Dairy Queen podejmuje kolejną próbę zdobycia polskiego rynku

Amerykańska sieć szybkiej obsługi Dairy Queen, która prawie rok temu zamknęła ostatni lokal planuje powrót do naszego kraju. 

Według informacji „Pulsu Biznesu”, pod koniec maja tego roku przedstawiciele sieci przyjadą do Polski szukać franczyzobiorców. Marka Dairy Queen Grill&Chill w Polsce zadebiutowała w 2015 roku. Za rozwój sieci w Polsce odpowiedzialna była firma Sparrow 4 sp. z.o.o. Pierwsza restauracja amerykańskiej sieci została otwarta w Centrum Handlowym Wola Park. Druga restauracja pojawiła się przy ulicy Nowy Świat w  Warszawie.

Firma zapowiadała dynamiczną ekspansję. W ciągu pięciu lat planowane było otwarcie 25 punktów sprzedaży. „Wkraczamy na rynek Europy Wschodniej w momencie, gdy zachodnie marki tak dobrze są tam przyjmowane przez konsumentów”– mówił wówczas Jean Champagne, szef ds. operacji międzynarodowych grupy Dairy Queen.

Inwestorzy zaznaczali, że gdyby udało się opracować efektywny lokalny system franczyzowy, to lodziarni mogłoby być znacznie więcej. Słowo klucz w tym akapicie to właśnie „mogłoby być”. Jak pisaliśmy, ostatni lokal w Polsce sieć zamknęła w sierpniu 2016 roku. Najpierw Dairy Queen wyprowadziła się z centrum handlowego Wola Park.

Jednym z powodów niepowodzenia Dairy Queen w Polsce może być dość duża konkurencja, której nie sprostała amerykańska marka. W ciągu ostatnich dziesięciu lat na rynku kawiarnio-lodziarni mocną pozycję zbudowało kilka znanych sieciowych marek – (m.in. Grycan Lody od Pokoleń, Starbucks, Green Cafe Nero).

Ważną rolę odgrywa też to, że firma Sparrow 4 zapowiedziała szybki rozwój we franczyzie. Zamknięcie w ciągu pierwszego roku obecności na naszym rynku trzech lokali może świadczyć o tym, że firmie nie udało się opracować i wdrożyć efektywnego modelu biznesowego i stworzyć program franczyzowy, który miał być głównym filarem jej działalności. Obecnie sieć Dairy Queen liczy ponad 6 tys. restauracji zlokalizowanych w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i 18 innych krajach.