Sieć Gruby Benek szacuje, że do końca 2023 roku zwiększy liczbę lokali o 20 procent. Wszystkie jej placówki działają na zasadzie franczyzy.
Stawiamy na franczyzobiorców, którzy są świadomi prowadzenia biznesu, ale niekoniecznie muszą mieć doświadczenie w gastronomii. Założeniem naszego programu franczyzowego jest dostarczenie szeregu rozwiązań, które w dużym stopniu automatyzują proces realizacji zamówień – mówi Maciej Adamski, dyrektor zarządzający sieci Gruby Benek, działającej na rynku od ponad 20 lat.
Do sieci należy obecnie 40 pizzerii. Najnowsze zostały uruchomione w pierwszym półroczu 2022 w Zakopanem i Brześciu Kujawskim. W tym roku mają zostać otwarte jeszcze 4 lokale.
– Szacujemy, że w perspektywie bieżącego oraz kolejnego roku nastąpi 20-proc. wzrost liczby lokali – informuje Adamski.
Sieć nie obawia się konkurencji, która w segmencie pizzerii jest wyjątkowo duża. Stawia przede wszystkim na rekrutację odpowiednich franczyzobiorców, którym doradza przy wyborze lokalizacji – bardzo istotnej w tym biznesie. – Każda lokalizacja jest sprawdzana pod kątem atrakcyjności położenia i według kluczowych kryteriów sieci. Kluczem do osiągnięcia sukcesu jest jakość, która zawsze się obroni – podkreśla Maciej Adamski.
Środki finansowe niezbędne do otwarcia lokalu w ramach sieci Gruby Benek, to – w zależności od rodzaju konceptu oraz stanu początkowego lokalu – ok. 150-200 tys. zł. Franczyzobiorcy mają do wyboru dwa modele. Mogą otworzyć stacjonarny lokal (optymalna powierzchnia to 50-100 mkw.) lub zamówić gotową i w pełni wyposażoną modułową pizzerię – wówczas wymagana jest działka o powierzchni minimum 200 mkw.