Sklep z zabawkami to nie zabawa

Data dodania: 29 września 2017
Biznes to nie zabawa, ale zabawki tak!

Rynek zabawek dla dzieci jest konkurencyjny i perspektywiczny zarazem. Zabawki to produkt wysokomarżowy, który dobrze się sprzedaje. Sklepów z artykułami dla dzieci jest dużo, a będzie jeszcze więcej. Ile trzeba zainwestować by otworzyć sklep z zabawkami?

Zabawki i artykuły edukacyjne dla dzieci z segmentu zabawek to szybko rosnący rynek, który zyskuje m.in. na działającym od ubiegłego roku rządowym programie Rodzina 500+. Znaczna część tych pieniędzy będzie zasilać właśnie branżę artykułów i zabawek dziecięcych. Otwarcie sklepu z zabawkami jest biznesem z potencjałem. Skupmy się zatem na tym, ile pieniędzy trzeba mieć, by uruchomić taki sklep i jaki model działania wybrać – samemu czy we franczyzie.

Na początku zaznaczmy co się kryje pod pojęciem rynek zabawek. Jest to bardzo szeroka branża. Zalicza się do niej zabawki oraz gry (np. planszowe), sprzęt sportowy i akcesoria dla małych dzieci. Jest to też bardzo konkurencyjny rynek. Szacuje się, że w Polsce działa ponad 5 tys. sklepów stacjonarnych. Do tego dochodzi niezliczona liczba sklepów internetowych i hurtowni zajmujących się e-sprzedażą.

Niezależny biznes

Biorąc pod uwagę, że Polacy to przedsiębiorczy i odważny naród, nie przestraszyliśmy się konkurencji i sprawdziliśmy jak długo musielibyśmy czekać na zwrot zainwestowanych pieniędzy, gdybyśmy chcieli otworzyć samodzielnie sklep z zabawkami na jednym z warszawskich osiedli.

Nakłady inwestycyjne poniesione na rozkręcenie sklepu odzyskałem po około 1-1,5 roku. Po trzech latach działalności wynająłem lokal sąsiadujący z tym sklepem i otworzyłem drugi sklep z artykułami szkolnymi i papierniczymi. Połączenie tych dwóch konceptów okazało się biznesowym strzałem w dziesiątkę. Sprzedajemy produkty najlepszych marek ze średniej i górnej półki cenowej, które nie są dostępne w supermarketach – opowiada właściciel sklepów, który zaczynał swoją działalność około dziesięciu lat temu.

Zaznacza, że po uruchomieniu rządowego programu wsparcia rodzin posiadających dwoje i więcej dzieci kolejki w jego sklepach są coraz dłuższe. Dodaje, że jest to branża, w której od lat utrzymuje się stosunkowo wysoka marża – od 30% do 50%. Do otwarcia takiego sklepu zachęca też krótki czas potrzebny na przygotowanie lokalu do otwarcia.

Średnio wystarczą 4 tygodnie na adaptację lokalu, nawiązanie współpracy z dostawcami, zakup towaru, zatrudnienie personelu i przygotowanie ekspozycji sklepu. Szacuje się, że średni koszt otwarcia lokalu o powierzchni około 50 m² w pobliżu centrum miasta lub na osiedlu, które w większości zamieszkują rodziny z dziećmi, to kwota od 60 – 70 tys. zł. Zawiera ona koszt adaptacji lokalu i pierwszego zatowarowania.

Natomiast na zakup towaru do mniejszego sklepu wystarczy już 30 tys. zł. Na kosztach otwarcia i prowadzenia sklepu można zaoszczędzić jeśli jego właściciel wcieli się w rolę sprzedawcy.

Przez pierwsze dwa lata działalności osobiście obsługiwałem klientów w swoim sklepie. Sprzedawcy pojawili się wówczas, kiedy sklep zaczął zarabiać. Obecnie zatrudniam pięciu pracowników na stałe – kontynuuje nasz rozmówca.

A jeśli działać we franczyzie?

Ci, którzy zastanawiają się nad tym biznesem, ale nie mają doświadczenia w handlu detalicznym lub boją się zaczynać w pojedynkę mogą rozważyć przystąpienie do sieci franczyzowych. W tym segmencie rynku działa kilka franczyz, m.in. Toy Planet. Koszt inwestycji w sklep pod tym szyldem jest uzależniony od wielkości lokalu.

Najmniejsza akceptowana przez franczyzodawcę powierzchnia to 50 m². Taki lokal można już uruchomić od 120 tys. zł. W kwocie tej zawarty jest projekt lokalu, meble, adaptacja oraz pierwsze zatowarowanie. Franczyzobiorca korzysta ze wszystkich upustów, które sieć wynegocjuje z dostawcami, producentami mebli, oświetlenia, usługami projektanta itp. Sieć ma również wynegocjowane upusty u dostawców zabawek.

Centrala tej sieci pracuje nad stworzeniem własnego centrum dystrybucyjnego. Ułatwi to franczyzobiorcom robienie centralnych zakupów i w znaczny sposób obniży ceny kupowanych zabawek. Toy Planet nie pobiera opłat marketingowych, a opłata franczyzowa wynosi 3% od obrotu sklepu. Dodatkową korzyścią przystąpienia do sieci jest działanie pod znaną, rozpoznawalna marką. Na pytanie jaki model działania wybrać nie ma jednoznaczniej odpowiedzi.

Sytuacja każdego przedsiębiorcy jest indywidualna. Jak zwykle należy rozpatrzeć przysłowiowe „za i przeciw”. Przyszły przedsiębiorca powinien jednak pamiętać o tym, że działając samodzielnie nie będzie w stanie uzyskać od dostawców zabawek tak niskich cen, jak duża sieć. A ceny zakupu towaru mają największy wpływ na obroty i zyski sklepu.

Ile kosztuje sklep z zabawkami?

W obliczeniu kwoty potrzebnej na uruchomienie tego typu biznesu nie bierzemy pod uwagę kosztów założenia działalności gospodarczej. Zakładamy także, że kupujemy wyposażenie sklepu (regały, półki) ze średniego przedziału cenowego.

Środki na przynajmniej pół roku działalności (pensje pracowników, czynsz, media) – około 30 tys. zł

Adaptacja i remont lokalu – w zależności od powierzchni i stanu – od 2 tys. zł do 20 tys. zł

Wyposażenie sklepu (półki, regały, dywaniki lub wykładzina, stoliki i krzesełka do strefy dziecka, kasa fiskalna) – od 15 tys. zł do 50 tys. zł

Pierwsze zatowarowanie – od 30 tys. zł do 70 tys. zł

Miesięczne dostawy nowego towaru – od 10 tys. do 30 tys. zł

Razem: 87 tys. zł – 200 tys. zł

Irina Nowochatko-Kowalczyk

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Antygen.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design