
Grupa Eurocash zamknęła trzeci kwartał z niższymi przychodami, choć jej wyniki operacyjne pozostały odporne na presję otoczenia. Sprzedaż spadła do 7,94 mld zł, czyli o 4,3% mniej niż rok wcześniej. Głównych źródeł osłabienia należy szukać w segmentach hurtowym Cash&Carry oraz detalicznym, w którym widać było wyraźniejsze spadki w sieci Delikatesy Centrum. Mimo tego EBIT sięgnął 86 mln zł – rezultat wspierany zarówno wyższą marżą brutto, jak i skuteczną kontrolą kosztów.
Na plus wyróżnił się segment projektów wzrostowych, czyli Frisco i Duży Ben. Po raz kolejny przyniósł dodatnią EBITDA w wysokości 2 mln zł, podczas gdy rok wcześniej notował stratę na poziomie 10 mln zł. Jest to dowód, że wprowadzane zmiany i działania pro-rentownościowe zaczynają przynosić wymierne efekty.
Marża brutto w całej Grupie lekko wzrosła – o 0,2 p.p. do 13%, co było konsekwencją dopracowania polityki cenowej. Skorygowana EBITDA, uwzględniająca m.in. zamknięcie 30 sklepów Delikatesów Centrum, zwiększyła się o 3% r/r, osiągając 243 mln zł. W segmencie hurtowym EBITDA wyniosła 189 mln zł, a w detalicznym 77 mln zł, przy czym oba obszary zanotowały niewielkie spadki.
Na tle całego kwartału pozytywnie prezentuje się także poziom zadłużenia. Spadł do 309 mln zł, czyli o 59 mln zł mniej niż kwartał wcześniej. Wskaźnik ND/LTM EBITDA obniżył się do 0,76x, co zbliża firmę do najbardziej konserwatywnych poziomów zadłużenia w branży.
Wyniki Eurocashu były mocno uzależnione od kondycji kategorii, które dla całego rynku FMCG mają fundamentalne znaczenie. Piwo, alkohole mocne i napoje bezalkoholowe notowały wyraźne spadki – a to właśnie te produkty w dużym stopniu napędzają wyniki sklepów niezależnych i franczyzowych. Chłodniejsze lato oraz wyższa akcyza ograniczyły popyt, co przełożyło się na słabszą sprzedaż.
Mimo niesprzyjających okoliczności Eurocash zdołał utrzymać stabilne marże i kontrolę nad kosztami. Firma podkreśla, że działania optymalizacyjne realizowane od dłuższego czasu wzmacniają efektywność operacyjną.
– W wymagającym otoczeniu rynkowym ponownie udowadniamy, że potrafimy chronić rentowność i zachować stabilną pozycję finansową. Konsekwentnie optymalizujemy procesy, a efektywne zarządzanie kapitałem obrotowym pozwoliło nam obniżyć zadłużenie. Niższa niż spodziewana sprzedaż detaliczna naszych klientów na kluczowych dla nas kategoriach sprawiła jednak, iż wyniki są poniżej naszych oczekiwań. Naszą ambicją jest powrót na ścieżkę rentownego wzrostu – fundamenty pod to już dziś budujemy, a w grudniu przedstawimy kierunek dalszego rozwoju Grupy – komentuje Paweł Surówka, Prezes Grupy Eurocash.
W tym samym okresie cały polski rynek FMCG rósł w tempie 4,6% r/r. Wzrost był napędzany głównie kategoriami impulsowymi oraz segmentami objętymi większą presją inflacyjną. Po wyjątkowo silnym roku poprzednim część dużych kategorii zaczęła jednak hamować. Najbardziej ucierpiały alkohole, piwo i napoje – odpowiednio o 7%, 9% i 10% r/r. To efekt zarówno pogody, jak i regulacji, w tym systemu kaucyjnego i kolejnych podwyżek akcyzy.
– Utrzymujemy wysoką dyscyplinę kosztową, co pozwala nam stabilizować rentowność EBIT nawet przy niższych przychodach. Jednocześnie poprawa w zarządzaniu kapitałem obrotowym umożliwia trzymanie w ryzach zadłużenia – podkreśla Piotr Nowjalis, CFO Grupy Eurocash.
W segmencie miękkiej franczyzy sprzedaż LFL pozostała na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Sieć rozwija się jednak liczbowo – liczba sklepów działających w tym modelu zwiększyła się wobec końcówki 2024 roku o 177 placówek.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji