O przyszłości sieci SPAR w Polsce oraz wyzwaniach stojących przed tą marką na rynkach międzynarodowych opowiada dr Gordon Campbell, Dyrektor Zarządzający SPAR International.
Z każdym miesiącem wzrasta liczba sklepów SPAR Polska. Jaki Pana zdaniem jest potencjał i perspektywy rozwoju SPAR na terenie Polski?
Jestem absolutnie przekonany, że do końca 2015 roku w Polsce będzie przynajmniej 250 sklepów sieci SPAR. Wiem, że docelowo ta liczba ma być trochę większa. Wtedy to SPAR stanie się jednym z bardziej znaczących graczy na rynku detalicznym w Polsce.
W ostatnich latach polski rynek handlu zdominowały dyskonty takie jak Lidl i Biedronka. Czy Pana zdaniem SPAR powinien na równi z nimi konkurować czy raczej podążać inną drogą i wyznaczać własne standardy?
Mamy w SPAR pewne zasady, które nazywamy „naszymi wartościami”. Zasady te opierają się na trzech słowach kluczowych: świeżość, wartość i usługa. I jestem w pełni przekonany, że SPAR powinien w Polsce konkurować z innymi poprzez szerokość oferty świeżych produktów żywnościowych, które wymieniłem już wcześniej, czyli poprzez szeroką ofertę produktów wędliniarskich, mięsnych, owoców, warzyw i tym podobnych. Sieć SPAR to również wysokiej jakości usługi – połączenie dobrych cen i doskonałych usług sprawia, że jesteśmy konkurencyjni. Dla klientów, sieć SPAR jest częścią ich miejscowego otoczenia. SPAR ma sklepy sąsiedzkie, mamy też lokalne supermarkety, sklepy SPAR Express i największe z nich supermarkety EUROSPAR. Z sukcesami konkurujemy z wszelkiego rodzaju sieciami i najróżniejszymi formatami sklepów we wszystkich krajach, w których jesteśmy obecni. Jestem przekonany, że to samo możemy osiągnąć w Polsce z trzema formatami, którymi tutaj dysponujemy – czyli EUROSPAR, SPAR Express i SPAR.
SPAR International rozszerza swoją działalność na kolejne rynki – jakie cechy sieci SPAR sprawiają, że ta koncepcja sprawdza się nie tylko na gruncie europejskim, gdzie firma powstała, ale również w tak odmiennych kulturach jak Chiny, Japonia czy państwa Bliskiego Wschodu?
To, co sprawia, że ta koncepcja się sprawdza na całym świecie, jest dywersyfikacja formatów oraz wspólna praca z naszymi partnerami nad funkcjonowaniem tych formatów. Najogólniej rzecz biorąc, dbamy o każdy szczegół począwszy od projektu i wystroju sklepów, aż po promocje konkretnych produktów, pozostawiając jednak naszym franczyzobiorcom pewną swobodę działania. Naszym franczyzobiorcom udostępniamy również podręczniki opisujące specyfikę funkcjonowania sklepów SPAR. Jest to narzędzie pomocne w prowadzeniu działalności, jednak informacje zawarte w podręczniku to w dużej mierze wskazówki i podpowiedzi, w oparciu o które właściciele mogą podejmować autonomiczne decyzje np. w kwestii produktów oraz źródeł ich dostaw, co daje im pewną swobodę i elastyczność działania. Właśnie takie podejście pozwala nam pewnie konkurować z innymi, ponieważ, gdy na przykład jedziemy do Chin, to mamy tam takich partnerów jak Bać-Pol w Polsce. Z tą jedną różnicą, że nie jest to partner na cały kraj, ale działający w poszczególnych miastach, lub prowincjach. I tacy partnerzy znają swój biznes, znają lokalne społeczności, ponieważ sami są ich częścią. W działalności sieci SPAR godnym podkreślenia jest fakt, że, gdy sieć SPAR zjawia się w danym kraju, wybiera partnerów, będących częścią tej społeczności lokalnej, w której SPAR będzie działać. Partnerzy ci zatrudniają miejscowe agencje public relations, korzystają z usług miejscowych banków, współpracują z miejscowymi firmami handlowymi, zatrudniają miejscowych ludzi - inaczej mówiąc, wydają swój kapitał w miejscu swojej działalności. Nasz slogan dotyczący tego rodzaju podejścia to: my nie wyprowadzamy pieniędzy, my te pieniądze wprowadzamy do społeczności lokalnych. I nie są to bynajmniej tylko nic nie znaczące słowa. My wspieramy miejscowych biznesmenów.
Jakie wyzwania stoją w najbliższym czasie przed SPAR International?
Przed nami stoi wiele wyzwań, ponieważ rozwijamy się obecnie bardzo intensywnie w Rosji i w Chinach i właśnie zaczynamy ekspansję w Indiach. Rozwijamy naszą sieć również w kilku krajach afrykańskich, a to wymaga ogromnego wysiłku z naszej strony. I tak, na przykład nasz Manager ds. Rozwoju Handlu Detalicznego SPAR International, Rob van Staden, był na Syberii w zeszłym tygodniu, gdzie mamy nowego partnera biznesowego. Otwieramy tam kilka bardzo dobrych sklepów i mamy zamiar rozwijać tam naszą działalność. Działamy na Syberii w takich miejscach jak Krasnojarsk, Tiumeń, Irkuck i Tomsk. W każdym z tych miejsc mamy do czynienia z miejscowymi partnerami biznesowymi, nie z hurtownikami, ponieważ to pojęcie nie istnieje w Rosji, ale z regionalnymi detalistami, którzy dołączyli do sieci SPAR i przystosowali swoje sklepy do standardów obowiązujących w sieci SPAR. Pracujemy wspólnie z nimi, wspieramy ich i budujemy centra dystrybucyjne, a także poszerzamy działalność na terenie ich regionu. Tak samo wyglądają nasze działania w Chinach. Chcąc wykorzystać stojące przed nami możliwości musimy starać się sprostać coraz większym wyzwaniom stojącym przed nami.
W których krajach działa najwięcej sklepów SPAR?
W Austrii mamy obecnie 1500 sklepów i jest to zdecydowanie największy rynek dla SPAR International. Republika Południowej Afryki jest na drugim miejscu. Natomiast w Chinach mamy 28 procent udziałów w rynku. W Chinach zaczęliśmy dopiero w 2005 roku, ale już zdołaliśmy wypracować obrót wynoszący dobrze ponad miliard euro. Mieliśmy 220 sklepów. Teraz, jak sądzę, mamy ich około 250 w Chinach. Są to głównie hipermarkety, bardzo duże sklepy, ale mamy tam też duże supermarkety, o powierzchni ponad 1000 metrów kwadratowych.
Dziękujemy za rozmowę.
Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji