Jak założyć sklep spożywczy bez wcześniejszego doświadczenia w branży i przetrwać na tym wyjątkowo konkurencyjnym rynku?
Sklep spożywczy to jeden z najpopularniejszych biznesów w naszym kraju. Według firmy badawczej Dun & Bradstreet, w 2023 roku działało w Polsce blisko 100 tysięcy sklepów spożywczych w różnych formatach, od kiosków i małych sklepików po hipermarkety.
Warto jednak wiedzieć, że liczba sklepów spożywczych w Polsce od lat się kurczy – tylko w ubiegłym roku spadła o blisko tysiąc placówek. W najgorszej sytuacji są najmniejsze sklepy spożywcze (do 40 mkw.), a także hipermarkety – w tych kategoriach spadki są największe. Na drugim biegunie znajdują się dyskonty, supermarkety oraz średnie sklepy o powierzchni 40-100 mkw., które wciąż bardzo dobrze radzą sobie na rynku.
Wbrew pozorom sklep spożywczy to nie jest jednak łatwy biznes. Na rynku panuje ogromna, często nierówna konkurencja. Aby odnieść na nim sukces, trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników – właściwą lokalizację, odpowiednio skrojoną na potrzeby klientów ofertę, atrakcyjne ceny, a także szeroko rozumianą wygodę i przyjazność placówki. Otwarcie własnego sklepu to też konieczność reagowania na bieżąco na zmieniające się realia rynkowe.
Ten biznes nie jest dla osób, które chcą tylko zainwestować swoje pieniądze, licząc, że to będzie dobra lokata. Przedsiębiorca w ciągu jednej godziny podejmuje nawet kilkanaście decyzji, które mają wpływ na jego przedsiębiorstwo, pracowników i klientów. Wśród nich są takie, które wymagają znajomości rynku, finansów, asortymentu czy nawet prawa pracy – mówi Bartłomiej Tarłowski, menadżer ds. rozwoju franczyzy i komunikacji korporacyjnej w Grupie Muszkieterów, która zarządza siecią ponad 200 supermarketów Intermarché działających w Polsce. Każdy z nich prowadzony jest przez niezależnych przedsiębiorców na zasadzie franczyzy.
Nasz model jest dla ludzi, którzy oprócz wkładu finansowego wniosą także kapitał, jakim jest praca. Kierujemy go do tych, którzy chcą być przedsiębiorcami, a nie do inwestorów. Sukces odnoszą ci, dla których prowadzenie i rozwijanie swojej firmy jest naczelną wartością życia zawodowego – dodaje Tarłowski.
Podobnie jest w przypadku innych sieci oferujących współpracę w zakresie prowadzenia placówki spożywczej. Bez względu na jej format i model działania zaangażowanie i praca są niezbędne do tego, by odnieść sukces. Sprawdza się to niezależnie od tego, czy formuła współpracy to ajencja, czy też franczyza sklepów spożywczych.
Już od ponad dwóch dekad w branży sklepów spożywczych trwa konsolidacja – niezależne placówki przyłączają się do większych, ogólnopolskich sieci jak np. Lewiatan, abc, Groszek, Nasz Sklep, Odido bądź też dziesiątek mniejszych, lokalnych organizacji. Biorąc pod uwagę fakt, że nawet kupcy z wieloletnim doświadczeniem w handlu decydują się dołączyć do struktur franczyzowych, by podnieść konkurencyjność swoich biznesów, tym bardziej o takim kroku powinni pomyśleć nowicjusze w branży. Przetrwać na rynku w pojedynkę, zwłaszcza gdy się zaczyna przygodę z branżą FMCG lub własnym biznesem, jest niezwykle trudno.
Pomimo tego, że rynek sklepów spożywczych jest już mocno nasycony, to wciąż można znaleźć dobre lokalizacje pod sklep spożywczy. Zarówno metropolie, jak i mniejsze miasta czy nawet wsie cały czas się zmieniają i rozbudowują, powstają nowe osiedla, drogi dojazdowe, biurowce. To tam przede wszystkim warto rozglądać się za lokalem pod sklep spożywczy. Drugą opcją jest zwrócenie się do franczyzodawcy, który taki sklep franczyzowy od zera pomaga uruchomić. Często wystarczy motywacja do pracy i chęć zaangażowania się w biznes.
Posiadanie własnego czy wynajętego lokalu na sklep spożywczy nie jest warunkiem koniecznym do rozpoczęcia współpracy. Oferujemy pomoc w znalezieniu takiego lokalu, a w określonych przypadkach możemy przekazać partnerowi gotowy do otwarcia sklep czy wręcz działający supermarket – mówi Krzysztof Łagowski, były dyrektor sklepów convenience w Carrefour Polska. – Jesteśmy otwarci na każdego partnera, który jest zainteresowany prowadzeniem sklepu w sieci Carrefour Polska. Zapraszamy do współpracy tak właścicieli sklepów szukających nowych możliwości, jak i osoby mające doświadczenie w handlu oraz ludzi zdecydowanych na prowadzenie własnego sklepu. Kluczowa jest dla nas motywacja – dodaje.
Wśród sklepów otwieranych w sieci Carrefour ok. 60 proc. stanowią nowe, uruchamiane od podstaw placówki. Część z nich prowadzą osoby, które już wcześniej współpracowały z Carrefourem i zdecydowały się na otwarcie kolejnego sklepu w tej sieci. Carrefour dysponuje w naszym kraju ponad 900 placówkami, z czego ok. 700 działa w bardzo popularnym w ostatnich latach formacie convenience. Większość z nich prowadzą franczyzobiorcy.
Niekwestionowanym liderem w segmencie sklepów convenience jest Żabka, która zaobserwowała, że potrzeby konsumentów, także z tych z mniejszych miejscowości, ewoluują, co sprawia, że zapotrzebowanie na nowoczesne placówki pojawia się także w tych lokalizacjach, które jeszcze kilka lat temu nie były atrakcyjne dla tego biznesu. Co spowodowało, że otwarcie sklepu spożywczego Żabka staje się coraz lepiej postrzeganym pomysłem?
Dotychczas format convenience postrzegany był jako odpowiedź na potrzeby mieszkańców dużych i średniej wielkości miast i to w nich byliśmy najliczniej reprezentowani z naszą ofertą. Dzisiaj to się zmienia i konsumenci z mniejszych miejscowości zaczynają mieć zbliżone oczekiwania, choćby co do wygodnych zakupów i możliwości załatwienia kilku spraw w jednym miejscu. Chętniej korzystają również z oferty gastronomicznej. Dlatego też coraz mocniej rozwijamy się w całej Polsce w mniejszych miejscowościach. Do sieci zgłasza się coraz więcej osób zainteresowanych prowadzeniem sklepów Żabka na swoich lokalnych rynkach – informuje biuro prasowe Żabka Polska.
Coraz popularniejszym miejscem robienia zakupów spożywczych jest też internet. Branża spożywcza jest jedną z nielicznych, w których sklepy spożywcze wciąż zdecydowanie wygrywają w starciu z e-commerce i wiele wskazuje na to, że pozostanie tak jeszcze przez długi czas.
Koszt otwarcia sklepu spożywczego może być bardzo zróżnicowany. Dużo zależy od wielkości placówki i jej wyposażenia, a także formuły współpracy, na jaką przedsiębiorca, który chce poprowadzić sklep, się zdecyduje. Branża FMCG, jak żadna inna, obfituje w oferty współpracy dla właścicieli (także przyszłych) sklepów spożywczych. Warto je dobrze przeanalizować i dostosować do swoich możliwości.
To ile kosztuje otwarcie sklepu spożywczego, zależy w dużym stopniu od formy współpracy z siecią, jaką wybierzesz. Sklep spożywczy możemy poprowadzić, inwestując na starcie zaledwie kilka tysięcy złotych (model ajencyjny), a mogą to być też środki rzędu kilkuset tysięcy złotych, jeśli myślimy o supermarkecie w modelu franczyzowym. Jak zawsze, każda opcja ma swoje plusy i minusy.
Aby dołączyć do sieci Intermarché, należy posiadać wkład własny wynoszący minimum 400 tys. złotych, co stanowi ok. 20 proc. kosztów inwestycji. Jest to kapitał początkowy dla zakładanej spółki sklepowej, pozwalający zarówno na uzyskanie dobrych warunków finansowania przyszłego biznesu – wyposażenie i towar, jak i na zbudowanie solidnych kapitałów własnych – mówi Bartłomiej Tarłowski, podkreślając, że nie jest to opłata licencyjna ani żadna inna forma opłaty na rzecz franczyzodawcy. – W zależności od dochodowości sklepu, pełny zwrot z inwestycji wniesionej w formie wkładu własnego może nastąpić już po drugim roku prowadzenia biznesu – dodaje Tarłowski.
Z kolei w ramach współpracy franczyzowej z siecią Carrefour minimalny kapitał właściciela sklepu to kwota ok. 50 tys. zł (może ona pochodzić ze środków własnych lub z kredytu). Firma oferuje też możliwość współpracy ajencyjnej, gdzie sklep pozostaje własnością Carrefour Polska. Koszty otwarcia sklepu dla ajenta to zaledwie kilka tysięcy złotych.
Ostatnia propozycja to model coraz częściej pojawiający się na rynku. Proponuje go m.in. sieć Stokrotka, Grupa Eurocash w ramach konceptów abc na kołach (sklepy mobilne) oraz Duży Ben (sklepy z alkoholem), a także Żabka, która dzięki ofercie niewymagającej od franczyzobiorcy inwestycji, rozwinęła swoją sieć do ponad 10 500 placówek. Prowadzi je ponad 9000 franczyzobiorców.
Na początku każdy nowy franczyzobiorca otrzymuje wynajęty przez sieć lokal w atrakcyjnej lokalizacji, w pełni wyposażony, umeblowany i zatowarowany, którego wartość wynosi ok. 300 tys. zł. Przystępujący do sieci mają możliwość wyboru placówki zwykle spośród kilku lokalizacji – dobierane są one przez sieć przy wsparciu sztucznej inteligencji i analizie licznych parametrów, tak aby miały one jak najlepszy potencjał sprzedażowy. Przedsiębiorca rozpoczynający współpracę inwestuje 5 tys. zł, które przeznaczone jest na zakup kasy fiskalnej, produktów regionalnych wzbogacających ofertę jego placówki, a także na pokrycie opłaty koncesyjnej refundowanej po 3 miesiącach współpracy – wyjaśnia biuro prasowe Żabka Polska.
Centrala Żabki pokrywa także comiesięczne rachunki za prąd, czynsz oraz najem lokalu. W ramach obecnej oferty franczyzowej osoby przystępujące do sieci mogą liczyć na 16 tys. zł podstawowego przychodu miesięcznie przez pierwszy rok działalności. Jest to korzystne zabezpieczenie na początkowym etapie działalności, ponieważ obroty sklepu spożywczego mogą być jeszcze wówczas na poziomie niesatysfakcjonującym dla franczyzobiorcy. – Taka poduszka bezpieczeństwa pozwala franczyzobiorcy poznać preferencje klientów, wyszkolić pracowników czy dostosować asortyment sklepu, by osiągać jak najwyższe obroty – wyjaśnia sieć. – Jeśli chodzi o dodatkowe przychody uzyskiwane przez poszczególnych franczyzobiorców, to zależą one przede wszystkim od nich samych – ich zaangażowania w prowadzenie sklepu spożywczego czy jakości obsługi klientów.
Jak otworzyć sklep spożywczy i poradzić sobie z jego późniejszym prowadzeniem? Warto pamiętać, że bez względu na to, czy zdecydujemy się na uruchomienie sklepu w formule franczyzowej (z kosztami inwestycji po naszej stronie), czy ajencyjnym (dostajemy gotowy sklep w zarządzanie), to prowadzimy go w ramach własnej działalności gospodarczej, a więc musimy samodzielnie zadbać o wiele kwestii. Na właścicieli sklepów czeka szereg wyzwań. Wśród najczęściej wymienianych przez firmy z branży znajdują się m.in.: rotacja pracowników, problemy techniczne (np. ze sprzętem) czy wszelkiego rodzaju nieprzewidziane zdarzenia jak np. pandemia i konieczność dostosowania się praktycznie z dnia na dzień do nowych wymogów związanych z prowadzeniem działalności.
Wsparcie ze strony franczyzodawcy z pewnością pomaga w rozwiązywaniu szeregu trudności, z którymi muszą się mierzyć właściciele sklepów spożywczych. Na przykład, franczyzobiorcy Carrefoura mogą liczyć na stałe wsparcie ze strony regionalnego menedżera sieci. Na podstawie bieżących analiz marketingowych i sprzedażowych spółka proponuje też odpowiedni dobór czy wymianę asortymentu towarów.
Franczyza Żabki oferuje pomoc m.in. w przypadku awarii systemów informatycznych, a także problemów ze znalezieniem pracowników.
Choć zatrudnienie personelu leży po stronie przedsiębiorcy, jako sieć staramy się go wspierać w tym zadaniu na różne sposoby. Jednym z nich jest Program „Tu i Teraz”. W ramach niego nasza sieć przy współpracy z agencjami pracy deleguje dodatkowe osoby do wsparcia sklepów, które zgłaszają taką okresową potrzebę. Przy tym franczyzobiorcy nie wiążą się umową z tymczasowym personelem, a rozliczają się bezpośrednio z agencją za przepracowane godziny poprzez fakturę VAT. Drugi zaś to „Praca za rogiem” – oferujący możliwość zamieszczenia ogłoszenia o pracę na specjalnej platformie – wyjaśnia biuro prasowe Żabka Polska.
Niekiedy jednak, mimo ciężkiej pracy i wsparcia franczyzodawcy, niezbędne są trudne decyzje, co potwierdza fakt, że franczyza sklepu spożywczego to biznes pełen wyzwań.
Możliwość porażki jest niestety wpisana w ryzyko. Nie ma uniwersalnego sposobu na to, jak prowadzić sklep spożywczy, aby okazał się on sukcesem biznesowym. Nie każdemu się udaje, choć próbować może każdy. Na rynku nie brakuje sieci, które dzięki doświadczeniu i bogatemu know-how, są w stanie wesprzeć w prowadzeniu biznesu także nowicjuszy na rynku FMCG.
W prowadzeniu sklepów pod naszym szyldem świetnie radzą sobie zarówno osoby, które wcześniej były związane z handlem, takie, które pracowały w zupełnie innym zawodzie oraz te, które dopiero stawiają pierwsze kroki na rynku pracy. Takie zróżnicowanie wśród franczyzobiorców buduje bogactwo naszej sieci. Jednocześnie stawiamy na osoby mające pewne predyspozycje – wykazujące się na etapie rekrutacji motywacją czy takie, u których dostrzegamy otwartość i pracowitość – podkreśla biuro prasowe Żabka Polska.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji