W ubiegłym roku firma Jemsushi przekazała własną restaurację w Koninie w ręce franczyzobiorcy oraz otworzyła lokal w Poznaniu z szeroką ofertą sushi oraz dań kuchni filipińskiej, prezentując tym samym nowy koncept z segmentu premium.
Nasza restauracja w Poznaniu to prestiżowy lokal z pełną obsługą kelnerską, a także z możliwością składania zamówień na tabletach. Sprowadziliśmy do niej znakomitych kucharzy z Filipin, dzięki czemu poszerzyliśmy menu o dania kuchni filipińskiej – mówi Karol Świtała, właściciel sieci Jemsushi w rozmowie z portalem franczyzawpolsce.pl.
W jego ocenie na polskim rynku brakuje podobnych konceptów. Oferta gastronomiczna Jemsushi w wersji premium jest na tyle oryginalna i konkurencyjna, że jeszcze w tym roku ma powstać restauracja własna w Warszawie. Natomiast pierwsza placówka franczyzowa działająca w tym modelu zostanie uruchomiona w Szczecinie, gdzie trwają właśnie poszukiwania odpowiedniego lokalu.
– Rynek standardowych barów sushi, nawet z menu wzbogaconym o wybrane ciepłe dania kuchni azjatyckiej jest już dość mocno konkurencyjny, zwłaszcza w dużych miastach. Dlatego zakładaliśmy, że nasz dotychczasowy koncept, w jakim działa restauracja w Koninie, będziemy rozwijać poprzez franczyzę głównie w miejscowościach liczących ok. 100 tysięcy mieszkańców. Nowy koncept premium będziemy natomiast chcieli rozwijać w największych miastach i najbardziej prestiżowych lokalizacjach – wyjaśnia Karol Świtała. – Oba formaty działają pod szyldem Jemsushi, jednak w celu odróżnienia ich identyfikacji wizualnej wprowadziliśmy różną kolorystykę logotypów. Restauracje premium mają logotyp w czarno-złotych barwach, mniejsze restauracje sushi zaś w kolorach czerni i zieleni – dodaje.
Znaczące różnice występują oczywiście także w kosztach uruchomienia restauracji w poszczególnych formatach. Koncept dedykowany mniejszym miejscowościom wiąże się z wydatkami rzędu 50 – 150 tys. zł, wstępna opłata franczyzowa wynosi zaś 10 000 zł.
W przypadku otwarcia restauracji Jemsushi w wersji premium należy się liczyć z inwestycją rzędu 350 tys. zł. Opłata wstępna wynosi tu 30 000 zł, zaś szkolenie personelu 20 000 zł. Franczyzodawca oferuje także wsparcie w ściągnięciu do restauracji kucharzy z Filipin, choć nie jest to niezbędny wymóg związany z uruchomieniem lokalu. Jak szacuje właściciel sieci, na zwrot poniesionych nakładów można liczyć w ciągu 5 lat. Franczyzodawca oferuje kompleksową pomoc w uruchomieniu i prowadzeniu restauracji, od znalezienia odpowiedniego lokalu i uzyskania potrzebnych pozwoleń po wsparcie w bieżącej działalności i prowadzeniu działań marketingowych.
Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji