i 14 franczyzowych.
– Na obecny moment nie wchodzimy już we współpracę franczyzową - otwieramy jedynie salony franczyzowe z firmami, które już są naszymi aktualnymi franczyzobiorcami. Podjęliśmy tę decyzję na początku 2014 roku. Powodem była trudność w utrzymaniu jednolitych standardów obsługi klienta i stosunkowo niższa opłacalność. Zarząd spółki zdecydował, że sieć salonów własnych, to korzystniejsze rozwiązanie dla marki – uzasadnia Magdalena Nowaczyk.
Firma przewiduje, że w 2016 roku otworzy maksymalnie 4 salony franczyzowe i około 14 własnych sklepów. Więcej zarabiamy, więcej wydajemy – W ciągu ostatnich kilku lat widać rozkwit sieci sklepów odzieżowych z ofertą dla mężczyzn. Na zjawisko to wpływ ma kilka czynników wśród, których dominującymi są: rosnąca świadomość panów odnośnie własnego wizerunku, rosnąca liczba singli w społeczeństwie (jak wiadomo, mężczyzna bez rodziny i dzieci może wydać więcej na siebie), trend hiperkonsumpcjonizmu, a więc i większa potrzeba częstszego kupowania dóbr spoza podstawowych potrzeb, jaką jest m.in. elegancka odzież – kontynuuje Magdalena Nowaczyk, kierownik działu marketingu Giacomo Conti.
Jesteśmy też coraz bogatszym społeczeństwem, czego dowodem są dane firmy doradczej KPMG. Według szacunków analityków w 2016 roku liczba zamożnych Polaków przekroczy milion, z kolei w 2017 roku ta liczba może wzrosnąć do 1,15 mln. W opinii analityków na coraz grubszych portfelach rodaków skorzystają nie tylko urzędy skarbowe, ale też przedsiębiorcy działający w branży dóbr luksusowych. Do roku 2017 rynek produktów luksusowych urośnie do 14 mld zł.
Janusz Bielenia, właściciel Studia Szycia na Miarę - Bielenia w rozmowie agencją informacyjną Newseria wyjaśnia, że składa się na to kilka elementów. Po pierwsze, Polacy lepiej zarabiają, znaleźli też sposób na pokazanie swojej indywidualności. To już nie tylko samochód. Wśród jego klientów jest spora grupa osób, które jeżdżą średniej klasy autem, a wydają duże pieniądze na garnitur, bo sprawia im to przyjemność. Z kolei młodsze pokolenie czerpie inspiracje z internetu i dobrze ubranych gwiazd.
Badacze wyróżniają dwa typy konsumentów: Henry (high earner, not rich yet) i Yummy (young, urban male). Łączy ich przywiązanie do jakości i wysokogatunkowych tkanin. W ocenie Janusza Bieleni w segmencie ubrań męskich będzie duży wzrost. Patrząc na to z perspektywy rynku pracy i działalności gospodarczej, możemy wnioskować, że jest to przyszłościowy segment dla poszukujących pomysłu na biznes.
Jaką kwotę trzeba mieć, by otworzyć własny salon firmowany znaną marką? W przypadku franczyzy Pako Lorente przewidywana suma inwestycji wynosi 50 tys. zł. Pawo zastrzega, że na inwestycję w sklep trzeba przeznaczyć około 2,5 tys. zł na każdy 1m² powierzchni salonu (w kwocie tej ujęte są koszty adaptacji lokalu). W przypadku Recman inwestycja również wiąże się z kosztami aranżacji salonu według standardów marki. Prace wykończeniowe i zakup mebli to średni wydatek na poziomie 750 zł na 1m².
Według Business of Fashion światowy rynek mody męskiej od 5 lat prześciga w rozwoju modę damską. W Polsce przewaga jest wciąż po stronie sklepów z ofertą dla kobiet. Mimo to rosną sieci salonów z modą męską, bo to się po prostu sprzedaje. Najważniejsze jest wyczuć rynek i zainwestować w rozwojowy trend.
Irina Nowochatko-Kowalczyk
Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.
Dołącz do newslettera
Pozostałe artykuły - O tym się mówi
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji