Franczyza pomaga budować potęgę koncernów paliwowych

Data dodania: 28 stycznia 2010
Kategoria:
stacje_benz

W ubiegłym roku największe sieci stacji paliw w Polsce – Orlen, Lotos, BP oraz Statoil – powiększyły się łącznie o ponad 70 lokalizacji franczyzowych – wynika z informacji portalu FranczyzawPolsce.pl.

Najwięcej stacji partnerskich uruchomiło BP – 21, własnych obiektów w tym czasie przybyło firmie trzy. Obecnie sieć liczy 384 stacje, w tym 180 stacji partnerskich. - W ubiegłym roku udało nam się utrzymać dynamikę z lat poprzednich i otworzyć aż 24 nowe stacje. Również w tym roku planujemy utrzymać obecne tempo rozwoju sieci stacji partnerskich, mamy również zamiar inwestować w stacje własne, zwłaszcza w przypadku obiektów towarzyszących autostradom - mówi Dorota Adamska, PR Manager BP Polska. Stacje partnerskie to od pewnego czasu najdynamiczniej rozwijająca się część sieci BP w Polsce

Pod względem rozwoju franczyzowego w ubiegłym roku tylko w niewielkim stopniu ustępują BP polskie koncerny – PKN Orlen oraz Lotos. Pierwsza z firm rozwija stacje pod dwie markami: Orlen (segment premium) i Bliska (segment ekonomiczny). Dla brandu premium przybyło w 2009 r. dziesięciu franczyzobiorców, a dla brandu Bliska – ośmiu. Orlen nadal jest bezkonkurencyjny jeśli chodzi o łączną liczbę stacji benzynowych w Polsce – ma ich 1747: 1330 własnych, 336 franczyzowych (220 stacji Orlen, 116 stacji Bliska) oraz 81 dealerskich. Lotos z kolei ma łącznie ok. 330 stacji, z czego blisko 100 to partnerskie funkcjonujące w ramach systemu Rodzina Lotos, który jest budowany od 2003 roku. W 2009 roku przyłączyło się do niego 19 stacji, rok wcześniej 13. W tym roku Lotos chce pozyskać kolejnych franczyzobiorców.

Największe sieci stacji paliwowych werbują przede wszystkim już działające obiekty. Inwestorzy budujący stację od podstaw muszą pokonać bowiem szereg barier. Najważniejsze to znalezienie odpowiedniej lokalizacji oraz koszty sięgające nawet kilku milionów złotych. - Nasza oferta kierowana jest głównie do właścicieli stacji już funkcjonujących w systemach franczyzowych innych koncernów oraz do stacji niezrzeszonych – przyznaje Krzysztof Kopeć z biura prasowego Lotosu. Franczyzobiorcą może zostać każdy właściciel spełniający odpowiednie kryteria m.in. co do wysokości sprzedaży lub położenia stacji. Ale istnieje również możliwość przyjęcia do partnerstwa właścicieli gruntów, na których chcieliby oni, przy współpracy z siecią paliw Lotos, wybudować i w przyszłości prowadzić stację paliw. - W takiej sytuacji duży nacisk kładzie się na lokalizację danego terenu. Przyszły partner powinien posiadać środki pieniężne w wysokości umożliwiającej wybudowanie stacji paliw. Warto podkreślić, że podpisanie umowy pozwala udostępnić partnerowi pakiet startowy, czyli dofinansowanie ułatwiające podniesienie standardu stacji i montaż nowoczesnego wyposażenia – mówi Krzysztof Kopeć.

Statoil również bardzo idzie na rękę zarówno właścicielom istniejących stacji, jak i nowopowstających obiektów. W 2009 roku firma uruchomiła w Polsce 13 stacji franczyzowych. - Uruchomienie stacji pod logo Statoil nie naraża właściciela na dodatkowe koszty, wręcz przeciwnie, Statoil Poland pokrywa część inwestycji związaną z wizualizacją stacji (otoki wiat, znaki na budynku, znak cenowy z elektronicznym wyświetlaczem itp.), komputerowymi systemami kasowymi (software i hardware) oraz monitoringiem paliw czy wyposażeniem sklepu – mówi Krystyna Antoniewicz-Sas, PR Manager Statoil Poland. W czasie samego procesu powstawania stacji firma służy doradztwem, a także możliwością zakupu urządzeń czy wyposażenia stacji u producentów w ramach zakupów całej sieci. - W szczególnych przypadkach oferujemy również wykorzystanie typowego projektu stacji, co jest niebagatelnym wkładem w proces inwestycyjny. Franczyzobiorca może też liczyć na bezpłatne szkolenia pracowników, pomoc w rekrutacji, pakiet marketingowy na otwarcie stacji oraz wsparcie doświadczonych pracowników i kierownika innej stacji Statoil w pierwszych tygodniach po otwarciu – dodaje Antoniewicz-Sas.

Standardowo franczyzobiorcy wszystkch koncernów są zaopatrywani przez nie w paliwo, otrzymują system informatyczny zestandaryzowany dla całej sieci, są też objęci programami marketingowymi.

Rynek paliwowy uchodzi za niskomarżowy, niemniej ze względu na rosnącą mobilność Polaków jest bardzo rozwojowy i atrakcyjny, o czym świadczy chociażby wchodzenie w ten segment sieci marketów. Na ten ruch zdecydowało się również niedawno Intermarché, które ma już 24 stacje benzynowe przy swoich sklepach. W ciagu ostatnich pięciu tygodni powstały aż trzy: w Brzegu Dolnym, Radlinie i Jelczu-Laskowicach. Paliwa dostarczane są tam przez firmę J&S Energy. Ponadto przy stacji benzynowej w Radlinie funkcjonuje czynny całą dobę sklepik. Dodatkowa oferta w postaci właśnie sklepu czy też drobnej gatronomii (kawa, kanapki, hot dogi) często bardzo podnosi rentowność stacji. Intermarché dopiero testuje koncept sklepów przy stacjach – na razie ma  pięć takich obiektów. Ale już zapowiada, że docelowo stacje benzynowe funkcjonować będą przy każdym supermarkecie Intermarché, jeśli tylko ich uruchomienie będzie tam możliwe. Obecnie sieć marketów pod tą marką liczy 145 obiektów, wszystkie prowadzone są przez franczyzobiorców.

Joanna Cabaj – Bonicka
jcabaj@arss.com.pl

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Antygen.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design