Co planuje Da Grasso?

Data dodania: 4 sierpnia 2010
Kategoria:

Widzimy miejsce dla około 300 naszych lokali na terenie całego kraju. Rozważamy także rozwój w miejscowościach poniżej 20 tysięcy mieszkańców – mówi Magdalenia Piróg, wiceprezes Da Grasso.

Do tego czasu Da Grasso miało się już znaleźć w portfelu Sfinksa. Do transakcji jednak nie doszło, gdyż, jak podał Sfinks, przedstawione przez Państwa firmę uzupełnienie dotyczące braków prawnych i założeń biznesowych nie było zadowalające. Jaki jest Państwa komentarz do tej sytuacji?

Magdalena Piróg: Zakup Da Grasso Sp. z o.o. przez Sfinks Polska SA nie doszedł do skutku z powodu obniżenia przez Sfinksa ustalonej w umowie przedwstępnej ceny. Nowe warunki płatności oraz propozycja kolejnego przesunięcia terminu nie spełniły oczekiwań naszej spółki. Nie ma luk prawnych w zasadach działania naszej sieci. Z pewnością są jednak różnice w modelach biznesowych obu firm. Da Grasso to niemal w całości sieć franczyzowa. Spośród 203 placówek tylko 3 stanowią lokale własne, zlokalizowane w Łodzi, gdzie znajduje się siedziba spółki. Natomiast sieć, którą zarządza Sfinks, to w dużej mierze lokale własne.

Zmiana właściciela zwykle budzi niepokój u franczyzobiorców. Plany przejęcia przez Sfinksa  jednak nie zahamowały rozwoju Da Grasso – od momentu ogłoszenia tych zamiarów do definitywnego ich porzucenia powstało ponad 20 lokali. Jak się udało Państwu rozwiać obawy partnerów?

Od samego początku prowadziliśmy profesjonalną komunikację z franczyzobiorcami, którzy byli informowani o poszczególnych etapach rozmów. Zorganizowaliśmy także spotkanie, podczas którego wyjaśnione zostały kwestie potencjalnie budzące obawy naszych franczyzobiorców. Umowy z naszymi franczyzobiorcami są skonstruowane tak, aby bronić ich interesów. Zmiana właściciela nie miałaby więc bezpośredniego wpływu na funkcjonowanie poszczególnych lokali.

Czy scenariusz dalszego rozwoju firmy bez Sfinksa w jakikolwiek sposób różni się od tego ze Sfinksem w roli właściciela? Jakie są dalsze plany w tym zakresie?

Decyzja Sfinksa nie ma wpływu na realizację zaplanowanej strategii rozwoju sieci Da Grasso. Umowa przedwstępna zakładała m.in., że dotychczasowa prezes zarządu pozostanie na swoim stanowisku przez najbliższe 5 lat. Zatem będziemy działać zgodnie z przyjętym planem.

Jak wygląda ten plan? Mają Państwo trzy koncepty franczyzowe: pizzerie, restauracje oraz expressy. Pizzerie działają już niemal we wszystkich dużych i średnich miastach. Czy widzą Państwo jeszcze miejsce na rozwój tego konceptu, czy też może teraz dominować będą jednak dwa pozostałe?

Jest jeszcze pośredni element między restauracją a pizzerią. To pizzerie premium, które mają bogatszą ofertę niż pizzerie. Niemniej priorytetowym kierunkiem rozwoju jest dla nas obecnie segment restauracji oraz pizzerii Da Grasso Express. Do końca 2010 roku planujemy otwarcie co najmniej 7 nowych lokali. Ważnym elementem naszej strategii, oprócz rozwoju organicznego, jest także urozmaicanie menu naszych lokali. Z badań, które posiadamy, wynika, że nasi konsumenci oczekują bogatego menu, zawierającego nie tylko pizzę, ale także dania mięsne i rybne, przystawki, sałaty czy desery. Dlatego też wzbogacamy menu restauracji i pizzerii o coraz bardziej wyszukane potrawy. Jako największa w Polsce sieć pizzerii o scentralizowanym systemie zamówień posiadamy bardzo dobre kontakty z dostawcami, dzięki czemu w naszych lokalach możemy zaoferować wysokiej jakości produkty w bardzo dobrych cenach. Warto także podkreślić fakt, że nasza strategia zakłada dostosowanie się do stylu życia naszych klientów. Kiedy potrzebują szybko zamówić pizzę do domu lub biura – skorzystają z oferty pobliskiej pizzerii czy Da Grasso Express. Natomiast na lunch czy kolację z przyjaciółmi przyjdą do restauracji. Wszystkie te koncepcje są komplementarne, dlatego też będziemy się starali rozwijać je proporcjonalnie do zapotrzebowania rynku.

Da Grasso ma już 200 lokali franczyzowych, co czyni tę firmę największym franczyzodawcą w branży. Daje też z pewnością olbrzymie doświadczenie w zakresie pracy z ludźmi, którzy chcą prowadzić własny biznes gastronomiczny. Jak Państwo selekcjonują kandydatów? Jakie cechy trzeba posiadać, żeby mieć szansę na sukces w tym biznesie, a co dyskwalifikuje potencjalnych chętnych?

Poszukujemy ludzi przedsiębiorczych, którzy nie boją się zaangażowania w prowadzenie restauracji. Pożądane jest doświadczenie w zarządzaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej. Konieczne są także umiejętności związane z kierowaniem ludźmi. Ważną cechą jest bez wątpienia zorientowanie na potrzeby klientów. Z pewnością potencjalnego franczyzobiorcę dyskwalifikuje obowiązująca umowa z konkurencyjną siecią.

Mają Państwo pizzerie we wszystkich regionach kraju, w miastach różnej wielkości. Czy dostrzegają Państwo jakieś znaczące różnice w tym, jak funkcjonują poszczególne lokale w zależności od lokalizacji?

Sieć Da Grasso opiera się na lokalach położonych w strategicznych punktach miast. Staranny dobór lokalizacji oraz przemyślana rejonizacja sprawiają, że nasze pizzerie i restauracje działają sprawnie i osiągają dobre wyniki finansowe. Patrzymy na polski rynek z perspektywy sieci obecnej w ponad 140 miastach. Są oczywiście regiony, w których marka Da Grasso wypracowała już sobie renomę i uznanie w oczach klientów oraz ich lojalność. W innych miejscach dopiero zdobywamy popularność. Szczególnie silną pozycję marki Da Grasso obserwujemy np. w Polsce centralnej, Trójmieście czy Wrocławiu. Duży potencjał rozwoju jest z pewnością w województwach położonych na wschodzie naszego kraju, gdzie konsumenci nie są jeszcze przyzwyczajeni do jedzenia poza domem w tak dużym stopniu, jak ma to miejsce w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu.

Jak wygląda podział obowiązków w Państwa systemie franczyzowym? Jaką pomoc oferują Państwo franczyzobiorcy, a o co musi on zadbać we własnym zakresie?

Podstawowym obowiązkiem franczyzobiorcy jest dbałość o jakość serwowanych pod szyldem Da Grasso produktów i stosowanie zasad opracowanego przez franczyzodawcę systemu unifikacyjnego. Ważnym obowiązkiem pozwalającym na płynne funkcjonowanie centrali sieci jest terminowe uiszczanie opłat franczyzowych.

Zakres udzielanej przez Da Grasso pomocy należy rozpatrywać w dwóch aspektach. Pierwszy z nich to etap realizacji inwestycji. Całkowity koszt inwestycji pokrywa franczyzobiorca (w zależności od konceptu może się on wahać od 100 tys. zł do ok. 300 tys. zł – przyp. red.), ale franczyzodawca przekazuje szczegółowy instruktaż uruchomienia placówki gastronomicznej i umożliwia franczyzobiorcy wykorzystanie wpracowanych na bazie wieloletnich doświadczeń kontaktów handlowych. Dzięki temu franczyzobiorca oszczędza czas, redukuje ryzyko popełnienia pomyłek przy projektowaniu lokalu zarówno w ujęciu technologicznym, jak i funkcjonalnym, a ponadto ma możliwość skorzystania z atrakcyjnych ofert w zakresie wyposażenia lokalu w sprzęt, meble itp. Ponadto Da Grasso prowadzi szkolenia pracowników, choć ich rekrutacja należy jednak do franczyzobiorcy. Szkolenie nie podlega żadnym dodatkowym opłatom, a jego długość dostosowana jest do umiejętności szkolonego. Ponadto, franczyzobiorca w każdym momencie prowadzenia działalności ma możliwość nieodpłatnego przeszkolenia pracownika. W pierwszym dniu funkcjonowania lokalu franczyzobiorca może liczyć na bezpłatne wsparcie ze strony przedstawicieli franczyzodawcy, obecnych przy uruchamianiu każdego nowego punktu pod szyldem Da Grasso. Przez cały czas realizacji inwestycji franczyzobiorca nie uiszcza żadnych opłat na rzecz spółki zarządzającej siecią.

Drugi aspekt to prowadzenie działalności w ramach sieci i bieżące wsparcie. Centrala sieci skupia się na obsłudze franczyzobiorców, liczba placówek własnych została bowiem ograniczona do minimum. Ustalamy więc ofertę placówek franczyzowych, opracowujemy receptury i stale aktualizujemy know-how prowadzenia placówki. Przekazujemy każdemu franczyzobiorcy opracowany system HACCP (mający na celu zapewnienie bezpieczeństwa żywności – przyp. red.) i na bieżąco go aktualizujemy. Dbamy o atesty, audytujemy potencjalnych partnerów handlowych. Zapewniamy także dostępność wszelkich produktów i surowców niezbędnych do prowadzenia działalności i negocjujemy atrakcyjne dla franczyzobiorców warunki ich zakupu. W razie problemów we współpracy między dostawcami a franczyzobiorcami podejmujemy interwencje. Prowadzimy także działania marketingowe i reklamowe na szczeblu ogólnopolskim. Franczyzobiorca organizuje samodzielnie działania lokalne. Ale wszelkie projekty materiałów reklamowych na życzenie franczyzobiorcy przygotowuje dedykowany do tego projektant.

Da Grasso Pizzerie, Da Grasso Restauracje, Da Grasso Express – czy te koncepty wyczerpują formuły, w których chcą Państwo się rozwijać, czy też planują Państwo tworzyć kolejne? Czy w ogóle w obecnym momencie są Państwo sobie w stanie wyobrazić taki moment rozwoju, w którym powiedzą Państwo „stop”, czy też polski rynek gastronomiczny jest na tyle chłonny, że ten moment jest kwestią odległej przyszłości?

Polski rynek gastronomiczny ma przed sobą znakomite perspektywy. W obecnej strukturze sieci widzimy miejsce dla około 300 lokali na terenie całego kraju. Nie wykluczamy jednak, że gdy pojawią się nowe pomysły, które wzbogacą Da Grasso o kolejne segmenty, sieć może mieć przed sobą dalszy wzrost liczby lokali. Co więcej, rozważamy rozwój sieci także w miastach poniżej 20 tys. mieszkańców, które dotychczas pozostawały poza obszarem naszych zainteresowań.

Jeśli pojawiłby się kolejny inwestor zainteresowany przejęciem sieci, są Państwo otwarci na propozycje?

Da Grasso systematycznie analizuje różne kierunki i możliwości dalszego rozwoju. Obecnie nie prowadzimy rozmów z żadnym inwestorem.

Rozmawiała Joanna Cabaj - Bonicka

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design