Rok 2014 był dla polskiego rynku franczyzy dość spokojny. Jest on coraz bardziej dojrzały, nie zdarzają się więc już spektakularne upadki, ani błyskawiczne, niespodziewane kariery. Wartością naszego rynku franczyzowego jest stabilność i regularny wzrost.
ROZCZAROWANIE I KŁOPOTY
Chociaż, jak pokazuje historia u naszych zachodnich sąsiadów, potężne tąpnięcia są możliwe nawet na rynkach – zdawałoby się – spokojnych. Rozczarowaniem roku stał się niemiecki Burger King. Doznał potężnego uszczerbku, jeśli nie wyrwy w wizerunku i interesach. Sieć zamknęła 89 z 700 swoich swoich restauracji w Niemczech. Dziennikarz Günter Wallraff odkrył i upublicznił skandaliczne warunki higieniczne, łamanie prawa oraz wewnętrznych przepisów firmy. Słowem – wolnoamerykanka i bałagan.
Dziennikarz wyniki swojego śledztwa pokazał też kierownictwu Burger Kinga, które w trybie ekspresowym rozwiązało umowę z biorcą licencji – Yi-Ko-Holding. W Europie Burger King ma ponad 2 tys. restauracji, z których większość prowadzona jest na zasadzie franczyzy. Operatorami lwiej części lokali są niezależni franczyzobiorcy, a wiele z nich to biznesy rodzinne, istniejące od kilku dekad. W Polsce pod tą marką działa 28 restauracji, których operatorem jest firma AmRest.
Warto przypomnieć, że po naszej drugiej (geograficznie patrząc) stronie, druga potężna sieć – McDonald’s również ma poważne kłopoty. Wynikają one jednak z polityki. Rosyjski Rospotriebnadzor, służba ochrony konsumentów, przeprowadza regularne kontrole barów w całym kraju i systematycznie zamyka część z nich. Ofiarą urzędników padły m.in. trzy moskiewskie lokale, w tym najbardziej znany, położony przy placu Aleksandra Puszkina. To najstarszy bar McDonald’s w Rosji - działa od 1989 roku - i największy w Europie. Obsługuje 12 tys. osób dziennie. Łącznie w Moskwie działa (albo nie działa) 160 restauracji tej sieci.
ROZMACH ROKU
Jeśli już jesteśmy przy gastronomii, to nie sposób nie wspomnieć o Wojciechu Goduńskim, szefującemu szybko rosnącej rodzinie nie tylko placówek, ale i konceptów gastronomicznych. W tym roku do Pizzerii Biesiadowo i Crazy Piramid Pizza, dołączyła Rybkodajnia i Western Chicken. Patrząc na sukces pierwszych konceptów, wydaje się, że Rybkodajni również powinno się udać, ale sam koncept na pewno będzie trudniejszy.
Budki i przyczepy ze smażoną rybą wymagają dobrej koordynacji zaopatrzenia, sam produkt łatwo się psuje, brak nam w końcu brytyjskiej tradycji spożywania fish&chips. Łatwiej będzie Western Chicken – koncept ze smażonymi kurczakami rozwijał się samodzielnie, choć dość niemrawo. Wojciech Goduński kupił całą sieć, bo – jak przyznał – bardzo mu ten kurczak zasmakował. - Sieć do tej pory nie rozwijała się zbyt dynamicznie a w naszych rękach na pewno przyspieszy. Sam koncept bardzo nam się podoba, produkt jest dobry, kurczaki smaczne. Warto, by Western Chicken wypłynęło na szerokie wody i to właśnie zapewnimy - mówi nam Wojciech Goduński. No i to jest Rozmach Roku!
NAJWIĘKSZA TRANSAKCJA I NAJWIĘKSZE ZASKOCZENIE
Na miano Transakcji Roku zasłużył z pewnością Orbis. Największa sieć hoteli w Polsce zaakceptowała ofertę Accoru i przejęła od niego aż 46 hoteli w Europie Centralnej. Za 142 mln euro Orbis zyskuje prawo (master license agreement) do zarządzania nimi przez 20 najbliższych lat. Accor jest strategicznym partnerem Orbisu, przekazuje mu 11 własnych hoteli (1.974 pokoje), 17 w dzierżawie (3.573 pokoje), 11 działających na podstawie umowy o zarządzanie (1.685 pokoi) oraz 7 we franczyzie (821 pokoi). Większość hoteli jest zlokalizowanych w stolicach państw.
Zaskoczenie Roku należy do Biedronki. Jeszcze nie tak dawno była skansenem pod względem płatności, w tyle za wieloma warzywniakami. Kartą nie dało się płacić i już. A potem okazało się, że można i w parę dni każda Biedronka miała terminale. Równie jasne było to, że Biedronka stawia tylko własne sklepy. Póki nie okazało się, że kilkadziesiąt.. już działa we franczyzie. Słyszy się także pogłoski o wejściu w e-commerce na zasadzie „zamów przez sieć, odbierz w sklepie”. Nie zdziwię się, jeśli na wiosnę otworzą ogródki gastronomiczne.
WYDARZENIE I STRATEGIA
Rok 2014 obfitował w ciekawe wydarzenia, targi i konferencje. Dla nas najważniejsze było Forum Franczyzy. Nasze Wydarzenie Roku odbyło się w ramach Dni Przedsiębiorczości Poznań, pod gościnnym dachem Międzynarodowych Targów Poznańskich. Kilkudziesięciu wystawców z sektora spożywczego, gastronomicznego, finansowego i usługowego zaprezentowało swoje oferty. Wśród nich znalazły się też firmy ubezpieczeniowe, salony prasowe, kluby fitness oraz salony zdrowia i urody. Targom towarzyszyła seria prezentacji, konferencji i wykładów. W ramach dwudniowego spotkania przygotowaliśmy wspólnie ciekawy program konferencji i szkoleń, podczas których uczestnicy mieli możliwość zdobyć niezbędną wiedzę między innymi z zakresu „Kiedy warto jest zdecydować się na franczyzę” oraz „Zalety i wady franczyzy”.
Strategię Roku realizuje według nas Monetia. To zaskakujące, że w XXI wieku, erze cyfrowych rozwiązań, płatności już nie tylko elektronicznych, ale i mobilnych, funkcjonuje i rozwija się sieć obsługująca opłacanie bieżących rachunków – za prąd, telefony i mnóstwo innych usług. To właśnie zasługa dobrej strategii. Monetia jest tam, gdzie pojawiają się jej klienci.
EKSPANSJA I MARKA ROKU
Zaszczytny tytuł Ekspansji Roku może trafić do LPP albo InPostu. LPP dość ostrożnie wchodzi na niemiecki rynek. Rynek duży, bogaty i ważny. LPP systematycznie rozbudowuje swoją zagraniczną sieć, aż dziwne, że dopiero w tym roku zdecydowało się otworzyć sklep w Niemczech. W ciągu najbliższych trzech lat spółka chce mieć 30 salonów z odzieżą marki Reserved w Niemczech. Za to InPost ze swoimi paczkomatami działa z bezczelnym wręcz rozmachem. Są już dostępne na 21 międzynarodowych rynkach. Zaledwie w kilka lat podbiły oprócz Polski: Australię, Chile, Wielką Brytanię, Włochy, Francję, Irlandię, Islandię, Litwę, Łotwę, Ukrainę, Estonię, Rosję, Cypr, Słowację, Czechy, a także: Arabię Saudyjską, Kolumbię, Kostarykę, Salwador oraz Gwatemalę. Na całym świecie funkcjonuje w różnych modelach biznesowych ponad 3,5 tys. paczkomatów. Spółka planuje instalację kolejnych 6 tys. terminali na terenie Europy, Azji, obu Ameryk, a także na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
Marką Roku (jak co roku) zostaje rozwijający się m.in. we franczyzie Orlen. Wartość marki w ciągu roku wzrosła o 12% i sięgnęła prawie 4,4 mld zł, ósmy raz z rzędu stając się najcenniejszym logo w Polsce. Od 2007 roku zwiększyła swoją wartość o prawie 70%.
PRZEJĘCIE ROKU
Przejęcie Roku miało miejsce w branży ubezpieczeniowej, licznie reprezentowanej przez franczyzobiorców, agentów i partnerów. W połowie września PZU przejęło Link4. PZU istnieje lekko licząc od 200 lat, w Polsce ma ponad 16 milionów klientów. W pierwszym półroczu 2014 r. składka przypisana brutto Grupy PZU wyniosła 8,43 mld zł, natomiast jej zysk netto wyniósł 1,72 mld zł. W 2013 roku Grupa PZU zebrała prawie 4 mld euro składki. Link4 skupiał się (i nadal skupiać będzie) na obsłudze klientów w modelu direct – głównie telefonicznie. Firma kosztowała około 90 mln euro.
JAKI BĘDZIE KOLEJNY ROK?
Podsumowanie roku 2014 niesie też nieco informacji i prognoz na rok 2015. Jaki będzie? Na pewno nie gorszy. Polskie systemy sieciowe rozwijają się stabilnie. Na rynku jest miejsce i dla tradycyjnych i dobrze znanych konceptów, jak i nowości. Pod jednym warunkiem – że odpowiadają na rzeczywiste potrzeby klientów i opierają się na solidnych podstawach. Dobry biznes można też zrobić na chwilowych modach. Warto zauważyć, że mimo bardzo silnej pozycji sieci handlowych (kojarzących się z tzw. miękką franczyzą), powstaje coraz więcej sieci opartych na usługach, gdzie liczy się know-how i jego przepływ a nie tylko najniższa cena towaru.
Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji