Czy młody jest za młody, by odnieść sukces?

Data dodania: 4 maja 2017
Kategoria:
Franczyza&Biznes

Nie chcą się nudzić, pragną zmieniać świat a przy okazji dobrze zarobić. Coraz więcej młodych widzi siebie jako właściciela swojej firmy i wciela te marzenia w życie. Rynek pracy już nie będzie taki sam, bo to oni zaczęli dyktować trendy.

Znaleźć dobrą pracę nie jest łatwo, natomiast z założeniem firmy nie ma większych problemów – uważają młodzi i wyruszają na podbój rynku. Pozytywny stosunek do przedsiębiorczości utrzymuje się w naszym kraju od lat. Wśród osób przed 35 rokiem życia odsetek osób, które to deklarują jest najwyższy i sięga 82%. Młodzi ludzie częściej niż reszta społeczeństwa zastanawiają się nad uruchomieniem własnego biznesu. Wśród ogółu takich osób jest 41%, ale w najmłodszej grupie wiekowej do 35 roku – aż 57%. To wnioski z raportu AGER 2016 przygotowanego przez Instytut GFK pod patronatem Uniwersytetu Technicznego w Monachium. Badaniem tym objęto ponad 50 tys. osób z 45 państw świata, w tym ponad 1 tys. osób z Polski, w wieku od 15 lat.

Będzie ich więcej

Zdaniem polskich przedsiębiorców, którzy są w biznesie od lat, ten trend jest bardzo wyraźny i będzie się nasilał. Michał Janus z franczyzowej sieci platformy Rabatem. pl zaznacza, że już teraz wśród franczyzobiorców tej firmy największą grupę (około 80%) stanowią osoby przed 35 rokiem życia. W branży, którą reprezentuje cenieni są dobrzy handlowcy, którzy jednocześnie bez problemu orientują się w świecie technologii cyfrowych. To jedna z odpowiedzi, dlaczego właśnie młode osoby chętnie zakładają firmę w tym segmencie, choć rynek jest otwarty również na starsze osoby - o ile wyrażą chęć dokształcania się.

– Nowoczesne technologie, praca z systemem do zarządzania treścią stron internetowych nie są przeszkodą dla osób starszych. Wbrew pozorom, w naszej branży liczą się tradycyjne umiejętności. Najlepiej radzą sobie osoby, które mają doświadczenie w sprzedaży – wyjaśnia Michał Janus. Już teraz młodych biznesmenów znajdziemy niemal w każdej branży, np. w segmencie usług kurierskich.

 Potwierdza to Marcin Pierścionek manager ds. rozwoju sieci franczyzowej Epaka.pl, w której również największą grupę franczyzobiorców stanowią osoby przed 35 rokiem życia.

– Myślę, że w najbliższych latach młodych przedsiębiorców będzie jeszcze więcej. Jest to związane ze specyfiką naszego rynku pracy, na którym dominują umowy o dzieło, często nadużywane przez pracodawców. To powoduje chęć założenia własnej działalności. Nie oznacza jednak, że franczyzą nie interesują się osoby dojrzałe. Mamy też spore zainteresowanie współpracą osób w wieku 50+ – mówi nam Marcin Pierścionek.

Zasługuje na uwagę fakt, że młode osoby nie tylko chętnie korzystają ze sprawdzonych pomysłów na biznes, ale zakładają firmy, które już po stosunkowo krótkim okresie działalności sprzedają licencje na zarabianie – również młodym osobom. Jednym z takich przykładów jest franczyzowa marka Makarun Spaghetti and Salad, pod którą działa największa sieć spaghetterii w Polsce.

A wszystko zaczęło się od tego, że trzech studentów z Krakowa szukało pomysłu na źródło dochodu. Powstała idea małej gastronomii w okolicach miasteczka studenckiego. Wspólnicy opracowali koncepcję marki, produktu i funkcjonowania Makaruna. Pierwszy punkt został otwarty w specjalnej przyczepie gastronomicznej w maju 2012 roku i cieszył się ogromnym powodzeniem. Przedsiębiorczy studenci poszli o krok dalej i po roku działalności otworzyli pierwszy punkt partnerski.

Młodzi próbują swoich sił również w branży ubezpieczeń i usług finansowych. Tak jak np. Adam Ziarnik z Trzemeszna, który założył własną firmę od razu po studiach. Zdecydował się na działalność w ramach sieci multiagencji Insur Invest. Z czego to wynika? - Cechami przypisanymi do pokolenia osób urodzonych po 1978 roku, czyli do pokolenia Millenium jest przedsiębiorczość, orientacja na cel i wytrwałość – tłumaczy prof. Izabela Koładkiewicz z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.

- Natomiast wychowanie w duchu wolności, jakiego doświadczyli, przekłada się na problemy z podporządkowaniem i przyjęciem roli pracownika. To zaś predestynuje do podjęcia samodzielnej działalności gospodarczej, a tym samym bycia sobie samemu szefem – dodaje.

Millenialsi to ludzie przedsiębiorczy, dobrze wykształceni, niezbyt podatni na opinie innych i zazwyczaj bardzo konsekwentni. Ponadto, nie boją się nowych wyzwań – czyli mają wszystkie cechy, które pomagają odnieść sukces w biznesie. Z badania firmy ARC Rynek i Opinia wynika z kolei, że aż 75% przedstawicieli pokolenia millenialsów planuje założyć swój biznes. Interesuje ich działalność w wielu branżach. Młodzi ludzie chcą zajmować się handlem, branżą spożywczą, marketingiem, reklamą, public relations, IT, branżą kosmetyczną i odzieżową, doradztwem i szkoleniami oraz projektowaniem, architekturą i designem.

Żeby założyć dobrze prosperującą firmę, trzeba - zdaniem millenialsów - pozyskać środki finansowe z zewnątrz (kredyty, pożyczki, dotacje, inwestorzy), znaleźć miejsce na prowalub nie spełnią ich oczekiwań, będą mieli za dużo pracy, problem ze zbilansowaniem życia prywatnego i zawodowego, nie nadążą za zmieniającą się sytuacją rynkową. Obawiają się też tego, że ich pomysł na biznes skopiuje konkurencja.

Pomysł na życie

Wśród osób młodych rozpoczęcie działalności gospodarczej wydaje się najbardziej realne. Pokazuje to - obecny w raporcie AGER - wskaźnik Ducha Przedsiębiorczości, który obejmuje: chęć podjęcia działalności, przekonanie o własnych możliwościach oraz stopień konsekwencji w działaniu. Ten wskaźnik dla osób przed 35 rokiem życia wynosi w Polsce 46% podczas gdy dla osób nieco starszych (w wieku 35-49) jest to 38%, a u osób ponad pięćdziesięcioletnich - 18%. Może to oznaczać, że ludzie młodzi najlepiej wyczuwają zmieniające się trendy rynkowe.

Deklarowaną w badaniu korzyścią z posiadania własnej firmy jest m.in. niezależność od pracodawcy i bycie sobie samemu szefem, na co wskazywało 48% ankietowanych, a także samorealizacja i możliwość wdrażania własnych pomysłów, podkreślana przez 40% respondentów. – Mimo, że sytuacja gospodarcza w Polsce niezbyt sprzyja tworzeniu nowych firm, to wyniki badania pokazują, że własny biznes może być dobrym pomysłem na życie – mówi prof. Izabela Koładkiewicz. Dodaje, że powszechność umów cywilnoprawnych (umów-zlecenia i umów o dzieło) oraz brak zatrudnienia na etacie często przekłada się na brak stabilności w życiu pracownika. Szansę na poprawę tej sytuacji może stanowić decyzja o założeniu własnej firmy. Wśród czynników, które ułatwiają jej podjęcie jest u Millenialsów z pewnością ich poziom wykształcenia.

– To najlepiej wykształcone pokolenie i najbardziej zorientowane na cel. Istotną jego cechą jest znajomość nowych technologii wprowadzanych na rynek oraz umiejętność ich wykorzystania w szerokim tego słowa znaczeniu. Wiedza jest często podstawą do rozpoczęcia działalności gospodarczej w oparciu o nowe media i technologie – podkreśla prof. Koładkiewicz.

Masz ścisły umysł? Łatwiej osiągniesz sukces

Pomysł, który na pewno zaskoczy to nie wszystko. Jeśli sam nie lubisz liczyć, to weź do spółki osobę, która jest dobra w kierunkach ścisłych. Skąd ta rada? Otóż stąd, że z obserwacji ekspertów z Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości (AIP) wynika, że umysłom ścisłym łatwiej niż humanistycznym utrzymać się na rynku. Eksperci dopatrzyli się także tego, że blisko połowa polskich studentów chciałaby prowadzić swoją firmę. Mimo, że prawie 50% żaków marzy o założeniu własnego przedsiębiorstwa, to tylko około 20% z nich próbuje wcielić swój plan w życie i jeszcze w trakcie studiów zaczyna pracować nad własnym biznesem.

Jak zauważa Sebastian Kolisz z AIP, studenci z uwagi na trend start-upowy mówią, że chcieliby rozpoczynać działalność właśnie jako start-upy. Częściej firmy zakładają humaniści, ale w biznesie lepiej radzą sobie umysły ścisłe.

- Humaniści często wiedzą, jak założyć firmę i rozumieją aspekty prawne, finansowe, ale czasem mają problem z pomysłem na przynoszący zyski produkt czy usługę. Natomiast umysł ścisły, techniczny, który ma w ręku fach, dobrze radzi sobie na rynku, jednak potrzebuje zachęty do otwarcia własnej działalności i wsparcia w procesach finansowych i prawnych – fachowcowi często dobrze jest na etacie, ale we własnej firmie może zarobić znacznie więcej – tłumaczy Sebastian Kolisz.

Im dalej, tym ciekawiej. Okazuje się, że wśród nastolatków również jest żywy kult przedsiębiorczości. Dzisiejsza młodzież chce być niezależna zawodowo a szansę na jej osiągnięcie upatruje właśnie we własnej działalności gospodarczej. Ponad połowa nastolatków planuje prowadzić własne firmy, głównie po to, by brać w swoje ręce rozwój kariery i dużo zarabiać. Nastolatkowie nie chcą się nudzić, są ciekawi świata oraz są bardzo pewni siebie. A to dobry fundament do wcielenia swoich pomysłów w życie. Czeka nas zatem wysyp firm, zarządzanych przez dwudziesto- i trzydziestolatków, dla których będą pracować osoby, o co najmniej jedno pokolenie starsze.

Irina Nowochatko-Kowalczyk

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram