8 franczyz, które dadzą zarobić

Data dodania: 3 listopada 2014
Kategoria:

Wraz z ożywieniem gospodarczym biznesem na licencji interesuje się coraz więcej Polaków. Przedstawiamy zestawienie obiecujących franczyz, które powstały w ciągu tego roku. A w nim ciekawe debiuty gastronomiczne, sklepy dla osób aktywnych fizycznie, edukacja w cyfrze, a także patent na efektywną sprzedaż soczewek i alkoholi.

Z badania przeprowadzonego przez portal Franczyzawpolsce.pl wynika, że 42% internautów jest przekonanych o rosnącej popularności franczyzy. Przemawia za tym m.in. fakt, że w Polsce funkcjonuje około 150 sieci franczyzowych, do których można dołączyć inwestując mniej niż 50 tys. zł. Większość z oferowanych franczyz (około 75%) ma korzenie polskie. Licencje zagraniczne z reguły mają utrudniony start ze względu na koszty oraz zwykle niedopasowanie do polskich realiów gospodarczych. Dlatego też w tegorocznym zestawieniu obiecujących debiutów znalazły się koncepty, które w większości wywodzą się z Polski.

BIZNES NA SOCZEWKACH

Perspektywy dla firm sprzedających okulary i soczewki kontaktowe są nie tyle wyraźne, co bardzo widoczne. Z danych Euromonitor International wynika, że w latach 2014-2015 cały rynek optyczny, który obecnie jest wart około 2,4 mld zł będzie miał 2-proc. dynamikę wzrostu. Szczególnie dobre perspektywy ma przed sobą rynek soczewek kontaktowych. W porównaniu do innych krajów, u nas soczewki to wciąż nowość. Nosi je około 800 tys. osób (2% społeczeństwa). Z kolei w Holandii, USA czy krajach skandynawskich nawet co dziesiąty mieszkaniec.

Według szacunków największy wzrost sprzedaży na rynku optycznym wykażą właśnie soczewki kontaktowe. Jednym z liderów tego rynku jest firma Avenir Medical i jej marka Twoje Soczewki, która od niedawna ma w swojej ofercie franczyzę.

– Ta firma była pionierem polskiego rynku optycznego, a dziś jest wiodącym dystrybutorem. Ma ważną pozycję handlową na rynku. Gwarantuje dostęp do produktów kontaktologicznych na atrakcyjnych warunkach. Sam rynek soczewek - według prognozy organizatora sieci - rozwija się bardzo dynamicznie w tempie około 11% rocznie. Nakłady inwestycyjne są niskie, zaś zwrot poniesionych kosztów jest dość szybki. Istotnych zagrożeń ze strony systemów konkurencyjnych nie ma – nasycenie rynku w dalszym ciągu jest niewielkie. Dla kogoś, kto chciał by zainwestować w swoim mieście w jeden lub kilka punktów daje podstawy do stabilnego zarobku. Jest to w miarę nieturbulentny, spokojny biznes – uważa Adam Wroczyński, dyrektor ds. projektów w Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych (ARSS).

OD BIEGANIA DO ZARABIANIA

Marka Sklep Biegowy swój sukces zawdzięcza modzie na ruch i znajomości branży. Funkcjonuje w zróżnicowanym otoczeniu rynkowym już od 20 lat. To daje podstawę sądzić, że oferta franczyzy została dokładnie opracowana. W ciągu ostatnich czterech lat liczba biegających Polaków zwiększyła się ponad trzykrotnie (Sponsoring Monitor 2012/2013 ARC Rynek i Opinia). Dla osób przedsiębiorczych i aktywnych fizycznie to impuls do zarabiania. Przedsiębiorca, który otwiera Sklep Biegowy we franczyzie zyskuje wsparcie silnych marek i korzysta ze sprawdzonego know-how. Najważniejsze korzyści z przystąpienia do systemu Sklep Biegowy można wymienić w kilku punktach. To funkcjonowanie pod silną, dobrze rozpoznawalną marką. Korzystanie z atrakcyjnej koncepcji wizualnej, stałego transferu know-how, a także udział w regularnych akcjach marketingowych.

– Jest to biznes o trendzie wzrostowym, gdzie sprzedaż stacjonarna idzie w parze z e-commerce. Dlatego ważna jest naturalna integracja sprzedaży tradycyjnej z internetową. Idealny franczyzobiorca tej firmy, to osoba „czująca” branżę, która chce spróbować swoich sił w biznesie – komentuje Adam Wroczyński z ARSS.

ZARABIANIE NA KONTUZJACH

Ten rynek daje też inne możliwości rozwoju. Dbając o kondycję fizyczną zaopatrujemy się nie tylko w odzież i obuwie sportowe. Biegając lub uprawiając jakąkolwiek aktywność fizyczną jesteśmy narażeni na różnego rodzaju kontuzje. A co za tym idzie, stajemy się klientami innych specjalistycznych sklepów. Szansę dla siebie dostrzegła tu firma Bauerfeind, która rozpoczęła budowę sieci sklepów partnerskich w Polsce. Ten koncept biznesowy polega na prowadzeniu sklepów zaopatrzenia medyczno-sportowego. Jednym z najważniejszych warunków stawianych przyszłym partnerom jest zaangażowanie w tworzony projekt na wielu płaszczyznach - od zgłębienia wiedzy teoretycznej na temat produktów do umiejętności dostrzegania i wykorzystywania możliwości biznesowych na lokalnym rynku. Działając na licencji tej firmy, franczyzobiorca korzysta m.in. z wiedzy dotyczącej pracy z ośrodkami medycznymi i organizowania sprzedaży.

Zdaniem Jacka Pałkańskiego, country manager Bauerfeind Polska, ten segment rynku ma ogromny potencjał. Coraz więcej Polaków uprawia sport, a każda dyscyplina niesie – niestety - ryzyko kontuzji. Prawie każdy doświadcza też dyskomfortu wywołanego większym obciążeniem organizmu.

– Kolejny obszar naszej działalności to diagnostyka pozwalająca na dynamiczną ocenę obciążenia stóp i zdefiniowanie ewentualnych dysfunkcji jak koślawość, obniżenie sklepienia podłużnego lub poprzecznego. Dobór właściwych wkładek ortopedycznych w zależności od rodzaju dysfunkcji, trybu życia czy uprawianej dyscypliny sportu jest możliwy dzięki badaniom porównawczym pokazującym efekt terapeutyczny po zastosowaniu takich wkładek. Jest to jedyny taki system dostępny w Polsce – przekonuje Jacek Pałkański.

OBIECUJĄCE DEBIUTY W GASTRONOMII

Właściciel Firmy Wojtex, Wojciech Goduński obmyślając nowy koncept wiedział, że będzie to zupełna nowość na polskim rynku - rybny fast-food sprzedawany z przyczep gastronomicznych. Twórca konceptu postawił na niski koszt inwestycji (cena wyposażonej przyczepy to jedyne 34 tys. zł).

– Głównym argumentem za tym, że inwestycja się opłaci jest to, że ten koncept nie ma konkurencji. Kolejną kwestią jest szybki zwrot poniesionych kosztów, który, w zależności od lokalizacji, może nastąpić już po miesiącu od rozpoczęcia działalności. Średni okres zwrotu zainwestowanych pieniędzy wynosi od 3 do 6 miesięcy. Sieć prężnie się rozwija. Obecnie jesteśmy w trakcie rozmów z kilkoma przedsiębiorcami. Do końca tego roku podpiszemy kolejnych 6 umów franczyzowych – opowiada Wojciech Goduński, właściciel franczyzy Rybkodajnia.

Celem firmy na 2014 rok jest uruchomienie 20 barów na kółkach w ramach sieci. Mobilność przyczepy pozwala na ustawienie jej w miejscu o dużym przepływie klientów. Firma proponuje również wdrożenie nowoczesnych rozwiązań zwiększających sprzedaż, czyli zamówienia on-line, które mogą zwiększyć zyski o 40%. Jeszcze jednym istotnym czynnikiem gwarantującym wysoką sprzedaż jest jakość serwowanych potraw - najświeższe surówki, ryby i owoce morza. Oprócz Rybkodajni, Wojtex jest właścicielem trzech prosperujących franczyz - sieci Pizzerii Biesiadowo, Pizzerii Crazy Piramid Pizza oraz Western Chicken.

– Zdobyte doświadczenie i odpowiednie zaplecze logistyczne pozwala nam na profesjonalne wsparcie przyszłych franczyzobiorców. Posiadamy hurtownię spożywczą zaopatrującą naszych partnerów w produkty najwyższej jakości w korzystnych cenach – dodaje Wojciech Goduński.

BIZNES OD FRANCUSKIEGO PIEKARZA

Nowością we franczyzie jest także oferta piekarnio-kawiarni Café Vincent. Jej właściciel, rodowity Francuz Vincent Gauthier proponuje współpracę tym, którzy chcieliby otworzyć lokal w prawdziwie francuskim stylu. Swoją ekspansję zaczął od Warszawy. I - jak sam mówi - chce wyjść naprzeciw zarówno dużym, jak i mniejszym miejscowościom.

Pierwszy lokal Café Vincent pojawił się kilka lat temu przy ulicy Nowy Świat. Obecnie pod tą marką działają trzy punkty, a jej właściciel negocjuje już pierwsze umowy franczyzowe. O sukcesie firmy decyduje pochodzenie i doświadczenie jej właściciela. Vincent Gauthier to jedyny w stolicy piekarz z Francji prowadzący francuską piekarnię.

– Nie znam tu żadnego piekarza Francuza. Dobra piekarnia nie potrzebuje chwytliwych trików marketingowych. Nasi klienci wiedzą, że prawdziwa francuska bagietka jest tylko u Vincenta – relacjonuje Gauthier.

W opinii Adama Wroczyńskiego z ARSS, koncept Café Vincent ma bardzo bogate know-how. Sukces marki tkwi m.in. w recepturach wypiekanych produktów, które nie zawierają sztucznych dodatków i polepszaczy. Jakość, która jest trudna do podrobienia stanowi siłę marki, rozpoznawalnej dzięki opiniom klientów oraz stale zwiększającej się liczbie gości w lokalach tej sieci.

Na rynku gastronomicznym tworzy się nisza francuskich piekarni dla zamożniejszych klientów - tzw. food stop, czyli miejsc łączących sprzedaż produktów spożywczych (pieczywo, ciasta, desery) z ofertą gastronomiczną, nie tylko oferujących kawę, ale również dania znakomicie dopasowane do pory lunchu czy lekkiej kolacji. We Francji jest to naturalne, ale w Polsce, naśladującej europejskie zwyczaje konsumenckie, jest to nowość, która ze względu na swoją jakość ma szansę zagościć na stałe na naszym rynku.

- Jest to koncept, który najbardziej pasuje do dużych miast, aczkolwiek nie jest to przesądzone, że z czasem w mniejszych miejscowościach również może się przyjąć. W piekarni Vincent spory udział w sprzedaży zajmuje kawa wraz z pozostałą ofertą gastronomiczną. W połączeniu z własną produkcją pieczywa zapewnia prowadzenie kawiarnio-piekarni jako rentownego biznesu, odpornego na sezonowość i wahania nastrojów konsumentów. Koncept działający w Polsce od 6 lat, lecz dopiero startujący z ofertą franczyzową już cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony potencjalnych franczyzobiorców – uzasadnia ekspert.

WŁOSKA KUCHNIA DLA KAŻDEGO

Nową sieć franczyzową buduje także Restauracja Pizzeria Banolli. Proponuje sprawdzony model biznesowy, który łatwo dopasować do lokalnych uwarunkowań rynkowych. Ten biznes mogą poprowadzić zarówno doświadczeni biznesmeni, jak i początkujący. Wyróżnia go elastyczne dopasowanie do lokalnego rynku oraz kompleksowe wsparcie w uruchomieniu i prowadzeniu lokalu. Właścicielem franczyzy jest firma Pizzeria Banolli Robert Nosek, która 20 lat temu rozpoczęła swoją działalność w Krakowie. Marka jest dobrze rozpoznawalna w tym mieście dzięki 6 lokalom położonym w różnych dzielnicach.

Jak podkreślają organizatorzy konceptu, sieć stawia na rozwój we franczyzie, ale nie za wszelką cenę.

– Nie jesteśmy nastawieni tylko i wyłącznie na rozwój sieci poprzez franczyzę. Ta forma prowadzenia biznesu ma wspomagać działalność lokali firmowych. Jeśli podczas rekrutacji kandydatów na franczyzobiorców wyłoni się odpowiednia osoba, chętna do pracy pod naszym logiem, podzielimy się fajnym pomysłem na biznes. Stawiamy na jakość, a nie ilość pizzerii. Planujemy, że rocznie będziemy otwierać od 2 do 4 punktów. Oferta franczyzy Pizzeria Banolli jest już w pełni przygotowana i dostępna na rynku. Otrzymujemy sporo zgłoszeń od potencjalnych partnerów. Jesteśmy w trakcie rozmów wstępnych z jednym z nich. Z franczyzą chcemy iść dalej. Interesuje nas Zakopane i inne ciekawe miejscowości turystyczne oraz aglomeracja katowicka, Rzeszów i Częstochowa – opowiada Małgorzata Barańska, dyrektor ds. franczyzy Pizzeria Banolli.

W opinii Adama Wroczyńskiego z ARSS, to ciekawa zapowiedź rynkowa. Jest to firma, która jako pierwsza w Krakowie zaoferowała pizzę. W mieście, w którym nie było żadnej pizzerii nagle pojawiła się marka Banolli. W ciągu dwudziestu lat działalności sieć zbudowała dominującą pozycję na rynku krakowskim.

– Lata doświadczeń, przejście przez najróżniejsze cykle koniunkturalne powoduje, że ta sieć ma - myślę, że najlepiej ze znanych mi sieci gastronomicznych - opanowane know-how jak zarządzać personelem. W gastronomii wdraża się różne warianty zatrudniania - na ćwierć etatu, na pół etatu, na godziny, zastępstwa itd. Banolli ma to już przetestowane. Kolejną kwestią jest zarządzanie pracownikami. Miałem okazję poobserwować jak to wygląda w innych lokach i wydaje mi się, że w Pizzerii Banolli jest to dopracowane do najmniejszego szczegółu – wyjaśnia Adam Wroczyński.

Dodaje, że inną kwestią, która z natury rzeczy może decydować o sukcesie jest to, że firma ma fachowo opracowane receptury. Jej pizzę można rozpoznać wszędzie. Jednak o powodzeniu franczyzy będzie świadczyć nie tylko dobrze zapowiadająca się oferta, lecz to czy zdobyła ona franczyzobiorców. Tak więc czas pokaże.

COŚ MOCNIEJSZEGO

Kolejna pozycja w zestawieniu to franczyza sieci specjalistycznych sklepów z alkoholem Al.Capone. Największym osiągnięciem organizatora tego systemu jest zbudowanie w bardzo krótkim czasie silnej lokalnej sieci z dobrze rozpoznawalną marką. Ofertę sklepów uzupełniają papierosy, napoje, drobne słodycze, słone przekąski i lód spożywczy. Al.Capone działa obecnie na terenie miasta Tarnowa oraz ościennych miejscowości województwa małopolskiego. W ciągu najbliższych trzech lat sieć chce pozyskać 30 franczyzobiorców na terenie województw małopolskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Korzyści z przystąpienia do systemu franczyzowego to m.in. funkcjonowanie pod rozpoznawalną marką, korzystanie z siły zakupowej sieci i satysfakcjonujące zyski ze sprzedaży alkoholi. Marka skupia 11 sklepów, z czego pierwszy franczyzowy uruchomiony został w kwietniu 2014 roku w Dębicy na terenie województwa podkarpackiego.

– Obok najpopularniejszych kategorii wszelakich alkoholi, kluczowe miejsce w naszej ofercie odgrywają piwa z browarów regionalnych, do tej pory słabo znanych w regionie. Na półkach dostępne są również różne rodzaje whisky - od klasycznych i dobrze znanych marek szkockich, irlandzkich czy amerykańskich, aż po japońskie, znane wyłącznie koneserom tego trunku – mówi Maciej Gubernat, dyrektor ds. franczyzy Al.Capone.

– To perspektywiczny biznes. Firma ma know-how w obszarze zakupowym i w obsłudze klienta. Wypracowała wizerunek odpowiedzialnego sprzedawcy alkoholu. We wrześniu br. otworzyła dwie kolejne palcówki franczyzowe. Zgodnie z przyjętą strategią, w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat będzie otwierać 10 sklepów rocznie – potwierdza Adam Wroczyński, dyrektor ds. projektów ARSS.

DZIECI W CYFROWYM ŚWIECIE

Najpierw otworzyli drzwi do królestwa cyfr i matematyki. Teraz wprowadzają dzieci w świat aplikacji mobilnych. Mowa o koncepcie Grupy Edukacyjnej 2BLC. Jej najnowsza franczyza to Cyfrowa Akademia, szkoła programowania komputerowego dla dzieci i młodzieży.

– Uczymy tworzenia gier komputerowych, programów, aplikacji mobilnych, cyfrowej obróbki obrazu i animacji. Planujemy rozwinąć ten koncept także w Europie – mówi Marcin Kruszyński, dyrektor 2BLC.

Tłumaczy, że do Cyfrowej Akademii może przyjść każde dziecko zarówno początkujące w tej dziedzinie, jak i zaawansowane. Program został stworzony tak, żeby odpowiednio poprowadzić każdego ucznia.

– Otwierając pierwszą w Polsce sieć tego typu szkół stajemy się liderem na jednym z najbardziej perspektywicznych rynków edukacyjnych. Placówki prowadzą w większości dotychczasowi franczyzobiorcy sieci szkół matematycznych 2plus2 – dodaje Marcin Kruszyński. Według raportu ARSS „Edukacja we franczyzie 2014. Uczyć i zarabiać”, w branży działa już około 60 sieci franczyzowych. Koncepty edukacyjne cieszą się bardzo
dużym zainteresowaniem ze strony potencjalnych biorców licencji. O ich popularności decyduje m.in. niski próg inwestycji (od 10 tys. zł) i krótki okres zwrotu poniesionych kosztów - w granicach od 3 do 6 miesięcy.

NARZĘDZIA SAMOCHODOWE, GRY EDUKACYJNE I MROŻONE JOGURTY HITEM ZA OCEANEM

Według rankingu Entrepreneur’s 2014 Franchise 500, przedstawiającego najlepsze koncepty powstałe w ciągu ostatnich pięciu lat w USA, pozycję lidera zajmuje marka Mac Tools. W jej ofercie są profesjonalne narzędzia samochodowe. Firma działa poprzez sieć, którą tworzy ponad 1,2 tys. franczyzobiorców i dystrybutorów. Na drugim miejscu rankingu znalazła się firma Bricks 4 Kidz z ofertą dla dzieci. Są to gry edukacyjne na bazie klocków LEGO - specjalnie zaprojektowane zestawy tematyczne projektów. Dzieci mają możliwość konstruowania obiektów według własnych planów modeli. Na trzecim miejscu uplasował się koncept Orange Leaf Frozen Yogurt, sieć samoobsługowych punktów z mrożonymi deserami na bazie jogurtu. Marka jest znana zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i poza granicami tego kraju. Kolejną pozycję zajęła firma Sears Hometown & Outlet Stores, której działalność jest skoncentrowana na sprzedaży sprzętu gospodarstwa domowego, elektroniki użytkowej i artykułów sportowych. Pierwszą piątkę rankingu zamyka marka ze świata sportu - Fitness Revolution, rozwijająca sieć klubów fitness.

Irina Nowochatko-Kowalczyk

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design