Ponad sto franczyz odzieżowych

Data dodania: 26 sierpnia 2011
Kategoria:

Jakie trendy panują obecnie na rynku? Które franczyzy odzieżowe szukają franczyzobiorców? Ile kosztuje otwarcie sklepu odzieżowego? Na te i wiele innych pytań można znaleźć odpowiedzi w najnowszym raporcie ARSS.

Firmy odzieżowe rozwijające się poprzez franczyzę mają obecnie ok. 6,5 tys. sklepów, w tym ok. 4 tys. franczyzowych – wynika z najnowszego raportu ARSS i portalu FranczyzawPolsce.pl opisującego franczyzy odzieżowe.

Franczyza popularna metoda rozwoju wśród producentów i dystrybutorów z tej branży. Daje im bowiem możliwość stworzenia dużej ilości placówek w stosunkowo krótkim czasie, bez konieczności angażowania znaczących środków własnych w ten proces. Duża część inwestycji spoczywa na partnerach franczyzowych, którzy na własny koszt remontują i wyposażają sklepy.

Mogą oni jednak liczyć na duże wsparcie ze strony sieci. Większość z nich nie wymaga od franczyzobiorców zakupu towaru, jest on wstawiany do sklepów na zasadzie depozytu. Partnerzy są wynagradzani prowizją zależną od wartości sprzedaży. Wsparcie ze strony franczyzodawców dotyczy także takich obszarów jak np. projekt aranżacji salonu, system informatyczny ułatwiający zarządzanie sklepem czy też szkolenia personelu z obsługi klientów oraz visual merchandisingu.

Nie wszyscy stawiają na franczyzy odzieżowe

Chociaż w branży odzieżowej wybór ofert franczyzy jest bardzo bogaty, to warto wiedzieć, że nie wszystkie sieci rozwijają się w tej formule. Wiele popularnych marek otwiera wyłącznie sklepy własne, np. H&M czy marki firmy Inditex: Zara, Bershka, Stardivarius. Inne mają w naszym kraju przedstawicieli masterfranczyzowych, którzy również nie zdecydowali się na dalszą odsprzedaż licencji, np. Empik Media & Fashion Group, który rozwija sieci takich sklepów jak m. in. River Island, Aldo, Peacocks czy New Look.

Niemniej wśród franczyzodawców można znaleźć bardzo znane marki, takie jak np. Big Star, Cropp, House, Levi's, Ecco czy Atlantic. Na tę formułę rozwoju postawiły także mniejsze i mniej znane sieci. Wiele z nich cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony franczyzobiorców ze względu na niską barierę finansową wejścia do systemu. Oznacza to, że niedługo one także mogą dołączyć do grona największych sieci w branży odzieżowej.

Przykładem może być firma Moodo, która wymaga od franczyzobiorcy inwestycji rzędu 40-60 tys. zł i sukcesywnie rośnie. W ubiegłym roku otworzyła ok. 30 sklepów, w tym roku będzie podobnie, plan ok. 30-40 otwarć zamierza zrealizować także w 2012 roku, tak by zakończyć go z liczbą 160-170 sklepów. Kolejnego przykładu dostarcza Okay Multibrand Shop. Inwestycja w sklep tej sieci zaczyna się już od 25 tys. zł. Dziś placówek Okay jest 88, strategia firmy zakłada, że na koniec 2014 roku będzie ich 200. Sieć sklepów z bielizną Esotiq także planuje osiągnąć liczbę ok. 200 jednostek, i to już na koniec przyszłego roku. Obecnie ma ich ok. 130. Koszty inwestycji w sklep Esotiq kształtują się w granicach 30 - 100 tys. zł (od 600 do 1500 zł na mkw.).

Największe franczyzowe sieci odzieżowe i obuwnicze
liczba placówek własnych i franczyzowych, stan na k. czerwca 2011 r.

Najwieksze_sieci_odziezowe

Inwestycje duże i małe

Tak duży przekrój systemów sieciowych, jaki występuje w branży odzieżowej, pozwala wybrać sieć dla siebie niemal każdemu potencjalnemu franczyzobiorcy, bez względu na zasób środków, jakimi dysponuje. Minimalne nakłady, z jakimi należy się liczyć, to 25 tys. zł. Ale są i takie sieci, do których mogą dołączyć tylko osoby dysponujące budżetem na inwestycję rzędu 400-500 tys. zł.

Minimalne nakłady potrzebne na otwarcie sklepu odzieżowego wybranych sieci

Koszty_otwarcia_sklepu_odziezowego

Perspektywy dla branży

Każda inwestycja we własny biznes wymaga wcześniejszej gruntownej analizy, która powinna obejmować zarówno ogólną ocenę kondycji branży i perspektyw jej rozwoju, jak i ocenę popytu na rynku lokalnym, zdiagnozowanie potrzeb potencjalnych klientów. Badanie rynków lokalnych należy robić oczywiście na konkretnych przykładach, w większości można w tym przypadku liczyć na pomoc franczyzodawcy. Jeśli chodzi natomiast o perspektywy rozwoju dla całej branży, to przedstawiają się one pozytywnie.

Z danych GUS wynika, że w okresie od stycznia do czerwca 2011 roku sprzedaż detaliczna w kategorii „włókno, odzież, obuwie” była wyższa o 17,4 proc. w stosunku do analogicznego okresu minionego roku. To wynik powyżej średniej. Sprzedaż detaliczna ogółem w Polsce była w pierwszym półroczu 2011 roku o 11,9 proc. wyższa niż w pierwszym półroczu 2010 roku. Można spodziewać się dalszego wzrostu popytu na odzież i obuwie. Według firmy badawczej PMR, wartość tego rynku wzrośnie w tym roku o 5,8 proc. do 29 mld zł, zaś w 2012 roku osiągnie wartość 31 mld zł.

Dalszemu rozwojowi branży sprzyjać będzie także niskie nasycenie rynku poszczególnymi markami odzieżowymi. Największe sieci mają po ok. 200 sklepów w Polsce, w tym po kilkanaście, kilkadziesiąt w największych miastach. Większość sieci ma zaledwie 50 – 100 sklepów. Tymczasem wszystkich miast w Polsce jest ok. 800, co oznacza, że potencjał rozwoju praktycznie każdej sieci wciąż jest duży.

Nie należy jednak zapominać o potencjalnych zagrożeniach. Należą do nich wysokie koszty najmu powierzchni w centrach handlowych, a także zbyt duże nasycenie niektórych miast galeriami, co skutkuje problemami z ich komercjalizacją i małą liczbą odwiedzających. Dobór właściwej lokalizacji staje się więc coraz trudniejszy. Sytuację utrudnia także wywołana kryzysem presja na utrzymanie niskich cen odzieży, a także coraz częstsze i dłuższe okresy przecen. Powoduje to, że do utrzymania zysków na satysfakcjonujących poziomach  niezbędne jest nieustanne, dość szybkie zwiększanie wolumenów sprzedaży.

Joanna Cabaj - Bonicka

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design