Zewnętrzne źródła finansowania, m.in. w postaci kredytów, często są niezbędne, aby nie tylko zadbać o rozwój firmy, ale też, jak to miało miejsce np. w korona-kryzysie, by przetrwać na rynku w niesprzyjających warunkach.
Z drugiej strony, pandemia, zwłaszcza w początkowych etapach, wpłynęła negatywnie na nastroje części przedsiębiorców, budząc obawy dotyczące korzystania z zewnętrznych form wsparcia biznesu. Widać to np. w wartości udzielonych kredytów firmowych przez najważniejszych graczy na rynku pośrednictwa finansowego. W II kw. 2020 r. firmy członkowskie Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) udzieliły aż o 46% mniej kredytów dla przedsiębiorstw w stosunku do wcześniejszego kwartału (329 mln vs 614 mln), nieobjętego jeszcze skutkami korona-kryzysu, i 59% mniej r/r. (329 mln vs 803 mln)! Wiele banków zaostrzyło kryteria ich przyznawania, szczególnie w przypadku sektorów obarczonych wysokim ryzykiem, tj. gastronomia czy branża turystyczna, sprawiając, że tym firmom trudniej było uzyskać kredyt. Jest to jednak obraz sytuacji sprzed kilku miesięcy. Czy po 2 latach funkcjonowania w korona-kryzysie przedsiębiorstwa powinny wrócić do zewnętrznego finansowania swojej działalności? A jeśli tak, to na co najlepiej się zdecydować – kredyt bankowy, leasing, a może faktoring? O co chodzi w gwarancji de minimis oraz dla kogo są dostępne dotacje z Unii Europejskiej?
Mimo że sprzedaż kredytów dla firm nadal nie powróciła do poziomów sprzed pandemii, to jednak od kilku miesięcy widoczne są wzrosty w tej kategorii produktów. Jak podaje BIK, w listopadzie 2021 r. banki udzieliły więcej kredytów mikroprzedsiębiorcom zarówno w ujęciu liczbowym (+19,8%), jak i wartościowym (+20,8%) w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Również dane ZFPF potwierdzają większe zainteresowanie kredytami firmowymi: w III kw. 2021 r. wartość udzielonego finansowania przy wsparciu ekspertów ZFPF i firmy Open Finance wyniosła ponad 475 mln zł, czyli o ok. 13% więcej niż w III kw. 2020 r. Czy jednak te wzrosty to oznaka „zielonego światła” dla przedsiębiorców, aby sięgnęli po zewnętrzne źródła finansowania, np. w postaci kredytów i nie tylko?
Kredyt dla firm – czy obecnie „się opłaca”?
W ofercie banków możemy znaleźć różne rodzaje kredytów dla firm w zależności od potrzeb przedsiębiorstwa: jedne z najpopularniejszych produktów w tej kategorii to kredyty obrotowe i inwestycyjne. Decydując się na któryś z tych produktów, bank oblicza koszty jego udzielenia na podstawie prowizji (jednorazowa opłata), a także oprocentowania, na które składa się marża i stawka WIBOR uzależniona od wysokości stóp procentowych. Należy pamiętać, że te od października 2021 r. są stopniowo podwyższane. Aktualnie stopa referencyjna po podwyżce z lutego wynosi 2,75%, jednak szacuje się, że może ona jeszcze w tym roku wzrosnąć nawet do 5%, a to zdecydowanie zwiększy raty kredytów. Co w takiej sytuacji?
– Przedsiębiorcy decydujący się na finansowanie w postaci kredytu, powinni mieć na uwadze, że ich raty w zależności od decyzji Rady Polityki Pieniężnej mogą ulec zmianie. Dobrze zastanowić się więc, czy jeśli stopy procentowe wzrosną jeszcze np. o 2 pp. wciąż będzie stać Twoją firmę na spłacanie bezproblemowo zadłużenia – mówi Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.
Z jakiego wsparcia może skorzystać przedsiębiorca? Jest to uzależnione przede wszystkim od aktualnej sytuacji w jakiej znajduje się firma i od jej potrzeb. Przykładowo, jeśli w wyniku pandemii przedsiębiorstwo ma do czynienia z niepłacącymi na czas klientami i kontrahentami, boryka się z płynnością finansową, brakuje mu środków na codzienną działalność, a takich jest sporo (bo jak podają dane Intrum, 46% przedsiębiorców za główną przeszkodę, jaką postawił na ich drodze Covid-19 w 2021 r., wskazywało utratę płynności finansowej), warto rozważyć kredyt obrotowy. Taka forma finansowania pozwoli pokryć bieżące koszty działalności. W przypadku chęci dalszego rozwoju przedsiębiorstwa odpowiedni będzie kredyt inwestycyjny, który umożliwia np. zakup środków trwałych (maszyn, urządzeń biurowych itp.) czy budowę nieruchomości.
Łatwiej o kredyt dla firmy z gwarancją de minimis
Dla części przedsiębiorstw „tradycyjny” kredyt firmowy, zwłaszcza w pandemii, może być trudno osiągalny. Przede wszystkim chodzi w tym przypadku o firmy nieposiadające wystarczająco dużego majątku, który stanowiłby zabezpieczenie kredytu. Takim „poręczeniem” może być np. hipoteka lub wskazanie drugiej osoby odpowiadającej swoim majątkiem za spłatę zobowiązania w razie wystąpienia trudności w wywiązaniu się z umowy przez kredytobiorcę (firmę). Problemem w uzyskaniu środków z banków może okazać się również brak historii kredytowej. Rozwiązaniem dla przedsiębiorstw niespełniających wyżej wspomnianych wymogów banku jest np. kredyt z gwarancją de minimis.
– Kredyt z gwarancją de minimis skierowany jest do przedsiębiorców z sektora MŚP. Gwarancja została przygotowana przez Bank Gospodarstwa Krajowego we współpracy z sektorem bankowym. Jest to forma pomocy, która ma służyć zabezpieczeniu spłaty kredytu inwestycyjnego lub obrotowego udzielanego przedsiębiorstwu do 80% jego wartości. Najprościej mówiąc, oznacza to, że w razie niemożności spłaty pieniędzy przez kredytobiorcę, to gwarant ureguluje dług do wyznaczonej w umowie sumy, przynajmniej tymczasowo. Jednak dług „nie znika”, zmienia się natomiast jego wierzyciel, którym w takim wypadku zostaje właśnie gwarant. Z drugiej strony, takie rozwiązanie jest szansą dla tych przedsiębiorców, którzy w „normalnych” warunkach nie mieliby możliwości na uzyskanie świadczenia – mówi Jan Wojtczak, ekspert ZFPF, Lendi.
Zarówno w przypadku kredytów obrotowych jak i inwestycyjnych gwarancja de minimis udzielana jest do 80% kwoty zobowiązania. Dla tych pierwszych okres „poręczenia” wynosi 75 miesięcy, natomiast dla drugich 120 miesięcy. Jednak jak wskazuje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse, te warunki obowiązują jeszcze do 30 czerwca 2022 r.: – Po upływie tego czasu, przedsiębiorcy chcący skorzystać z pomocy BGK, powrócą do zasad sprzed pandemii, co oznacza mniejszy okres i niższy zakres gwarancji. Dla kredytów obrotowych będzie to 27 miesięcy, a dla inwestycyjnych 99 miesięcy, przy zabezpieczeniu długu w wysokości 60% dla obu opcji.
Co zamiast kredytu?
W walce z problemem zatorów płatniczych przedsiębiorcom może pomóc także faktoring, który w skrócie polega na wykupieniu przez firmę faktoringową bieżących, nieopłaconych przez klientów faktur. Przedsiębiorca korzystając z tej formy finansowania, od razu otrzymuje zapłatę za swoje usługi i/lub produkty od faktora, pomniejszoną o prowizję i odsetki: – Faktoring to zewnętrzna forma finansowania, która zwłaszcza teraz może zyskać na popularności, ponieważ jego koszty nie są uzależnione od ewentualnych wzrostów stóp procentowych. Po drugie, jest to dobre rozwiązanie dla firm z tzw. „branż zagrożonych”, na których wnioski część banków nadal spogląda z większą uwagą. Faktoringiem powinny zainteresować się także młode przedsiębiorstwa, nieposiadające jeszcze odpowiedniej historii kredytowej, a tym samym niebędące wiarygodnym, potencjalnym kredytobiorcą dla banku – tłumaczy Jan Wojtczak, ekspert ZFPF, Lendi.
Przedsiębiorca poszukujący środków na rozwój swojej firmy, umożliwiających mu sfinansowanie np. zakupu maszyn, sprzętów biurowych, aut itd., może wybrać, zamiast kredytu inwestycyjnego, leasing. Taka forma wymaga zazwyczaj mniej formalności, a środki można uzyskać naprawdę szybko. Co więcej, firma nie musi funkcjonować 12 miesięcy na rynku (jak w przypadku kredytu), aby otrzymać pomoc. W części firm leasingowych wystarczą nawet 3 miesiące. Jest to więc dobra opcja dla młodych przedsiębiorców, którzy wnioskując o kredyt z banku nie mieliby szans na jego uzyskanie. Jednak namieszać może… Polski Ład.
Nie chcesz płacić PIT-u? Zamiast 6 miesięcy, teraz poczekasz 6 lat
Jak wskazuje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse, od tego roku w wyniku reformy podatkowej jaką jest Polski Ład zmieniły się warunki leasingowania samochodów firmowych dla osób prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze oraz wspólników spółek cywilnych: – Nowe przepisy wprowadzone w ramach Polskiego Ładu sprawiają, że leasing dla części leasingobiorców może być już mniej korzystny. Dotyczy to jednak tych podmiotów, które chcą wykupić pojazd po zakończeniu umowy, a następnie sprzedać go jako osoba prywatna. Takie rozwiązanie umożliwiało jeszcze kilka miesięcy temu uniknięcie zapłacenia podatku dochodowego. Obecnie, jeśli przedsiębiorca chciałby zdecydować się na taki krok przed upływem 6 lat od ustania umowy, będzie zobligowany do zapłacenia podatku PIT, ponieważ przychód ze sprzedaży zostanie wliczony w majątek firmy.
Drugą, istotną zmianą, na jaką wskazuje Jan Wojtczak, ekspert ZFPF, Lendi, jest wysokość podatku VAT związana z wykupem auta: – Do końca 2021 r. leasingobiorcy chcący wykupić samochód odliczali VAT od ostatniej, „symbolicznej” raty leasingowej, natomiast teraz muszą od rzeczywistej wartości pojazdu, a to oznacza większy podatek. Czy w takiej sytuacji leasing nadal będzie opłacalny? Na pewno na korzyść tej formy finansowania przedsiębiorstw wciąż przemawia możliwość wliczenia rat leasingu w koszty uzyskania przychodu.
Fundusze Europejskie dla MŚP
Środki unijne można uzyskać nie tylko na start firmy, ale również na jej rozwój. Najwięcej możliwości wsparcia w tym wypadku mają mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. Takim rozwiązaniem powinny zainteresować się szczególnie firmy, które nie mają szansy na uzyskanie kredytu z banku, czego powodem może być np. niska zdolność kredytowa czy krótki okres funkcjonowania na rynku. W ramach funduszy europejskich przedsiębiorca może starać się o kredyt, poręcznie lub pożyczkę finansową. Na lata 2021-2027 środki z UE wynoszą prawie 76 miliardów euro. Zostaną one przeznaczone na realizację inwestycji w innowacje, przedsiębiorczość, cyfryzację, infrastrukturę, ochronę środowiska, energetykę, edukację i sprawy społeczne.
– Chcąc otrzymać dofinansowanie z UE, należy pamiętać, że wciąż wymagany jest wkład własny, a także bardzo często wskazanie zabezpieczenia. Taka forma pomocy jest bezzwrotna, jeśli tylko środki rozdysponowane są zgodnie z umową, jednak wymaga też od przedsiębiorcy spełnienia szeregu warunków. Dobrym rozwiązaniem przy wyborze najlepszego finansowania dla swojej firmy, może być kontakt z pośrednikiem finansowym, który wesprze również wnioskodawcę w formalnościach – radzi Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.
Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji