W Europie McDonald’s stracił wyłączność na markę Big Mac

Data dodania: 6 lutego 2019
Kategoria:
Foto: W Europie McDonald’s stracił wyłączność na markę Big Mac

Fast-foodowy gigant przegrał z irlandzką hamburgerownią spór o wyłączność do korzystania ze znaku towarowego Big Mac. To nie pierwsza tego typu sprawa.

Zdaniem  Urzędu Unii Europejskiej ds. własności intelektualnej McDonald's korzysta z tej nazwy niezgodnie z europejskim prawem. Sprawa została zgłoszona przez irlandzką restaurację Supermac założoną przez Pata McDonagha, który już jako nastolatek był przezywany Supermac. Protesty McDonalds'a uniemożliwiały restauratorowi ekspansję do sąsiednich krajów, bo zdaniem prawników amerykańskiego giganta nazwa lokalu jest zbyt mocno zbliżona do objętego prawami autorskimi przez sieciówkę Big Maca. Jednak Urząd Unii Europejskiej ds. własności intelektualnej uznał, że różnica jest spora. Big Mac nie jest nawet nazwą restauracji, tylko pojedynczego dania, a sieć w Europie rości sobie prawa do tej nazwy bezprawnie.

W efekcie tej decyzji każda europejska restauracje może nazywać oferowane przez siebie produkty Big Mac. Jak nietrudno się domyślić Burger King, największy konkurent McDonald's, nie mógł z tego nie skorzystać i błyskawicznie wprowadził do oferty serię kanapek The Not Big Macs.

McChina vs. McIndians

Wcześniej McDonald's już nie raz starał się powstrzymać konkurentów przed korzystaniem z nazw, które uznał za własne. Rzadko jednak z pozytywnym skutkiem. Sąd w Singapurze pozwolił wcześniej na wprowadzenie na rynek czekolady Mac Chocolate i herbaty Mac Tea uznając, że prefiks „Mac” nie należy do amerykańskiego giganta.

Z drugiej strony sądy przychylały się wcześniej do wniosku prawników sieci, by wstrzymać sprzedaż Mc Bajgli i Mc Precli przez konkurencję, a nawet doprowadził do zmiany nazwy restauracji McIndians. Co ciekawe, w innej sprawie wygrali właściciele lokalu McChina. Sąd orzekł, że w pierwszym przypadku podobieństwo było zbyt duże, bo lokal poza daniami kuchni indyjskiej serwował też hamburgery, pieczonego kurczaka i frytki. Tymczasem w McChina można było dostać tylko chińskie potrawy, więc nie mogło być mowy o tym, że klienci pomylą ze sobą restauracje. W 2009 roku, po ośmioletniej batalii sądowej, malezyjska restauracja zyskała też prawo do korzystania z nazwy McCurry. Argumentacja była taka sama – punkt sprzedawał dania malezyjskie i indyjskie, więc nie mógł być pomylony z amerykańską sieciówką.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram