Polski rynek usług pocztowych stanowi atrakcyjny segment biznesowy. Jego wartość szacowana jest na około 7 mld zł. Poczta Polska jeszcze wyraźnie dominuje nad konkurencją przede wszystkim liczbą prowadzonych placówek. Niemniej jednak prywatni operatorzy intensywnie działają, aby ułatwić Polakom dostęp do swoich usług.
Poczta Polska oferuje największy i równocześnie najstarszy system agencyjny w kraju. Posiada ponad 8500 placówek na terenie całej Polski (w tym niemal trzy tysiące prowadzone przez agentów pocztowych). Zatrudnia ok. 100 tys. osób. Jednak jej pozycja jest zagrożona. Z zamiarem wejścia na ten rynek szykują się m.in. niemiecka Deutsche Post, francuska La Poste i poczta holenderska. Zdaniem Rafała Brzoski, Prezesa Zarządu InPost, zapotrzebowanie na alternatywę w usługach pocztowych jest wynikiem wysokich cen Poczty Polskiej, nie zawsze dobrze świadczonych usług, czy jakości obsługi. I trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić, jak wynika z informacji UOKiK w 2007 r. Poczta Polska dostarczała w terminie zaledwie 58 proc. przesyłek priorytetowych. Tymczasem prywatni operatorzy wprowadzają coraz to nowe rozwiązania: system mobilnego powiadamiania o dostarczonych przesyłkach czy śledzenie listów poleconych za pośrednictwem internetu. Obecnie, obok Poczty Polskiej, na rynku tym znaczącą rolę zaczynają odgrywać niezależni operatorzy: InPost, Polska Grupa Pocztowa SA, PAF Operator Pocztowy, Polskie Centrum Doręczeniowe oraz Miejska Poczta Doręczeniowa. Firmy te z roku na rok powiększają sieć placówek i pojawiają się w nowych miastach. Dwie z nich: InPost i PAF Operator Pocztowy wybrały rozwój poprzez franczyzę.
Prywatni w natarciu
Sytuacja na rynku usług wymusza na ich dostawcach tworzenia coraz lepszych rozwiązań, bardziej ekonomiczne podejście do prowadzenia działalności oraz świadczenia ich na najwyższym poziomie, tak właśnie rodzi się konkurencja. Nic więc dziwnego, że o klientów Poczty Polskiej zaczęły walczyć inne firmy. InPost jest obecny na polskim rynku od 2006 roku. W tym czasie firma stała się jednym z największych niezależnych operatorów działających na krajowym rynku pocztowym, dysponując własnym zapleczem techniczno-logistycznym umożliwiającym prowadzenie działalności o ogólnopolskim zasięgu. Jak zapowiada Rafał Brzoska, Prezes Zarządu InPost, spółkę interesuje współpraca z przedsiębiorcami z całej Polski. - Obecnie świadczymy nasze usługi w 178 miastach w Polsce za pośrednictwem 700 POKów, a w następnych latach planujemy uruchamiać kolejne lokalizacje. Zgodnie ze strategią rozwojową, w 2009 roku będziemy obecni na terenie całego kraju - w 230 miastach Polski - dodaje. Cele strategiczno-rozwojowe InPost zakładają ponadto wprowadzanie 5 nowych usług rocznie. Docelowo - w 2009 roku - spółka będzie dysponować paletą 15 produktów z branży pocztowej i wprowadzi obsługę przesyłek międzynarodowych. Wśród nowych usług znajdą się także: paczka pobraniowa czy usługi ukierunkowane na e-handel. W I kwartale 2009 roku firma InPost rozpocznie pilotażowe działania związane z uruchomieniem nowej, rewolucyjnej na polskim rynku usługi kurierskiej „Wyślij/odbierz paczkę przez paczkomat”. Jest to innowacyjne na skalę światową rozwiązanie, umożliwiające nadanie przesyłki znając wyłącznie adres e-mail odbiorcy. Z Pocztą Polska próbuje także konkurować PAF Operator Pocztowy, którego system został już przetestowany w blisko 400 lokalizacjach w całej Polsce. A oto krótka historia tego, jak PAF powstał. Swego czasu głośno było o upadłości Agencji Finansowej Grosik, z podziału której w 2004 roku powstało Przedsiębiorstwo Polska Sieć Opłat sp. z o.o.. Prowadziło ono sieć franczyzowych punktów kasowych, przyjmujących płatności za rachunki, działających pod marką "Polska Agencja Finansowa". W 2005 punktów tych było ponad 200. Po wprowadzeniu do oferty usług pocztowych zmieniło nazwę na obecną.
Rynek pocztowy, franczyza i kryzys
Pomimo szalejącego na światowych rynkach kryzysu finansowego InPost informuje o poszerzeniu sieci franczyzowych. Zdaniem Rafała Brzoski to najlepszy dowód na to, że branża ta jest odporna na skutki spowolnienia gospodarczego. Podkreśla on, że system franczyzowy to stosunkowo bezpieczny biznes, którego rozwoju nie zahamuje obecna sytuacja gospodarcza. Jego opinia ma odpicie w rzeczywistości medialnej. Tematyka światowego kryzysu ekonomicznego zawładnęła prasą, w której coraz częściej można przeczytać o tym jak trudne warunki zachęcają przedsiębiorców do wyboru sprawdzonych koncepcji biznesowych, a w związku z tym także do franczyzy. Związane ma to być m.in. z trudną sytuacją, która wymusza uruchomienie własnej działalności. Specjaliści odkreślają, że spowolnienie gospodarcze nie stanowi bariery, że bardziej służy rozwojowi sieci franczyzowych niż szkodzi – z jednej strony, skłania wielu przedsiębiorców do szukania bezpieczeństwa własnego biznesu pod opieką znanej marki i silnej organizacji, a z drugiej, zwiększa liczbę lokalizacji usługowych szukających franczyzobiorców, dzięki czemu zwiększa zasięg dotarcia do klientów. W obliczu tych wypowiedzi wydaje się, ze większy wpływ na kondycję systemów franczyzowych może mieć w tym wypadku branża, w której działa dany system oraz jej perspektywy.
Jak na tym tle rysuje się sektor pocztowy?
Jak twierdzi Andrzej Krawczyk z Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych kryzys ekonomiczny nie wpłynie na rozwój sieci franczyzowej w tym sektorze. Jego zdaniem popyt na usługi pocztowe jest raczej sztywny i niezależny od koniunktury w gospodarce. Co więcej uważa on, że w trakcie spowolnienia ludzie tym bardziej będą szukać oszczędności i tym chętniej będą korzystać z zakupów w sklepach internetowych, a paczki internetowe to duży (szacowany na 800 mln złotych) rynek, który rośnie co roku o kilkadziesiąt procent. Tyle tylko, że usług pocztowych nie da się sprawnie świadczyć tylko w oparciu o franczyzobiorców bez dużych inwestycji w zaplecze logistyczne. Zdaniem Krawczyka sektor ten z punktu widzenia prywatnych operatorów jest nie tylko stabilny, ale i wzrostowy, bo ciągle dominującym na nim podmiotem jest Poczta Polska, która jest praktycznie monopolistą. Problem w tym, że od lat niewiele się w niej zmienia, co powoduje, że we wszystkich dziedzinach, w których nie ma zagwarantowanego monopolu będzie dość łatwo odebrać jej klientów i rynek. Dzięki intensywnym pracom zmierzającym do pełnej liberalizacji rynku, tempo rozwoju tego sektora utrzyma się na dotychczasowym poziomie, umożliwiając niezależnym operatorom pocztowym dalszy rozwój.
Agnieszka Grabuś
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji