Multifranczyza to szansa na duży sukces

Data dodania: 10 lutego 2025
Multifranczyzobiorca

Sukces w biznesie skłania do podejmowania odważnych decyzji. Przedsiębiorczy franczyzobiorcy, którym się powiedzie, otwierają kolejne placówki pod tym samym szyldem. Pomnażają w ten sposób nie tylko zyski, ale przy okazji zdobywają doświadczenie i cenne kontakty biznesowe. Z kolei, dla marki nie ma lepszej wizytówki niż dobrze prosperujący multifranczyzobiorca.

Przedsiębiorca, który otwiera kolejne punkty w tej samej sieci jest dla franczyzodawcy dobrym partnerem biznesowym, który pomaga w rozwoju. Dobrze zna markę, branżę, warunki współpracy, procedury i zasady, ma doświadczenie, zna się na biznesie. Na przykładzie multibiorców sieć może zachęcać potencjalnych przedsiębiorców pokazując im sukcesy osób pracujących w sieci.

Dla nas współpraca z multibiorcą jest z pewnością ułatwieniem podczas wprowadzania kolejnych punktów gastronomicznych na rynek. Franczyzobiorca jest bogatszy w doświadczenie w prowadzeniu biznesu, know-how jest mu znane, w związku z czym czas otwarcia nowego lokalu jest krótszy. Z czasem, multibiorcy stają się specjalistami i w pewnym momencie dochodzimy do etapu, w którym zaczynamy uczyć się od siebie nawzajem – mówi Wojciech Goduński, właściciel P.P.H.U. „Wojtex”.


By prowadzić kilka punktów danej marki najpierw jednak trzeba się wykazać i pokazać centrali wyniki prowadzenia pierwszego lokalu. Jeśli jest on dobrze prosperującym biznesem, franczyzodawca na ogół daje zielone światło na otwarcie kolejnych. Jeśli jednak wyniki nie są zadowalające, nie uda się zostać multibiorcą. Franczyzodawcy bacznie przyglądają się pracy franczyzobiorców i kontrolują ich działania. Cenią sobie przede wszystkim zdolności organizacyjne przedsiębiorców, zaangażowanie, przestrzeganie standardów i kreatywne działania. Ważne są także wyniki finansowe danej placówki.

Pierwszy lokal franczyzowy jest pewnego rodzaju testem dla kolejnych punktów. Pozwala na poznanie zasad funkcjonowania franczyzy, potrzeb klientów, technik sprawnej obsługi oraz wymagań danej lokalizacji. To bezcenne doświadczenie, które stanowi świetny kapitał wyjściowy do dalszego rozwijania biznesu – dodaje Wojciech Goduński.


Dlatego mając w planach prowadzenie więcej niż jednego punktu, należy najpierw osiągnąć pierwszy sukces. To, zdaniem franczyzodawców, nie gwarantuje, że drugi czy kolejny punkt będzie tak samo dobrze prosperował, dlatego przy podejmowaniu decyzji zawsze zalecana jest duża ostrożność i rozwaga. Właściciele sieci przestrzegają, że nie ma gwarancji, że franczyzobiorca będzie potrafił zapanować nad kolejnymi punktami na takim samym, wysokim poziomie.

W każdym biznesie, jeśli weźmiemy sobie za dużo na głowę, istnieje ryzyko, że zwyczajnie stracimy nad tym kontrolę. Najgorsze, co możemy zrobić przy prowadzeniu kilku lokali, to zacząć sobie odpuszczać i przymykać oko na niektóre sprawy, np. obniżenie jakości, niższe standardy obsługi klienta. Niezależnie od tego, ile punktów prowadzimy, zawsze musimy podnosić sobie poprzeczkę. Nie powinno się otwierać kolejnych punktów kosztem poprzednich – dodaje Monika Zalewska, manager rozwoju sieci LodyBonano.

Multifranczyzobiorcy mogą liczyć na większe zyski, bo kilka dobrze prosperujących i właściwie zarządzanych interesów da większy przychód niż jedna placówka, ale trzeba być przygotowanym na ciężką pracę. Mimo działalności pod znaną marką i przekazanej wiedzy na temat biznesu, odpowiedzialność za sukces całego przedsięwzięcia ponosi franczyzobiorca. To on prowadzi sprzedaż, pozyskuje klientów i zabiega o rozwój firmy licencyjnej. Sieć go jedynie wspiera w tych działaniach i reaguje w razie potrzeby. Dzięki prowadzeniu kilku punktów z sukcesem, przedsiębiorca zyskuje także ogromne doświadczenie biznesowe, ma szansę na nawiązywanie kontaktów i budowanie relacji z innymi przedsiębiorcami. To bardzo cenne w każdym biznesie. Multifranczyza to zatem rozwiązanie dla kogoś, kto ma szersze spojrzenie na rynek, jest zaangażowany we własny biznes, przedsiębiorczy i ma plan na zdobycie rynku.

Najlepiej pilnować samemu

Multibiorców znajdziemy m.in. w pizzeriach, usługach bankowych, w restauracjach, kawiarniach czy lodziarniach. Zachęceni sukcesem przedsiębiorcy, którzy mają kapitał, zasoby czasowe i chcą rozwijać biznes w tym kierunku, podejmują wyzwanie i otwierają kolejne punkty.
Wielu multibiorców znajdziemy także pod szyldami sieci Wojtexu czy w sieci LodyBonano.

W większości przypadków partnerzy sieci LodyBonano otwierają kolejne punkty po pierwszym sezonie współpracy. Zachęceni sukcesem jednego lokalu, samodzielnie podejmują decyzję o rozpoczęciu działalności w dwóch, a nawet trzech miejscach jednocześnie. Są to zawsze indywidualne decyzje franczyzobiorców, sieć samodzielnie nigdy nie narzuca takich rozwiązań. Franczyzobiorcy prowadzący więcej niż jeden punkt, sami świetnie wyczuwają najlepszy moment na otwarcie kolejnej lodziarni. Zwykle dzieje się to wtedy, gdy dostrzegą, że osiągnęli założone przychody i mogą pozwolić sobie na kolejną inwestycję, która ma szansę powiększać ich zyski. Często bywa tak, że franczyzobiorcami prowadzącymi kilka punktów jest małżeństwo lub koledzy, którzy założyli w spółkę. W takiej sytuacji każdy ze wspólników czy małżonków opiekuje się poszczególnymi lokalami. Jeśli działają w pojedynkę, bez wspólnika, na ogół zatrudniają menedżerów, którzy koordynują prace lodziarni – mówi Monika Zalewska.


Zdaniem franczyzodawców, receptą na sukces multibiorców jest ogromne zaangażowanie i pilnowanie biznesu oraz przemyślana strategia dotycząca rozwoju swoich punktów.

Osobiste doglądanie każdego punktu zwiększa szanse na odniesienie sukcesu. Stawianie sobie coraz ambitniejszych celów to najlepsza droga do rozwoju – dodaje Zalewska.

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Antygen.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design