10 ryzyk, których większość start-upów nie zauważa

Każda firma zaczynała kiedyś od zera. Od pojedynczego pracownika do kilkuset osób. Od “garażu” do siedziby w najlepszej części miasta. Dzisiaj coraz więcej firm stawia swoje pierwsze kroki na rynku jako Start-Up, czyli młoda firma, najczęściej korzystająca z innowacyjnych technologii.

Start-Up’y poszukują modelu finansowego, który w jak największym stopniu przyczyni się do wzrostu zysków. Jednak, oprócz finansowania, warto rozważyć zagrożenia, które czekają na młode, innowacyjne firmy na rynku. Jakie to zagrożenia? Jak można ich uniknąć?

Oto lista zagrożeń, które mogą czyhać na młode przedsiębiorstwa:

1. Za mało finansowania na starcie.
2. Trafienie na przesycony rynek.
3. Brak cyberochrony lub za słaby system bezpieczeństwa sieciowego.
4. Zatrudnianie niewłaściwych osób lub za małą ilość.
5. Za szybkie lub za wolne tempo wzrostu.
6. Niepoprawna interpretacja zapotrzebowania rynkowego.
7. Nieukończenie produktu na czas.
8. Ryzyko ekonomiczne.
9. Niewłaściwy design.
10. Za mały lub za duży popyt na produkt/technologię, którą Start Up proponuje.

Za mało finansowania na starcie

Bardzo dużo firm boryka się z problemami finansowymi, zwłaszcza w obecnej sytuacji na świecie. Niektóre firmy nie mają wystarczającej możliwości finansowania. Popularne są platformy crowdfundingowe, dzięki którym część Start Up’ów ma możliwość w ogóle zaistnieć. Niestety, nie wszystkie firmy korzystają z takiego typu finansowania. Zaczynają od jakiegoś uzbieranego czy pożyczonego wkładu finansowego, ale może się z czasem okazać, że ta suma jest niewystarczająca. Warto spojrzeć na różne opcje finansowania. Warto też rozważyć wstrzymanie się z rozpoczęciem Start-Up’u w celu zgromadzenia większej ilości środków, gdyż poduszka finansowa może nam zapewnić choć minimum bezpieczeństwa w przypadku, gdy wydarzy się coś tak niespodziewanego jak pandemia chociażby.

Trafienie na przesycony rynek

Przed rozpoczęciem Start-Up’u, sprawdzenie rynku to podstawa. Jeśli próbujemy zdobyć popularność swoim produktem, którego podobne odpowiedniki są już na rynku i mają się świetnie, to ciężko będzie się przez taki rynek przebić. Będzie to musiało przykuwać na tyle dużą uwagę, być konkurencyjne cenowo lub posiadać inne cechy, aby mogło konkurować z podobnymi produktami. Znalezienie niszy w dzisiejszych czasach nie należy do najłatwiejszych, ale nie jest to niemożliwe. Dlatego warto poświęcić czas na dogłębny research, tak żeby dać swojemu Start-Up’owi jak największe szanse na zdobycie rynku.

Brak cyberochrony lub za słaba ochrona sieci

Z uwagi na to, że bardzo dużo firm istnieje wyłącznie w sieci, lub jego obszar działania skupia się głównie na użytkownikach internetu, zabezpieczenie firmowej sieci powinno stanowić priorytet. Oprócz porządnego antywirusa i korzystania z oprogramowania typu sandbox, dobrym pomysłem będzie pobranie VPN. Przydatne może to być przede wszystkim do szyfrowania chociażby wiadomości, tworzenia bezpiecznych połączeń sieciowych. Można poszukać informacji na temat marketu globalnego. Czasami pewne dane są zastrzeżone do określonego rejonu. Korzystając z VPN, w łatwy sposób możemy te dane pozyskać, co może się przełożyć na ekspansję Start-Upu na rynki, które wcześniej nie były brane pod uwagę. Dodatkowo VPN zabezpiecza komputer i użytkownika przed niechcianymi “podglądaczami”.

Zatrudnianie niewłaściwych osób lub za małą ilość osób

Jak ważny jest zespół w każdej firmie, to oczywistość. Bez dobrego zespołu firma nie może istnieć. Oczywiście, najpierw zaczyna się w pojedynkę, ale jeden człowiek nie jest w stanie zrobić efektywnie tylu rzeczy, ile może zrobić dobrze dopasowana ekipa. I odwrotnie, zatrudniając osoby, które na przykład mają inne podłoże niż profil Start-Up’u, czy zatrudnienie jednej osoby zamiast pięciu, może doprowadzić do katastrofy w bardzo krótkim okresie. Czasami szkody wyrządzone przez zły dobór załogi lub niepoświęcenie wystarczającej ilości środków na zatrudnienie kilku osób mści się bardzo szybko.

Za szybkie lub za wolne tempo wzrostu

Droga do sukcesu jest wyboista. Wiadomo, że każdy chciałby jak najszybciej mieć jak najwięcej. Ale nie zawsze jest to możliwe, z przyczyn nie zawsze zależnych od nas. Czasem za szybkie wyniki mogą sprawić, że nie skupimy się na dalszym rozwoju tylko na aktualnych wynikach. To z kolei nas hamuje. Może być też druga sytuacja, że nasz wzrost będzie tak wolny, że nie będzie on na tyle dochodowy, żeby chociażby stać się samodzielnym źródłem utrzymania dla twórcy Start-Up’u.

Niepoprawna interpretacja zapotrzebowania rynkowego

Po raz kolejny stwierdzenie, że porządny research to podstawa, sprowadza się i w tym przypadku. Wszelkie możliwe opcje muszą zostać przeanalizowane. Jaka jest grupa targetowa, na jaki wolumen produktu/usługi jest zapotrzebowanie? Może się okazać, że po wejściu na rynek, sytuacja diametralnie się zmieni, co miało przykład chociażby w tym roku w okresie pandemii, w której ciągle się znajdujemy. Oczywiście wybuchu pandemii nie można przewidzieć, ale jakieś zmienne należy uwzględnić, co może mieć wpływ na zapotrzebowanie rynku właśnie.

Nieukończenie produktu na czas i ryzyko ekonomiczne

Tu nie trzeba się rozpisywać. Jeśli produkt lub usługa nie jest gotowy na czas premiery/wejścia na rynek, należy się liczyć ze znacznymi stratami. Z kolei ryzyko ekonomiczne, to właśnie przyczyny niezależne od nas, które trzeba uwzględnić jako zmienną, potencjalnie ryzykowną sytuację, która może się przełożyć na spadek sprzedaży.

Niewłaściwy design i za mały lub za duży popyt na technologię/produkt

Ostatnie dwie rzeczy, które też są dość proste. Ludzie kupują oczami, to wiadomo nie od dziś. Więc nieumiejętnie zaprojektowany wygląd może odstraszać konsumenta, nasuwać złe skojarzenia, przez co nie będzie kupowany i tak dalej. Za mały lub za duży popyt wiąże się ściśle z za szybkim lub za wolnym rozwojem. Jeśli nie jesteśmy w stanie nadążyć za popytem, ludzie zaczną się irytować i rezygnować z zakupów. Jeśli popyt jest za mały, firma najzwyczajniej się nie utrzyma.