Jak trwoga, to do… prawnika

Wspieramy naszych klientów w wychodzeniu z zawirowań finansowo – prawnych. Mamy specjalistów od większości problemów polskiego klienta – mówi Jacek Darmorost, który prowadzi placówkę Twój Prawnik 24 w Gdańsku.

Jest Pan prawnikiem?

Nie, nie jestem prawnikiem z wykształcenia. Jestem ekonomistą i kwalifikowanym mediatorem sądowym z doświadczeniem managerskim w bankowości, inwestycjach finansowych oraz ubezpieczeniach życiowych.

Skąd zatem pomysł na prowadzenie kancelarii Twój Prawnik 24?

Przez 18 lat pracy w branży finansowej i ubezpieczeniowej spotykałem się przede wszystkim z potrzebami klientów, ich pomysłami biznesowymi, tematyką zabezpieczania majątku i finansów osobistych, obawami o przyszłość swoją i najbliższych. Najczęściej moimi klientami były osoby z tzw. wolnych zawodów, przedsiębiorcy czy kadra managerska. Zawsze lubiłem analizy rynkowe i doradztwo ekonomiczne, często w rozmowach z klientami pojawiał się temat doradztwa prawnego powiązanego z audytem przedsiębiorstwa, planowaniem biznesu i sposobami jego finansowania. Naturalnie starałem się pogłębiać swoją wiedzę i tym sposobem zwróciłem uwagę na ofertę prowadzenia kancelarii innej niż dotychczas mi znane, która łączy w sobie empatię dla człowieka z pomysłami biznesowymi.

Na czym ten biznes polega?

Na wspieraniu naszych klientów w wychodzeniu z zawirowań finansowo - prawnych. Często optymizm Polaków (zarówno przedsiębiorców jak i zwykłych obywateli) nie idzie w parze z aktualnymi możliwościami finansowymi, zaskakują ich problemy związane z bieżącymi wydarzeniami natury gospodarczej czy rodzinnej, zdarzają się choroby czy po prostu nieszczęśliwy zbieg wydarzeń. Bez wsparcia czy to ze strony rodziny, partnerów w biznesie czy właśnie takich kancelarii jak nasza trudno im wyjść na prostą. Naszym zadaniem jest wspólnie z klientem znaleźć rozwiązania, które z jednej strony pozwoli funkcjonować tu i teraz, z drugiej zaplanuje w miarę przewidywalną przyszłość - tacy klienci polecają nasze usługi kolejnym.

Co daje Panu działalność pod szyldem znanej marki?

Przede wszystkim rozpoznawalność, spójny marketing sieciowy, narzędzia z których już mogę korzystać, doświadczenie zdobyte przez innych, udoskonalane wspólnie.

I jak ocenia Pan tę współpracę?

Każda współpraca ma swoje plusy i minusy. Na plus są wspólne działania z innymi franczyzobiorcami, szeroka gama produktowa dopasowywana do zmiennej rynkowo sytuacji, dostęp do doświadczonych prawników różnych specjalizacji, szkolenia produktowe, samodzielność w kreowaniu marki na lokalnym rynku wsparte marketingiem organizacji. Nasza komunikacja z centralą też mocno ewoluowała i myślę, że na obecnym poziomie lepiej się rozumiemy - jest więcej współpracy. Na pewno ten biznes wymaga cierpliwości i kreatywności, bo każdy klient jest inny - a przynajmniej powinien być traktowany indywidualnie - to nasza przewaga konkurencyjna. Wymaga dużego zaangażowania od franczyzobiorcy tak, aby poznać biznes i wspólnie z doradcami i prawnikami szukać rozwiązań, które zrozumie i finalnie zaakceptuje klient.

Jaki był koszt uruchomienia placówki?

Proces uruchomienia kancelarii Twojego Prawnika 24 jest w pełni zautomatyzowany i przewidywalny. Każdy partner prowadzi działania w ramach ściśle ustalonego harmonogramu przy pełnym wsparciu centrali. Aktualnie całkowity koszt uruchomienia gotowego do działalności oddziału wynosi 1200 zł netto za metr kwadratowy lokalu.

Z czego te koszty wynikały?

Przygotowanie placówki - koszt najmu lokalu w trakcie realizacji projektu, koszt przystosowania, wyposażenie i umeblowanie, sprzęt techniczny, opłata franczyzowa, szkolenia moje i pracowników.

A na czym najlepiej się zarabia?

Na zaufaniu klientów i profesjonalizmie usługi - jeżeli je zdobędziemy, to każde indywidualne rozwiązanie dopasowane do jego potrzeb jest dla klienta bezcenne. Największą obecnie grupą są przedsiębiorcy mikro, mali, średni - to oni w obecnych czasach biorą na siebie ciężar sytuacji gospodarczej i geopolitycznej. Rozwiązania dotyczące utrzymania biznesu, postępowania układowe, negocjacje z wierzycielami połączone z doradztwem biznesowym. Wśród klientów indywidualnych upadłości konsumenckie czy też kredyty frankowe.

Kto jest Pana klientem – zwykły Kowalski czy wielkie firmy?

Nasi klienci to nie zwykli Kowalscy - zarówno osoby fizyczne jak i przedsiębiorcy. W tej drugiej grupie przeważają jednoosobowe działalności gospodarcze, gospodarstwa rolne, spółki z o.o. - grupa zaliczana do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Wszystkich łączy jedno - zbytni optymizm finansowy, złe decyzje prywatne i biznesowe, wykorzystanie przez innych, utrata źródeł dochodu lub ich zmniejszenie, niezrozumiałe decyzje gospodarcze, zbytnie obciążenia podatkowe, załamania rynku, wzrost kosztów życia czy działalności gospodarczej. Często są to dramaty rodzinne - rozstania, choroby, śmierć bliskich.

Jak wygląda pana dzień pracy?

Biuro jest czynne w godz. 9-17 i staram się być obecny w tym czasie. Pracuję jako dyrektor biura i również spotykam się z klientami - po prostu lubię to. Poza administracyjnymi czynnościami pilnuję wpłat klientów, przygotowuję umowy no i prowadzę sprawy klientów - a mam ich dosyć sporo. Poranne 15 min. spotkanie zespołu i omawiamy plany na dany dzień przy kawie. Kontakt z klientami, spotkania i konsultacje z prawnikami, udział w spotkaniach i tzw. papierologia, której jest dużo. Moim zadaniem jest też współpraca z pośrednikami (pozyskuję ich do współpracy) - szkolenia, materiały reklamowe, bezpośredni marketing lokalny. Zawsze mam czas, żeby omówić ciekawy przypadek w naszym zespole i wspólnie poszukać rozwiązania - pomagam też w spotkaniach z klientami. Na koniec dnia układam plan na następny dzień, weryfikuję czy wszystko zrealizowałem z założeń na dany dzień - dostosowuję do rzeczywistości.

Czy to jedyna Pana działalność?

Prowadzę jeszcze jedną działalność, ale jest ona już na tyle samodzielna, że to mój manager jest odpowiedzialny za wynik finansowy. To też zajmuje mi czas w trakcie bycia w biurze, jednak nie wpływa na pracę z Twoim Prawnikiem 24. Poza tym z racji zainteresowań, codziennie śledzę rynek finansowy - giełda, waluty, inwestycje. Staram się szukać okazji i z nich korzystać - moja praca to jednak łączenie różnych kanałów.

Czy to jest perspektywiczna branża?

To branża, która w obecnych czasach ma duże perspektywy rozwoju, zgodnie z powiedzeniem : im gorzej, tym lepiej. A jak wygląda obecnie sytuacja gospodarcza to widać dookoła. Poza tym ludzie w Polsce przestali się bać prawników, mają coraz większą świadomość swoich praw i możliwości, które prawo daje. Wystarczy popatrzeć na statystyki spraw upadłościowych, restrukturyzacyjnych - wzrosty na poziomie 100% rok do roku. Pozostaje kwestia wydolności polskich sądów, ale na to wpływu nie mamy.

A czy obecna sytuacja na rynku – wysoka inflacja oraz stopy procentowe „przysparzają” Panu więcej klientów?

Zdecydowanie tak - kwestia wzrostu kosztów finansowania przez zmiany kursów walut (kredyty CHF), wzrost stóp % (kredyty PLN), wzrost kosztów pracowniczych, brak wykwalifikowanej kadry pracowniczej, wzrost cen surowców, kosztów energii, kosztów produkcji - to główne powody naszych rozmów z klientami. Często też są to nieuczciwi kontrahenci i prawo fiskalne, które mocno drenuje kieszenie przedsiębiorców.

Kto jest dla Pana bezpośrednią konkurencją?

Każdy rynek ma swoją lokalną konkurencję i to uważam za dobrą stronę. Wymaga od wszystkich kreatywności, doskonalenia, dopasowania i znalezienia swojej grupy docelowej. Usługi na pozór bardzo podobne, jednak różnią się w szczegółach, które finalnie mają dla klienta znaczenia. Tu przede wszystkim jest ważne zaufanie i bycie z klientem przez długi czas. Tworzy się na rynku dużo firm, które widząc rozwój usług chcą zrobić tzw. szybki deal i przez to psują rynek, bo psują zaufanie do branży. Często są to firmy, które starają się pozyskać na rynku klientów reklamując cenę nie usługę - a każdy klient jest inny i wymaga indywidualnego odejścia. Potem klienci trafiają do nas i staramy się to zaufanie odbudować. Kancelarii prawnych jest stosunkowo dużo, ale każda z nich ma swoją specjalizację. My predysponujemy do multibrandu z rozwiązaniami dla biznesu - mamy specjalistów od większości problemów polskiego klienta.

Czy to jest biznes dla każdego?

Nie ma biznesu, w którym każdy się odnajdzie. Nie trzeba być prawnikiem, ale trzeba mieć pewne cechy osobowościowe. Nie każdy dyrektor szpitala jest lekarzem, nie każdy manager restauracji jest kucharzem - trzeba mieć zespół odpowiednich ludzi za sobą i to daje Twój Prawnik 24. Mi pomaga wcześniejsze doświadczenie z branży finansowej, moje zainteresowania gospodarką i ekonomią, własne doświadczenia jako przedsiębiorcy. Bez własnego zaangażowania i znajomości tej branży nie wróżę sukcesu - to biznes dla cierpliwych i konsekwentnych. Trzeba być z klientami i pracownikami, trzeba mieć wpływ na lokalny rynek, na pewno marka osobista pomaga. Otwartość na ludzi i ich złożoność, dużo psychologii i umiejętności sprzedażowe to klucz do sukcesu. No i umiejętność czytania dokumentów w połączeniu z cierpliwością (śmiech).

Dziękuję za rozmowę