Piwiarnia Warki przyspiesza rozwój

Data dodania: 15 grudnia 2010
Kategoria:

W ciągu najbliższych dwóch lat ma powstać ponad 60 lokali franczyzowych pod marką Piwiarnia Warki. W jaki sposób Grupa Żywiec, organizator sieci, chce pozyskać do współpracy tak dużą ilość partnerów z doświadczeniem w gastronomii?

Na pytania portalu FranczyzawPolsce.pl odpowiada Tomasz Klujew, kierownik ds. rozwoju lokali wizerunkowych w Grupie Żywiec.

Grupa Żywiec rozwija sieć Piwiarnia Warki już od 5 lat. Jak Państwo oceniają dotychczasowe  zainteresowanie ofertą, a także potencjał do dalszego rozwoju?

Tomasz Klujew: Grupa Żywiec nie posiada jednostek własnych. Obecnie w sieci Piwiarnia Warki funkcjonuje 59 jednostek partnerskich i 27 klasycznych jednostek franczyzowych. Pierwszy pub partnerski powstał w Chorzowie  w 2006 roku i funkcjonuje do dziś, podobnie jak pierwszy pub franczyzowy, który został uruchomiony w ubiegłym roku w Tomaszowie Mazowieckim. Warto podkreślić, że ich właścicielami są osoby z doświadczeniem w branży gastronomicznej, gdyż tylko z takimi nawiązujemy współpracę. Fakt, że zdecydowały się one na franczyzę oferowaną przez Grupę Żywiec, wyraźnie świadczy o tym, że w tym segmencie rynku bardzo duże znaczenie ma marka oraz bliska współpraca z wiodącym producentem piwa. Cały czas otrzymujemy wiele zapytań od potencjalnych partnerów. Liczymy na to, że przed zbliżającym się Euro 2012 uda nam się przyspieszyć rozwój. Potencjał polskiego rynku do rozwoju naszej sieci na pewno jest jeszcze spory.

Grupa Żywiec jest jedyną firmą w Polsce, która proponuje tego rodzaju współpracę, co może dziwić, w szczególności w obliczu mnogości sieci i ofert franczyzowych w innych segmentach rynku gastronomicznego. Z czego, w Państwa ocenie, może to wynikać? Czy specyfika działalności w segmencie pubów sportowych, piwiarni wskazuje na jakieś szczególne trudności związane z rozwojem takiej sieci, które mogłyby wyjaśniać fakt, że praktycznie nikt więcej się tego nie podjął?

Niewątpliwie budowa takiej sieci nie jest łatwa. Trzeba doskonale znać rynki lokalne, na każdym z nich istnieje spora konkurencja w postaci niezależnych barów czy pubów. Grupa Żywiec ma w całej Polsce regionalnych przedstawicieli handlowych, którzy na co dzień współpracują z lokalami gastronomicznymi i znają doskonale podległe im rynki. To oni oceniają lokalizacje proponowane przez potencjalnych franczyzobiorców. Weryfikacja jest bardzo surowa - oferujemy jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na rynku i dlatego chcemy pracować z najlepszymi. Propozycje lokalizacji nierzadko są odrzucane. Nie ukrywam, że także opracowanie samej koncepcji sieci gastronomicznej, wypracowanie modelu franczyzy jest procesem skomplikowanym i długotrwałym, wymagającym zaangażowania. Na długo zanim zdecydowaliśmy się na budowę sieci obserwowaliśmy ten rynek, współpracując z innymi restauratorami. Ponadto w ciągu pięciu lat rozwoju sieci nasza koncepcja także podlegała zmianom i na pewno będzie ewoluowała nadal, by konkurencyjność działających pod szyldem Piwiarnia Warki lokali nieustannie rosła.

Czy może Pan powiedzieć coś więcej o tej ewolucji oraz o zmianach, które są planowane?

W 2006 roku zaczynaliśmy od luźniejszej, partnerskiej współpracy z pubami, które przyjmowały naszą markę, proponowany przez nas wystrój oraz oczywiście zamawiały od nas piwo. Do tej pory w takiej formule funkcjonuje 59 lokali. W 2009 roku zmodyfikowaliśmy nasz koncept w kierunku klasycznej franczyzy. Pierwszy lokal w tej formule powstał w Tomaszowie Mazowieckim. Dziś jest ich już 27. Franczyzobiorcom funkcjonującym według nowej koncepcji oferujemy atrakcyjniejsze warunki zaopatrzenia, w tym miesięczną premię w wysokości 6 proc. wartości zakupu napojów u dostawców (zwykle ok. 1000 zł), wypłacaną w formie działań promocyjnych. Dodatkowo wypłacamy franczyzobiorcom kwartalne bonusy – 2 proc. wartości zakupów u dostawców. W nowym modelu wprowadziliśmy także opłatę franczyzową w wysokości 1000 zł miesięcznie. Zamierzamy wdrażać stopniowo ten model we wszystkich lokalach.

Wspomniał Pan, że od franczyzobiorców oczekują Państwo doświadczenia w branży gastronomicznej. Jest to bezwzględna reguła? Jakie jeszcze wymogi trzeba spełnić, by dołączyć do sieci?

Wymagamy doświadczenia, aczkolwiek nie musi ono wynikać z posiadania własnej restauracji czy pubu. Często zgłaszają się do nas osoby, które pracowały w gastronomii bądź hotelarstwie. Pozostałe wymogi są związane z lokalem oraz kapitałem. Lokal, własny bądź wynajęty, powinien mieć od 150 do 250 mkw. powierzchni, znajdować się na poziomie zero z wejściem z ulicy. Musi mieć także bardzo dobrą lokalizację, najlepiej na płycie rynku bądź przy którejś z odchodzących od niego uliczek. Kapitał, jaki franczyzobiorca powinien zainwestować w lokal, zależy od jego stanu wyjściowego. Franczyzobiorca ponosi koszty związane głównie z pracami budowlanymi, instalacją elektryczną, remontem, zorganizowaniem i wyposażeniem zaplecza kuchennego, toalet. Oczywiście musi także zabezpieczyć środki na pierwsze zatowarowanie. Z naszych doświadczeń wynika, że łączne koszty mogą wahać się od 120 tys. do 450 tys. zł. Resztą zajmujemy się my.

Jakiego rodzaju wsparcie zapewniają Państwo franczyzobiorcom?

Wspominałem już o ocenie lokalizacji przez naszych specjalistów. W momencie, gdy miejsce pod lokal zostanie wybrane i zaakceptowane, nasz projektant przygotowuje projekt aranżacji. Franczyzobiorca, zgodnie z jego wytycznymi, prowadzi prace adaptacyjne. Gdy ten etap się zakończy, wtedy znowu wkracza nasza ekipa i wyposaża lokal. W ramach współpracy oferujemy naszym franczyzobiorcom tzw. pakiet startowy o wartości ok. 250 tys. zł, na który składają się m.in. meble, zabudowa barowa, urządzenia do wyszynku piwa, ogródek piwny, telewizory LCD, szyldy, kasetony, neony, oprawy oświetleniowe, a także dekoracje, tapety, obrazki itp. Dzięki temu franczyzobiorca inwestuje mniejszą kwotę na starcie oraz oszczędza na ewentualnych ratach leasingowych. Oczywiście całe to wyposażenie pozostaje naszą własności i po ewentualnym zakończeniu współpracy wraca do nas. W ramach wsparcia zapewniamy także szereg szkoleń. Dbamy również o promocję marki Warka. Przypomnę, że została ona niedawno sponsorem polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Na początku rozwoju sieci zorganizowaliśmy także specjalnie dla Piwiarna Warki ogólnopolską kampanię reklamową. Teraz jednak stawiamy przede wszystkim na działania lokalne.

Jak wygląda prowadzenie takiego biznesu od strony finansowej, tzn. po jakim czasie lokal może osiągnąć rentowność, na jakie średnie zyski miesięczne może liczyć franczyzobiorca sieci i po jakim czasie uzyskać zwrot z inwestycji?

Działalność operacyjna jest rentowna już nawet po miesiącu funkcjonowania lokalu. Natomiast szacowany okres zwrotu z inwestycji wynosi od półtora roku do dwóch lat. Jest to możliwe m.in. dzięki dodatkowym korzyściom finansowym, jakie uzyskuje franczyzobiorca, który z nami współpracuje. Np. miesięczny zysk w wysokości ok. 4000 – 6000 zł równy racie leasingowej, którą zapłaciłby franczyzobiorca za użyczone elementy pakietu startowego oraz miesięczny zysk w wysokości 500 – 1500 zł uzyskiwany dzięki korzystniejszym warunkom zaopatrzenia lokalu.

Czy w sieci miały już miejsce zamknięcia lokali?

W całej naszej historii miało miejsce to tylko raz, ale nie wynikało to z przyczyn ekonomicznych.

Jakie są Państwa plany na przyszły rok? Ile otwarć zaplanowano? Czy są jakieś miasta, regiony, w których rozwój jest dla Państwa priorytetem?

Najbliższe dwa lata będą dla nas bardzo intensywne, gdyż chcielibyśmy osiągnąć poziom 150 piwiarni do 2012 roku. Przypomnę, że obecnie jest ich 86, a na koniec bieżącego roku będzie 88, gdyż na grudzień zaplanowaliśmy otwarcia w Jeleniej Górze i Mielcu. Chcemy uruchamiać lokale w miejscowościach powyżej 30 tys. mieszkańców. Najmocniej naszą obecność zaznaczyliśmy do tej pory na Górnym Śląsku. Najmniej lokali mamy w północnej części kraju, w takich województwach jak zachodniopomorskie, pomorskie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie, mazowieckie i na pewno będziemy starali się zwiększyć nasycenie tych rynków naszymi piwiarniami.

Wyznaczona data 2012 oraz planowane przyspieszenie rozwoju mają coś wspólnego z Euro? Liczą Państwo na to, że ta impreza przyczyni się do popularyzacji Piwiarni Warki?

Na pewno będzie to bardzo dobry okres dla właścicieli wszystkich pubów, w których można oglądać widowiska sportowe, czyli także dla właścicieli Piwiarni. Nie każdy będzie mógł pozwolić sobie na oglądanie meczów na stadionie. A chęć dzielenia emocji z innymi kibicami sprawi, że ludzie będą chętnie odwiedzać puby sportowe. Oczywiście Euro 2012 trwa tylko miesiąc, ale Warka jest sponsorem reprezentacji narodowej i będzie z nią w czasie przygotowań do tego piłkarskiego święta. Myślę, że to wszystko może wspomóc nas w realizacji naszego celu, tj. popularyzacji oglądania rozgrywek sportowych w pubach i piwiarniach, wspólnego przeżywania emocji.

W branży gastronomicznej panuje opinia, że ten i poprzedni rok są wyjątkowo ciężkie ze względu na kryzys i spadek popytu. Czy Piwiarnie Warki także to odczuły?

Branża gastronomiczna szczególnie odczuła kryzys gospodarczy, jego skutki odczuwane są do dzisiaj. Wydatki konsumentów na gastronomię są wydatkami luksusowymi, redukowanymi w pierwszej kolejności w czasach niepewności ekonomicznej. Jednak z drugiej strony, dochody statystycznego Polaka rosną od kilkunastu lat. Trend ten ma charakter trwały i przekłada się na wzrost wydatków konsumenckich w gastronomii. Konsument jest jednak coraz bardziej wymagający, za odpowiednią cenę oczekuje jakości danego produktu. Dlatego szansę na rozwój wykorzystają tylko najlepsze punkty gastronomiczne, działające pod mocną, rozpoznawalną marką, posiadającą wsparcie biznesowe i przykładające szczególną wagę do standardów i jakości obsługi klienta.

Czy planują Państwo w najbliższym czasie jakieś nowości, zmiany w ofercie Piwiarni Warki?

Tak, zmiany są planowane już w przyszłym roku. Na razie nie mogę zdradzić szczegółów, plan jest w takcie opracowywania. Na pewno w naszym menu pojawi się pewna potrwa, którą będziemy promowali jako flagowy produkt Piwiarni Warki, oczywiście obok znakomitego piwa.

Rozmawiała Joanna Cabaj - Bonicka

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design