Lokalizacja kluczem do sukcesu

Najczęściej punkt franczyzowy Teletorium zarabia od samego początku, przede wszystkim dzięki dobrze dobranej lokalizacji – mówi Daniel Wojda, który prowadzi jedenaście punktów franczyzowych Teletorium m.in. w Radomiu i na Górnym Śląsku.

Skąd pomysł na biznes w handlu?

Odpowiedź jest prosta, pracowałem wcześniej w punkcie franczyzowym Teletorium, jako sprzedawca/serwisant, co pozwoliło mi dostrzec zalety tego biznesu. Jednocześnie chciałem się rozwijać oraz „być na swoim”.

Dlaczego zdecydował się Pan na współpracę z siecią Teletorium?

Chciałem zacząć prowadzić swój biznes, ale nie miałem doświadczenia, dlatego zdecydowałem się na franczyzę. Wiedziałem, że inni franczyzobiorcy sieci Teletorium odnieśli sukces i dobrze im idzie, dlatego się zdecydowałem.

Czy to Pana jedyna działalność?

Tak, na ten moment to jest moja jedyna działalność i z tego się utrzymuję. Prowadzę obecnie jedenaście placówek franczyzowych, kilka ze wspólnikami. Planuję dalej się rozwijać.

Ilu zatrudnia Pan pracowników?

Mam kilkunastu stałych pracowników, ale pracuję też samemu, aby zmaksymalizować potencjał moich lokalizacji.

Jakie produkty znajdują się w ofercie?

Głównie są to wszelkiego rodzaju akcesoria i dodatki do telefonów komórkowych oraz w umiarkowanym zakresie same telefony komórkowe. W punktach świadczymy też usługi naprawy telefonów. Gama produktów jest tak szeroka, że każdy posiadacz smartfona oraz klasycznego telefonu znajdzie coś dla siebie.

W jaki sposób pozyskał Pan lokalizację pod swoje placówki?

Lokalizacje są pozyskiwane przez franczyzodawcę i potem oferowane franczyzobiorcom. Dostałem ofertę od franczyzodawcy i się zdecydowałem. Są sytuacje, że na wniosek franczyzobiorcy franczyzodawca zdobywa "wymarzoną" lokalizację.

Jaki był koszt całkowitej inwestycji?

Dużo tu zależy od konkretnej lokalizacji, czy jest to małe centrum handlowe czy duża galeria w większym mieście. Przeważnie na start jednej lokalizacji wystarczy około 45 tys. zł.

A po jakim czasie inwestycja się zwróciła i zaczął Pan zarabiać?

Najczęściej punkt franczyzowy Teletorium zarabia od samego początku, przede wszystkim dzięki dobrze dobranej lokalizacji. Całość inwestycji zwraca się zwykle w 6-12 miesięcy.

Czy marża na produktach jest wciąż na zadawalającym poziomie?

Mimo wzrostu praktycznie wszystkich kosztów działalności operacyjnej mojego biznesu, uważam, że marża na produktach jest nawet bardziej niż zadowalająca.

Jak konkuruje Pan z tanimi podróbkami, które można kupić w internecie?

Konkurujemy dobrą ofertą, szeroką gamą produktów oraz fachową obsługą. Oczywiście sama lokalizacja w centrum handlowym też jest bardziej prestiżowa niż aukcja internetowa. Budujemy też przewagę tym, że montujemy klientowi „ochronę ekranu” (czy to szkło czy folię ochronną na wyświetlacz), wszystko w cenie produktu. Klient kupujący przez internet produkt do ochrony ekranu, musi sobie sam zamontować folię/szkło. To często bywa dla niedoświadczonego konsumenta po prostu trudne.

Na co najbardziej zwracają uwagę klienci?

Na miłą fachową obsługę oraz jakość oferowanych produktów. Również na fakt profesjonalnego montażu folii/szkieł ochronnych na ekrany.

Czy obecni klienci to osoby znające się na nowoczesnych rozwiązaniach, czy potrzebują edukacji?

Większość osób jest świadoma nowoczesnych technologii, nawet osoby starsze. Oczywiście sprzedawca musi posiadać odpowiednią wiedzę, aby wszystkie detale jasno i klarownie wytłumaczyć osobie mniej zorientowanej w nowoczesnych technologiach.

Czy w Pana biznesie jest podobnie jak w innych biznesach handlowych, że najlepsza sprzedaż to IV kwartał roku?

Raczej wskazać tu mogę odpowiednie miesiące, które są wyraźnie lepsze niż całe kwartały. Czyli styczeń, okres od maja do końca sierpnia oraz sam grudzień. W tych okresach sprzedaż jest wzmożona, choć nie oznacza to, że inne okresy są słabe.

Czy w jakiś sposób reklamuje Pan swój punkt, czy klienci są raczej impulsowi?

Sama lokalizacja w centrum handlowym robi najlepszą reklamę, ale oczywiście ważna jest odpowiednia ekspozycja produktów, aby tego potencjalnego klienta przyciągnąć do stoiska.

Dziękuję za rozmowę