Franczyzy jedyne w swoim rodzaju

Data dodania: 10 kwietnia 2024
Kategoria:

W niektórych segmentach rynkowych można znaleźć wiele bliźniaczo podobnych do siebie konceptów franczyzowych, ale są też takie, które z całą pewnością można uznać za unikatowe. Potencjalnych franczyzobiorców wcale to jednak nie zniechęca.

Niewątpliwie trudno być pierwszym i przecierać szlaki, niekiedy jednak równie trudno być drugim lub trzecim. W naszym kraju działa co najmniej kilka sieci, które nie mają konkurencji w swojej branży – przynajmniej w zakresie oferty franczyzowej. Przypadków takich nie ma jednak wiele. Często bowiem decyzja o rozwoju sieci franczyzowej przez jedną firmę z danej branży bądź segmentu sprawia, że konkurencja w krótkim czasie również decyduje się na ten ruch. Dla potencjalnych franczyzobiorców często jest to sygnał, że franczyza w danej branży się sprawdza.

Należy jednak podkreślić, że rozwijanie sieci poprzez franczyzę nie jest łatwym zadaniem i trzeba być do tego dobrze przygotowanym. Najlepszym dowodem na to są przypadki branż, w których jeszcze jakiś czas temu sieci franczyzowe wyrastały jak grzyby po deszczu, po czym bardzo szybko znikały lub wycofywały się z franczyzy.

Warto więc podkreślić, że skorzystanie z jednego spośród wielu modnych w danym momencie konceptów nie zwiększa szans na sukcesu. Tak samo jak decyzja o współpracy z firmą, która jest pierwszym i jedynym franczyzodawcą w danym segmencie rynku nie oznacza, że biznes jest mniej pewny czy sprawdzony. Przybliżamy sieci franczyzowe, które odważyły się być pionierami i wciąż nie mają bezpośredniej konkurencji wśród franczyzodawców. Działają one w bardzo różnych, często odległych od siebie branżach. To, co je łączy, to najczęściej wieloletnie doświadczenie.

DepilConcept

Wyjątkowym przykładem franczyzy jedynej w swoim segmencie rynku jest DepilConcept. Wyjątkowym dlatego, że gdy w 2011 roku sieć rozpoczynała działalność w Polsce, nie była pierwszą ani nawet drugą siecią specjalizującą się w trwałej depilacji, która chciała podbić rynek dzięki franczyzie.

– Jedenaście lat temu w Polsce było kilka sieci kosmetycznych związanych z depilacją. Ich szybki rozwój był związany ze sprzedażą urządzeń i konceptu, ale bez koniecznego wsparcia biznesowego czy serwisowego. Nowi przedsiębiorcy byli pozostawiani sami sobie, w efekcie tego typu punkty zaczęły się zamykać, a po tych sieciach dziś nie ma śladu – mówi Kamil Miciałkiewicz, manager ds. rozwoju franczyzy w DepilConcept.

Jak podkreśla, DepilConcept od początku oferuje kompleksowe wsparcie operacyjne – od szkoleń poprzez marketing i reklamę, które mają na celu pozyskanie klientów po doradztwo, jak prowadzić biznes, by uzyskać zaplanowaną rentowność. Kolejnym ważnym elementem jest własny serwis, który w przypadku awarii urządzenia następnego dnia je naprawia na miejscu w salonie (bez znaczenia, w jakim zakątku kraju się on znajduje) lub zostawia urządzenie zastępcze.

Dziś sieć liczy ponad 60 salonów oraz prowadzi rozmowy z kolejnymi osobami zainteresowanymi otwarciem własnej placówki.

– Najlepszy salon w kwietniu 2022 odnotował przychody w wysokości ponad 234 tys. zł tylko na dwóch urządzeniach. Natomiast średnia miesięczna sprzedaż w 2021 roku wynosiła blisko 57 tys. zł, co oznacza wzrost o 56% w stosunku do 2020 roku – ujawnia Miciałkiewicz. - Przyszli franczyzobiorcy doceniają nasz rozwój na rynku beauty w Polsce, nasze wsparcie, które oferujemy od samego początku przez cały okres umowy oraz korzystne dla nich warunki, m.in. brak opłaty od zysków, od obrotów, brak koniecznego zabezpieczenia w postaci poręczycieli czy weksli. Zasady w naszej sieci są jasne i przejrzyste, przez co nasza marka postrzegana jest jako transparentna i godna zaufania – dodaje.

Inwestycja na start: od 100 tys. zł netto (w opcji najmu urządzenia)

Stava

Jakoś usług i osobiste zaangażowanie franczyzobiorców są kluczowe także dla firmy Stava, która jako pierwsza zaoferowała franczyzę w branży gastro-kurierskiej. Stava rozwija sieć oddziałów zajmujących się dowozami posiłków z restauracji, a także zakupów ze sklepów.

Firma rozpoczęła działalność w 2014 roku i od początku stawiała mocno na rozwój narzędzi informatycznych zapewniających wysoką efektywność logistyczną i administracyjną. Nie od razu jednak zdecydowała się na franczyzę. Pierwszy oddział w tej formule powstał w 2017 roku.

– Po trzech latach, gdy mieliśmy już wypracowany model biznesowy oraz wystarczająco rozwinięty system do optymalizacji logistyki, zdecydowaliśmy się na zmianę modelu funkcjonowania na franczyzowy. Głęboko wierzymy w to, że żaden pracownik nie poprowadzi oddziału tak skutecznie jak zaangażowany franczyzobiorca. Rozwój biznesu we franczyzie gwarantuje nam, że naszymi parterami są osoby przedsiębiorcze, z odpowiednim podejściem do prowadzenia własnego biznesu. Dzięki temu rozwijamy się dużo szybciej i efektywniej – mówi Jarosław Chłopecki, kierownik ds. rozwoju sieci Stava, która dziś liczy ok. 50 oddziałów, w tym jeden poza Polską.

Aby pozyskiwać do współpracy odpowiednie osoby i jednocześnie utrzymać szybkie tempo rozwoju sieci, Stava zdecydowała się współfinansować otwieranie oddziałów franczyzowych. Dzięki temu próg wejścia do sieci obniżył się z minimum 50 tys. zł do ok. 10 tys. zł.

– Obniżenie barier wejścia do sieci otworzyło nas na wiele osób bardzo zdolnych i przedsiębiorczych, które nie dysponowały większym kapitałem, ale za to są świetnymi kandydatami na franczyzobiorców – wyjaśnia Chłopecki. – Teraz robimy kolejny krok - nie tylko utrzymujemy bardzo atrakcyjne warunki wejścia do sieci franczyzowej, ale dajemy także gwarancję zysku – dodaje.
Stava gwarantuje na piśmie, że przestrzegając zasad ustalonych z centralą, franczyzobiorca osiągnie zysk. Jeżeli pomimo przestrzegania zasad wynikających z umowy oddział zanotuję stratę, franczyzodawca pokryje ją z własnych środków. Obecnie niemal 90% oddziałów Stava jest rentownych, a średnia rentowność w sieci wynosi 24%.

Inwestycja na start: od 10 tys. zł netto

GoDan Balony i Dekoracje

Założony w 1991 roku GoDan to jedna z najdłużej działających polskich firm, które z czasem zdecydowały się również na rozwój poprzez franczyzę. GoDan już od ponad 30 lat produkuje, importuje i dystrybuuje dekoracje oraz akcesoria na imprezy. Jednak na okres prawdziwego boomu w swojej branży firma musiała trochę poczekać.

Dekoracje imprezowe stały się modne na szeroką skalę dopiero na przestrzeni ostatnich kilku lat, jednak dużo dłuższe doświadczenie GoDan w tym obszarze z pewnością przełożyło się na to, że firma potrafiła maksymalnie wykorzystać tę szansę. Na rozwój sieci franczyzowej GoDan zdecydował się sześć lat temu, a dziś ma już 110 sklepów w tej formule. Oferują one przede wszystkim dekoracje na różnego rodzaju imprezy i okazje (urodziny tematyczne, Sylwestra, Halloween etc.), a także balony pompowane helem.

Z roku na roku sprzedaż w sklepach bije kolejne rekordy, a chętnych do otwarcia nowych placówek nie brakuje.

Sklepy należące do sieci powstają obecnie nie tylko w dużych miastach, ale też małych miejscowościach, niekiedy liczących kilka, kilkanaście tysięcy mieszkańców. W bardzo małych miejscowościach franczyzobiorcy często rozszerzają swoją działalność o usługi dekoracji.

Na popularność konceptu wśród franczyzobiorców z pewności wpływ ma również przystępna kwota inwestycji, która zaczyna się już od 30 tys. zł netto. W kwocie tej mieści się wyposażenie sklepu w regały, szyld oraz towar. GoDan nie pobiera opłat za przystąpienie do sieci, opłat miesięcznych ani marketingowych.

Inwestycja na start: od 30 tys. zł netto

Mistrzowie Tattoo

Mistrzowie Tattoo to pierwsza i wciąż jedyna oferta franczyzowa w branży salonów tatuażu. Firma nie obawiała się jednak roli pioniera.

– Zanim zdecydowaliśmy się na rozwój poprzez franczyzę działaliśmy na rynku tatuażu od ponad 10 lat. Można powiedzieć, że poznaliśmy go od podszewki. Pomysł na franczyzę powstał dlatego, że chcieliśmy stworzyć mocno rozpoznawalną sieć w całej Polsce, w której będą pracować najlepsi tatuażyści. Warto tu zaznaczyć, że jest to zawód, w którym cały czas trzeba się rozwijać i doskonalić, a jako sieć będziemy oferować w tej kwestii znacznie więcej niż pojedyncze salony, m.in. guest spoty czy wyjazdy na międzynarodowe konwenty – mówi Seweryn Sarna, twórca sieci Mistrzowie Tattoo, która od roku oferuje możliwość współpracy na zasadzie franczyzy. W tej formule działają już dwa salony: w Poznaniu i Krakowie. Firma prowadzi także trzy jednostki własne w Trójmieście.

– Znaleźliśmy lukę na rynku. Potencjalni franczyzobiorcy, którzy się do nas zgłaszają, często podkreślają, że byli zaskoczeni tym, że salon tatuażu można prowadzić na zasadzie franczyzy, a właśnie czegoś takiego szukali – mówi Seweryn Sarna. – My jednak bardzo selektywnie podchodzimy do kandydatów. Osoby, które chcą otworzyć studio w naszej sieci, nie muszą znać się na tatuażu, tego je nauczymy. Powinny natomiast podchodzić do tego biznesu z pasją i osobiście zaangażować się w jego prowadzenie. Nie szukamy inwestorów, dla których to będzie kolejny biznes, pozostawiony samemu sobie i traktowany jako dodatkowe źródło dochodów – podkreśla.

W branży salonów tatuażu najważniejsza jest bowiem opinia klientów, a na nią pracuje cała sieć. – Nasi franczyzobiorcy mogą liczyć na wsparcie w każdym obszarze, w którym go potrzebują – czy to na początku, czy też w trakcie prowadzenia działalności. W naszym interesie leży, by wszystkiego dopilnować. Działamy jako jedna sieć – zaznacza Seweryn Sarna.

Mistrzowie Tattoo proponują franczyzę w dwóch wariantach: studio tatuażu wyposażone w 3 stanowiska dla tatuażystów lub studio tatuażu z dodatkowymi usługami jak piercing, makijaż permanentny oraz laserowe usuwanie tatuażu i makijażu permanentnego. Sieć udziela franczyzobiorcom wyłączności na dane miasto.

Inwestycja na start: od 75 tys. zł netto

Project Zero Waste

Project Zero Waste to jedna z pierwszych firm doradczych w zakresie ochrony środowiska na polskim rynku i pierwsza, która zdecydowała się w tej branży rozwijać poprzez franczyzę.

Idea stworzenia sieci franczyzowej była poprzedzona latami doświadczeń zespołu ekspertów działających w branży. Franczyzobiorcy otrzymują od nas fachowe i specjalistyczne szkolenia w zakresie zarówno obowiązujących przepisów, jak i standardów obsługi klienta. Celem jest stworzenie jak najliczniejszej grupy profesjonalnych audytorów, którzy będą najbliżej klienta i będą mogli np. wziąć udział w stresującej dla niego kontroli z inspekcji ochrony środowiska czy urzędu marszałkowskiego – mówi dr Katarzyna Michniewska, prezes zarządu Project Zero Waste sp. z o.o.

Uważamy, że nasza propozycja dla osób prowadzących lub chcących założyć własną działalność jest wyjątkowo atrakcyjna. Rynek jest chłonny, a my oferujemy wszystko, by sprawnie uruchomić dochodowy biznes. Dajemy przy tym bezpieczeństwo i sprawdzone procedury, które są gwarancją sukcesu dla sprawnie działających franczyzobiorców – podkreśla prezes Michniewska.

Branża jest niezwykle perspektywiczna, tym bardziej, że 100 proc. firm obecnych na polskim rynku ma obowiązki ustawowe w zakresie ochrony środowiska. Odbiorcą usług oferowanych przez Project Zero Waste jest więc praktycznie każdy przedsiębiorca działający w Polsce. Od początku działalności z usług firmy Project Zero Waste skorzystało ponad 17 tys. polskich przedsiębiorstw. Ok. 2000 firm korzysta z nich na stałe.

Oferta franczyzowa Project Zero Waste powstała dwa lata temu. Obecnie prowadzone są rozmowy z kilkunastoma franczyzobiorcami.

– Franczyzobiorcą może zostać każdy, komu odpowiada nasz profil działalności, kto interesuje się ochroną środowiska oraz ma chęć rozwoju zawodowego i doskonalenia w tym obszarze. My zapewniamy szereg szkoleń, które pozwolą poznać obowiązujące przepisy i specyfikę naszej pracy – wyjaśnia prezes firmy.

Potencjalny franczyzobiorca powinien dysponować kapitałem początkowym na poziomie minimum 100 tys. zł. Prowadzenie placówki franczyzowej Project Zero Waste powinno zacząć przynosić zyski już w 3. miesiącu działalności, a całkowity zwrot z inwestycji powinien nastąpić około 10. miesiąca prowadzenia firmy.

Inwestycja na start: od 100 tys. zł netto

Powered by Kramp

To nowy koncept przygotowany przez firmę Kramp, największego w Europie dystrybutora części zamiennych dla rolnictwa. Jego szczegóły zostały ogłoszone w czerwcu bieżącego roku. Pierwszy sklep w Polsce pod szyldem Powered by Kramp został otwarty w sierpniu w Gostyninie, w woj. mazowieckim.

Koncept Powered by Kramp ma docelowo zastąpić rozwijaną do niedawna poprzez franczyzę sieć Grene. System franczyzowy Grene firma wypracowała w 2011 roku przy współpracy z Akademią Rozwoju Systemów Sieciowych. Sieć Grene liczyła wówczas ok. 80 placówek własnych, dziś ma ich ok. 170, w tym blisko 100 franczyzowych.

Jak informuje Kramp, dotychczasowi franczyzobiorcy Grene mogą nadal prowadzić sklepy pod szyldem Grene, ale mają również możliwość transformacji sklepu na Powered by Kramp w oparciu o 3-letnią umowę partnerską.

– Koncept Powered by Kramp wnosi dużą zmianę w podejściu biznesowym do dealerów. Do tej pory proponowaliśmy im rozwinięty system franczyzowy Grene z pełnym wsparciem marketingowym, know-how i szkoleniami prowadzonymi przez ekspertów. Teraz nasi klienci mogą się wznieść na jeszcze wyższy poziom biznesu, otrzymując jednocześnie fachowe wsparcie Kramp i swobodę działania, na którą najczęściej i najchętniej stawiają - mówi Jacek Gbur, dyrektor handlowy Kramp Polska.

W ramach konceptu Powered by Kramp firma oferuje dwa modele współpracy: PBK Dealer, czyli tzw. „miękki” rodzaj partnerstwa oraz PBK Partner, czyli bardziej zaawansowaną formę funkcjonowania sklepu z elastycznymi formami finansowania i wdrożonym programem motywacyjnym. W ramach PBK Partner klienci zyskują od Kramp pełną analitykę (analizę potencjału klientów i model finansowy), a także przygotowanie sklepu do otwarcia wraz z projektem, szkoleniami i kampanią na otwarcie. Po otwarciu sklepu klienci otrzymują zagwarantowany plan rozwoju placówki, nad którym czuwają pracownicy Kramp, doświadczeni w obsłudze przedsprzedażowej oraz posprzedażowej.

Wartością dodaną dla PBK Partner są również preferencyjne warunki logistyczne, duża elastyczność zakupowa i dogodne terminy płatności.

Zmiany wprowadzane przez Kramp mają doprowadzić do dynamicznego rozwoju sieci pod szyldem Kramp i stworzenia silnej struktury sklepów detalicznych, zorientowanych w pełni na potrzeby klientów. Kramp rozpoczął również budowę 5 flagowych obiektów - sklepów pokazowych PBK. Pierwsze z nich powstanie w pobliżu siedziby Kramp Polska, pod Koninem.

Inwestycja na start: ustalana indywidualnie (w zależności od powierzchni sklepu)

Auto Gamma

Franczyza w branży motoryzacyjnej nie należy co prawda do rzadkości, jednak najbardziej popularna jest w segmencie warsztatów specjalizujących się w wymianie i serwisie opon. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że część sieci tworzonych jest przez największe koncerny produkujące opony. Inne obszary związane z usługami motoryzacyjnymi nie zostały do tej pory zbyt dobrze zagospodarowane przez franczyzodawców. Może to się jednak zmienić za sprawą firmy Auto Gamma, która prowadzi warsztat
specjalizujący się w wymianie i naprawach oświetlenia motoryzacyjnego.

Auto Gamma działa na rynku od 1993 roku, ale dopiero w tym roku zdecydowała się na rozwój poprzez franczyzę. Doradcą firmy Auto Gamma przy opracowaniu systemu franczyzowego była Akademia Rozwoju Systemów Sieciowych posiadająca wieloletnie doświadczenie na rynku doradztwa w zakresie franczyzy.

– Podchodzimy do misji rozwoju sieci dojrzale i z zaangażowaniem. Zamierzamy analizować pierwsze powstałe placówki, wówczas zaplanujemy kolejne działania i szerszą ekspansję sieci – zapowiada Karol Pabijan, prezes i właściciel firma Auto Gamma.

Auto Gamma ma w planach stworzenie sieci obejmującej nie tylko rynek polski, ale też inne kraje UE. Plany te już udaje się wdrażać w życie, bowiem poza pierwszymi jednostkami franczyzowymi w naszym kraju, firma pozyskała również franczyzobiorcę z Hiszpanii. Prowadzi także rozmowy w sprawie otwarcia placówek w Berlinie i Londynie.

Franczyzobiorca sieci Auto Gamma powinien dysponować lokalem o powierzchni min. 100 mkw. (własnym lub wynajętym) z dostępnym parkingiem. Firma preferuje lokalizacje w miastach powyżej 20 tys. mieszkańców lub miejscowości oddalone do 10 km od większych miast.

Koszt inwestycji we franczyzową placówkę Auto Gamma wynosi ok. 120 tys. zł netto, wliczając w to stanowiska napraw, narzędzia, wyposażenie i opłatę licencyjną. Jak podaje firma, zwrot z inwestycji może nastąpić nawet w pierwszym półroczu działalności, zaś prognozowany miesięczny zysk netto po pierwszym okresie działalności to kwota powyżej 50 tys. zł (dla warsztatu zatrudniającego ok. 5 osób).

Inwestycja na start: od 120 tys. zł netto

Alpha Gym

Alpha Gym oferuje zajęcia ogólnorozwojowe dla dzieci z elementami gimnastyki i akrobatyki, dysponuje autorskim programem zajęć. Działa na rynku od 4 lat i ma już ponad 70 jednostek na terenie województwa mazowieckiego – mowa o placówkach współpracujących, w których odbywają się zajęcia. Część z nich zarządzana jest przez dwóch franczyzobiorców, z którymi firma współpracuje od roku.

W drugiej połowie 2022 r. Alpha Gym rozpoczęła ekspansję na rynek ogólnopolski. Oferta oparta na zamyśle franczyzy społecznej skierowana jest do ludzi młodych, chcących zaangażować się w pełni w pracę, która przyniesie w dość krótkim czasie znaczne profity finansowe.

– Poszukujemy do współpracy przede wszystkim młodych i zaangażowanych ludzi, z dobrą energią, którzy mają w życiu styczność ze sportem, np. pracują bądź pracowali w charakterze trenera, animatora czy nawet w sklepie sportowym. Oczywiście nie wykluczamy osób starszych, z większym doświadczeniem biznesowym czy branżowym, ale nie jest to warunek konieczny. Bardzo ważne są natomiast umiejętności komunikacyjne i umiejętności budowania dobrych relacji międzyludzkich, które są niezbędne przy pracy z dziećmi, z rodzicami dzieci, a także przy kontaktach np. z dyrektorami placówek, w których będą odbywać się zajęcia – mówi Jakub Zieliński, prezes spółki Alpha Academy, która jest franczyzodawcą konceptu Alpha Gym.

Oddziały franczyzowe Alpha Gym mają powstawać w całej Polsce. Firma celuje przede wszystkim w największe miasta i aglomeracje, a także nieduże miejscowości znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie dużych miast (takich jak np. Pruszków, w którym mieści się centrala firmy i w okolicach którego znajdują się prowadzone przez nią jednostki).

Inwestycja na start: od 11 tys. zł netto

Salonty

To najmłodsza sieć na naszej liście – pierwszą jednostkę własną uruchomiła na początku 2020 roku, zaś z ofertą franczyzową wystartowała kilka miesięcy temu. Salonty tworzy sieć lokali – przestrzeni wynajmowanych na różnego rodzaju eventy. Firma startowała z biznesem w czasach pandemii, która nieco pokrzyżowała jej plany szybkiej ekspansji. Niemniej udało jej się już uruchomić 10 jednostek własnych w Poznaniu.

W ostatnich miesiącach zaczęliśmy zauważać coraz więcej zapytań za strony klientów o dostępność salonów w innych miastach. Branża eventowa po czasach covidowych obostrzeń przeżywa istne odrodzenie. Chęć spotykania się wśród konsumentów jest ogromna, a wybór miejsc do organizacji takich wydarzeń jest znacznie ograniczony. Dlatego wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, zdecydowaliśmy się na przyspieszenie ekspansji konceptu modelem franczyzowym – wyjaśnia Olivier Jeske z działu franczyzy Salonty.

Jedynymi wymogami dołączenia do Salonty jest pełnoletność, własna działalność (lub chęć jej założenia) oraz zaplecze finansowe pozwalające na pokrycie kosztów związanych z adaptacją lokalu. Firma oferuje pomoc w pozyskaniu środków na start. Deklaruje również pełne wsparcie w pozyskaniu klientów. Zadaniem franczyzobiorcy będzie przede wszystkim właściwa ich obsługa.

– Ze względu na uniwersalność konceptu oraz zainteresowanie konsumentów potencjał do otwierania nowych placówek Salonty w Polsce jest ogromny, i to nie tylko w największych miastach w kraju, ale w każdej miejscowości powyżej 10 tys. osób – uważa Olivier Jeske.

Inwestycja na start: od 25 tys. zł netto

Wejście na rynek franczyzy z nowym konceptem z pewnością wymaga od franczyzodawcy odwagi, a także – a może przede wszystkim – dobrego przygotowania. I tego pionierom nie może zabraknąć, jeśli chcą odnieść we franczyzie sukces. Im bardziej nietuzinkowy koncept, tym większa szansa na to, że przyciągnie pasjonatów – a na tym wielu franczyzodawcom zależy. Sama pasja jednak nie wystarczy, by dobrze poprowadzić biznes. O tym i franczyzodawcy, i franczyzobiorcy powinni pamiętać. Dobra oferta franczyzowa powinna być nie tylko poparta przykładami własnych sukcesów franczyzodawcy, ale musi też wiązać się z umiejętnym przekazaniem pełnego know-how franczyzobiorcy.

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design