Bary kanapkowe w sieci franczyzowej

Data dodania: 18 czerwca 2013
Lokal Canappka w Poznaniu

Na świecie trwa rewolucja w nawykach żywieniowych konsumentów. Polski rynek franczyzy próbuje za nią nadążyć, między innymi, za sprawą sieci barów kanapkowych. Czy sprzedaż sandwiczy to dobry pomysł na biznes?

Jeszcze dwie dekady temu ludzie poświęcali na zjedzenie lunchu średnio 100 minut. Obecnie czas ten zmalał zaledwie do 40. Coraz większą rolę odgrywają także przegryzane w ciągu dnia tzw. snacki, na których konsumpcję przeznaczamy mniej niż 10 minut. Na ten trend starają się odpowiedzieć bary kanapkowe, także we franczyzie.

Przez lata wydawało się, że optymalną odpowiedź na ten pośpiech stanowią klasyczne sieci typu fast food. Nic zatem dziwnego, że globalną ikoną franczyzy stał się McDonald’s, a spożywany „w biegu” hamburger zapijany colą - symbolem przyspieszającego życia.

Tyle, że szybkość przestała już konsumentom wystarczać. Coraz większe znaczenie ma różnorodność – czy wręcz dowolność – wyboru oraz ilość spożywanych kalorii. Niewykluczone, że to między innymi te czynniki sprawiły, iż największą siecią gastronomiczną na świecie został Subway, spychając McDonald’s na drugie miejsce pod względem liczby otwartych placówek.

Bary kanapkowe - alternatywa dla fast foodów

Amerykańska sieć założona w połowie lat 60. przez Freda DeLucę oferuje sandwicze przygotowywane na oczach klienta ze świeżych i specjalnie wyselekcjonowanych wędlin, mięs, warzyw i pieczywa. Restauracje Subway konsekwentnie prezentują się jako alternatywa dla sieci fast foodowych podkreślając, że ich klienci mogą nie tylko wybrać sandwicze o obniżonej zawartości tłuszczu, ale także zapoznać się (m.in. na stronie internetowej firmy) ze wskazówkami dotyczącymi komponowania pełnowartościowych posiłków oraz wskazaniami na temat zalecanego dziennego spożycia poszczególnych produktów.

Subway otworzył na świecie ponad 39 tysięcy restauracji, z czego 76 działa w Polsce –  wszystkie w systemie franczyzowym. Sieć liczy, że do końca 2015 roku  będzie  u nas prowadzić przynajmniej 150 lokali.

Swoją ofertę franczyzową promuje w kraju także wielkopolska sieć restauracji śniadaniowo-lunchowych Canappka. Obecnie posiada trzy lokale w Poznaniu i dwa we Wrocławiu. I planuje, że do końca 2014 roku otworzy jeszcze od 4 do 5 restauracji w obu tych miastach, a także od 3 do 4 lokali franczyzowych w największych polskich metropoliach.

Nim jednak skorzystamy z oferty systemu sieciowego warto wziąć pod uwagę kilka najistotniejszych czynników.

Pierwsze kroki

Po pierwsze, aby taki biznes się powiódł kluczowy jest wybór właściwej lokalizacji. Najlepiej aby był to punkt w pobliżu dużych ośrodków akademickich, centrów handlowych lub biurowych. Słowem – tam, gdzie jest najwięcej pracowników biurowych i studentów, głównej klienteli tego typu sieci. Subway wskazuje również na możliwość prowadzenia biznesu w tzw. nietradycyjnej lokalizacji, np. na stacji benzynowej czy w pobliżu bazy wojskowej.

Koszt pierwszej licencji franczyzowej w przypadku amerykańskiej sieci to 7,5 tysiąca euro. Pozostałe koszty inwestycji zależą od lokalizacji oraz powierzchni restauracji.

Natomiast w przypadku Canappki trzeba dysponować lokalem o powierzchni przynajmniej 80 m2 usytuowanym w miejscu o dużym natężeniu ruchu, w mieście powyżej 200 tysięcy mieszkańców. Szacunkowa kwota inwestycyjna to, w zależności od lokalu, 150-300 tysięcy złotych. Jednorazowa opłata wstępna wynosi 20 tysięcy złotych. Opłata bieżąca to 4 procent obrotu netto, a marketingowa – 2 procent wartości obrotu netto.

W sieci Subway franczyzobiorca po podpisaniu umowy bierze udział w dwutygodniowym szkoleniu, podczas którego otrzymuje cały know-how – od sposobu przygotowania sandwiczy, przez zapoznanie się z obowiązującymi procedurami,  po sprawy związane z zarządzaniem i finansami.

Canappka w swojej ofercie franczyzowej zaznacza m.in., że zapewnia franczyzobiorcom cykl specjalistycznych szkoleń z zakresu prowadzenia placówki, obsługi klientów, przygotowywania potraw. Poza tym oferuje m.in. doradztwo przy aranżacji lokalu (w tym nieodpłatne elementy wizualizacyjne) i wsparcie w bieżącej działalności. Umowa z franczyzobiorcą zawierana jest na 5 lat.

Zysk czy strata?

Gdy zgromadzimy już potrzebny kapitał czeka nas zebranie wszystkich niezbędnych pozwoleń i dokumentów. Warto w tym zakresie zapoznać się z ustawą o bezpieczeństwie żywności i żywienia z 2006 roku i rozporządzeniami unijnymi. Oczywiście, do prowadzenia tego typu lokalu potrzebny jest również specjalistyczny sprzęt, w tym piece do wypieku pieczywa, lodówki i lady chłodnicze.

Po spełnieniu wymogów sanitarnych, Państwowej Inspekcji Handlowej, zainwestowaniu w urządzenia i zrekrutowaniu pracowników możemy – w dużym skrócie - otwierać lokal i liczyć na przychód od 50 do 80 tysięcy złotych miesięcznie netto. Największego natężenia klientów należy spodziewać się we wczesnych godzinach porannych i w porze lunchu.

Zanim jednak zaczniemy liczyć zyski warto pamiętać o tym, że polska branża gastronomiczna przeżywa od kilku lat kryzys. W 2012 roku na 150 sieci rozwijających się w formule franczyzy tylko jedna piąta odnotowała wzrost liczby placówek.

Bary kanapkowe - król jest jeden

Na tym tle bary kanapkowe dobrze wypełniają niszę na rynku gastronomicznym, oferując szybko przyrządzony i smaczny produkt, który nie wymaga skomplikowanej technologii wytwarzania. Atutem tego typu sieci jest także duża elastyczność w reagowaniu na trendy żywieniowe. Dzięki temu w ofercie sandwicz baru łatwo można pogodzić dania wegetariańskie z posiłkami mięsnymi, trafiając w upodobania różnych grup klientów.

Bary kanapkowe mają więc spory potencjał, ale mimo to król na polskim rynku sandwiczy jest nadal tylko jeden – globalnie rozpoznawalna marka Subway. W porównaniu z nią Canappka znajduje się dopiero na początku drogi, by przekształcić sieć barów w prężny system sieciowy i zdobyć przyczółki poza Poznaniem i Wrocławiem.

Jeszcze dwa lata temu wydawało się, że w formule franczyzowej rozwijać się będzie pochodząca z Bielska Białej sieć barów kanapkowych Grill Panini Bar Niam-Niam. Obecnie jednak trudno trafić na jakiekolwiek ślady jej ekspansji.

Z badań konsumenckich przeprowadzanych w ostatnich latach wynika, że Polacy najchętniej odwiedzają sieci typu fast food, budki z zapiekankami, bary z kebabami czy pizzerie. Co prawda niemal 40 procent badanych deklaruje, że w pracy je kanapki, ale jednocześnie dwie trzecie podkreśla, że nie spożywa w tym czasie żadnego posiłku, zjadając go dopiero w domu po 10-12 godzinach wytężonej pracy.

A zatem, choć przygotowanie kanapki samo w sobie jest banalnie proste, to stworzenie na tej podstawie dobrze działającego konceptu biznesowego, który przyciąga franczyzobiorców, wymaga wytrwałości. Polska, mimo zmieniających się globalnych trendów, pozostaje wciąż trudnym rynkiem dla konceptów gastronomicznych.

Rafał Świątek

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design