Dynamiczny rozwój branży zoologicznej w Polsce

Data dodania: 6 listopada 2025
Branża zoologiczna

W ciągu kilku najbliższych lat polski rynek karm i akcesoriów dla zwierząt domowych ma urosnąć o jedną trzecią, osiągając wartość blisko 13 miliardów złotych w 2029 roku – wynika z raportu OC&C Strategy Consultants. Wzrost napędza przede wszystkim rosnąca liczba psów i kotów oraz coraz większa skłonność właścicieli do inwestowania w produkty premium. Polska wyróżnia się również jednym z najwyższych w Europie udziałów sprzedaży internetowej w tym segmencie.

Wzrost napędzany zmianami społecznymi i inflacją

Dane OC&C pokazują, że w minionych pięciu latach rynek zoologiczny rósł średnio o 14% rocznie i w 2024 roku prawdopodobnie przekroczy wartość 9,6 miliarda złotych. Najsilniejszy impuls rozwojowy przyniosła pandemia – w tym czasie przybyło zwierząt domowych, a wzrost cen dodatkowo podbił wartość sprzedaży.

Według statystyk FEDIAF, w polskich domach mieszka dziś około 8,4 miliona psów, czyli o prawie 700 tysięcy więcej niż w 2019 roku, oraz 7,5 miliona kotów – wzrost o ponad milion w tym samym okresie.

– Od czasu pandemii coraz więcej Polaków decyduje się na posiadanie zwierząt, które stały się istotną częścią codziennego życia milionów osób. To z kolei bezpośrednio napędza rozwój rynku – mówi Bartek Krawczyk, Partner w OC&C Strategy Consultants. – Rynek rośnie nie tylko pod względem ilości sprzedanych produktów, ale także ich wartości. Pokolenie 30- i 40-latków jest coraz bardziej świadome wpływu wysokiej jakościowo karmy na zdrowie pupili. Na rynku pojawia się też wiele nowych produktów, jak na przykład suplementy dla zwierząt.

Zwierzęta ważniejsze niż elektronika czy restauracje

Analizy OC&C pokazują, że wydatki na karmę i akcesoria dla zwierząt należą do najbardziej odpornych na kryzysy. Zaledwie 7% ankietowanych planuje ograniczyć tego typu zakupy, podczas gdy 22% chce wydać mniej na ubrania, 21% na elektronikę, a aż 28% zamierza zredukować budżet na wyjścia do restauracji i barów. Co więcej, 39% respondentów planuje wręcz zwiększyć wydatki na potrzeby swoich pupili.

– Zwierzęta są traktowane priorytetowo. Nawet jeśli konsumenci muszą zrezygnować z części wydatków, to oszczędności szukają gdzieś indziej. Wiele osób jest bardzo mocno przywiązanych do swoich pupili i inwestuje w ich zdrowie oraz samopoczucie – mówi Adam Gajewicz, Manager w OC&C Strategy Consultants.

Polska w czołówce sprzedaży online

Na tle innych rynków europejskich Polska wyróżnia się wysokim udziałem sprzedaży internetowej – już niemal 30% produktów dla zwierząt kupowanych jest online. Popularność platform takich jak Allegro czy Zooplus sprawia, że nasz kraj ustępuje jedynie Wielkiej Brytanii, gdzie zakupy online stanowią 35% rynku. Dla porównania w Niemczech i Czechach to niespełna 20%, a we Włoszech 13%. Najmniejszy udział e-commerce odnotowano na Węgrzech – zaledwie 6%.

Mimo imponującego tempa wzrostu, potencjał rynku w Polsce wciąż jest ogromny. Średnie roczne wydatki na produkty dla zwierząt wynoszą około 57 euro na osobę, czyli o połowę mniej niż we Francji czy Wielkiej Brytanii. Więcej od Polaków wydają nawet Rumuni (59 euro) oraz Czesi (69 euro).

Premium na fali, ale segment ekonomiczny się broni

– Polacy coraz częściej sięgają po karmy oraz produkty z wyższej półki – mówi Bartek Krawczyk. – Wzrost segmentu premium jest dziś najważniejszym trendem kształtującym rynek. Wartość sprzedaży rośnie znacznie szybciej niż wolumen, a konsumenci szukają produktów naturalnych, zdrowotnych i lepiej dopasowanych do indywidualnych potrzeb swoich podopiecznych.

Specjaliści z OC&C zwracają uwagę, że dynamiczny rozwój segmentu premium nie oznacza spadków w segmencie ekonomicznym. Równolegle rośnie sprzedaż tańszych marek własnych, co stawia producentów przed koniecznością precyzyjnego pozycjonowania oferty – tak, by nie tracić ani klientów, ani marż.

– Walka na rynku staje się coraz bardziej zacięta, w szczególności największe marki należące do dużych międzynarodowych graczy znajdują się pod presją nowych brandów działających w atrakcyjnych segmentach, na przykład związanych z naturalnym składem. Pojawiają się też nowe modele sprzedaży, takie jak subskrypcje na karmę, które producenci oferują bezpośrednio klientom. Pozwala im to nie tylko stabilizować przychody, ale również pogłębiać lojalność właścicieli zwierząt wobec marki – dodaje Adam Gajewicz.

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Antygen.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design