Polak na zakupach to patriota, w biznesie niekoniecznie

Data dodania: 4 września 2017
Kategoria:
Foto: freeimages.com

Na polskim rynku działają zarówno rodzime koncepty biznesowe, np. sieć pizzerii Da Grasso czy sieć marketów Mrówka, jak i zagraniczne - takie jak Subway czy Telepizza. Przyjrzeliśmy się w jakim stopniu pochodzenie konceptu biznesowego wpływa na decyzję polskich przedsiębiorców o przystąpieniu do systemu franczyzowego.

W ostatnich latach w społeczeństwie wykształcił się trend patriotyzmu konsumenckiego. Większość z nas podczas zakupów chce wspierać rodzime marki. „Polskość” produktu stanowi dla wielu wystarczającą zachętę do jego zakupu. Można więc powiedzieć, że większość z nas jest gospodarczymi patriotami. A jak to się ma w stosunku do kupowania licencji biznesowych?

Otwarcie własnego biznesu pod znaną marką to bezpieczniejsza opcja w odróżnieniu od stworzenia nowej marki, na którą nie wiadomo jak zareagują klienci i czy będzie w stanie utrzymać na rynku. Ci, którzy myślą o własnym biznesie w ramach franczyzy mają z czego wybierać. W Polsce z powodzeniem działają zarówno rodzime systemy, jak i zagraniczne. Jaką rolę w podjęciu decyzji o zakupie licencji odgrywa pochodzenie konceptu wyjaśnia Artur Czoska, dyrektor ds. rozwoju sieci Carte d’Or Cafe.

Dla potencjalnych franczyzobiorców nie ma znaczenia z jakiego kraju pochodzi dany koncept. Istotne jest natomiast rozpoznawalność danej marki. Największy wpływ na podjęcie decyzji o nawiązaniu współpracy ma właśnie znajomość marki. Rozpoznawalny Brand zwiększa szansę powodzenia przedsięwzięcia biznesowego. Dużo ciężej jest wypromować to, co nie jest znane, nawet jeśli produkt czy usługa jest wysokiej jakości – mówi Czoska.

Z kolei, zdaniem Marcina Szworaka, właściciela franczyzowej sieci lokali Makarun Spaghetti and Salad wszystko zależy od tego jaką kwotą na inwestycję dysponuje kandydat na franczyzobiorcę.

Zagraniczne koncepty są zazwyczaj o wiele droższe w porównaniu do polskich. Przekłada się to m.in. na poziom wsparcia partnera franczyzowego. Wiadomo, że jak ktoś ma kilka milionów złotych na otwarcie Mc’Donalda, to będzie też miał zapewnione wysokiej jakości szkolenia i wsparcie na najwyższym poziomie. Nasza marka - Makarun Spaghetti and Salad - franczyzobiorcom i klientom kojarzy się z marką włoską, ale jest to koncept polski. Tak naprawdę, naszych franczyzobiorców przed podjęciem decyzji o współpracy bardziej interesuje, czy jest to marka o ugruntowanej pozycji na rynku i czy inwestując w ten biznes da się zarobić – tłumaczy.

Gino Rossi, Blue Shadow, Greenpoint, QUIOSQUE czy Organique to również marki wywodzące się z Polski, często jednak odbierane jako zagraniczne. Co o tym myślą potencjalni biorcy licencji Na pytanie: „Czy podczas wyboru franczyzy przedsiębiorcy zwracają uwagę na pochodzenie konceptu?” odpowiada też Akademia Rozwoju Systemów Sieciowych, która przedstawiła wyniki ankiety internetowej.

Okazuje się, że dla zdecydowanej większości respondentów (91,7%)pochodzenie konceptu biznesowego nie ma żadnego znaczenia. Dla nielicznej grupy (4,5%) liczy się to, by koncept był polski. Jeszcze mniej osób (3,5%) wybrałoby zagraniczną markę, bo ich zdaniem taki produkt czy usługa lepiej się sprzedaje. Te wyniki nie zaskakują polskich franczyzodawców. Łukasz Osyra, manager zarządzający siecią placówek kurierskich Ship Center zaznacza, że większość franczyzobiorców na początku nie zwraca uwagi na to, z jakiego kraju jest system, a głównie interesuje ich jak długo firma działa na polskim rynku.

Po wstępnym spotkaniu gdzie dowiadują się że koncept Ship Center jest Polski, oraz jest autorskim systemem, większość jest pod wrażeniem i jeszcze bardziej docenia nasz rodzaj biznesu. Ceni połączenie usług wysyłek kurierskich, poligraficznych oraz wydruków 3D pod jednym dachem. Według mnie, jednym z problemów osób, które interesują się franczyzą jest to, że czasami szukają tylko pośród zachodnich marek, które za granicą odniosły wielki sukces, jednak nie sprawdzają się u nas, bo nie dostosowały swojego biznesu do polskich realiów – komentuje Łukasz Osyra.

Wtóruje mu Marcin Zieleśkiewicz, dyrektor ds. sprzedaży hurtowej Składów VOX. W jego ocenie, mając do wyboru szeroki wybór franczyz, dla biorcy licencji pochodzenie konceptu biznesowego nie ma żadnego znaczenia.

Natomiast, podczas rozmów z partnerami podkreślamy, że jesteśmy polską firmą i eksponujemy to jako zaletę naszego systemu franczyzowego. Ale nie wydaje mi się, że z punktu widzenia osoby, która zastanawia się nad wyborem franczyzy, pochodzenie konceptu ma kluczowe znaczenie – uważa.

Trudno się z tym nie zgodzić, gdyż – jak podkreślają nasi rozmówcy – dla polskiego przedsiębiorcy na pierwszym miejscu jest kwestia wielkości kapitału, który może przeznaczyć na inwestycję, a na drugim skuteczność biznesowa. Innymi słowy, liczy się to, czy na danym biznesie da się zarobić.

Irina Nowochatko-Kowalczyk

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design