Firma gastro-kurierska Stava zobowiązuje się na piśmie do gwarantowania zysku swoim franczyzobiorcom. Warunek jest prosty: jeżeli franczyzobiorca stosuje się do ustalonych zasad, a mimo to jego oddział odnotowuje stratę, firma pokryje ją z własnych środków.
Stava, rozwijając się dynamicznie, obniżyła próg wejścia do swojej sieci franczyzowej, a teraz wprowadza innowacyjną ofertę franczyzy z gwarancją zysku. Jest to pierwsza tego typu oferta w Polsce, zawierająca indywidualne umowy gwarancyjne. "To podejście minimalizuje ryzyko i otwiera drzwi dla osób o mniejszym kapitale, ale z dużym potencjałem przedsiębiorczym," podkreśla Jarosław Chłopecki, kierownik ds. rozwoju sieci.
Umowa gwarancyjna Stava zależy od kilku czynników, w tym wielkości obszaru działania, warunków rynkowych i nakładów inwestycyjnych na rozpoczęcie działalności. Franczyzobiorca otrzymuje gwarancję zysku pod warunkiem przestrzegania określonych zasad.
Stava, działająca od 2014 roku, z powodzeniem rozwija się na rynku franczyzowym od 2017. Obecnie posiada około 50 oddziałów, w tym jeden w Niemczech. Firma planuje dalszą ekspansję, zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, a także w innych krajach Europy Zachodniej. "Niemal 90% naszych oddziałów jest rentownych, a średnia rentowność wynosi 24%," mówi Chłopecki.
Minimalne nakłady potrzebne do uruchomienia oddziału franczyzowego Stava wynoszą 10 tys. zł netto. Franczyzodawca umożliwia sfinansowanie znacznej części inwestycji, podkreślając, że ważniejsze niż wymogi kapitałowe jest zaangażowanie i potencjał kandydata.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji