Maciej Żakowski, znawca branży restauracyjnej, prognozuje, że gastronomia powróci do lepszej kondycji niż przed pandemią. Zaznacza jednak, że jest to perspektywa długoterminowa, ponieważ obecnie sektor zmaga się z wyzwaniami, takimi jak gwałtowny wzrost kosztów funkcjonowania. Restauracje muszą częściowo przerzucać te koszty na konsumentów, aczkolwiek zdają sobie sprawę, że zbyt duże podwyżki mogą odstraszać klientów. Mimo to, liczba gości w lokalach wciąż jest wysoka, choć obserwuje się niższe wydatki na rachunki.
Żakowski zauważa, że branża kelnerska po trzech latach pandemii jest wyczerpana, zarówno ekonomicznie, jak i psychicznie. Mimo wszystko, w tej trudnej sytuacji pojawiają się optymistyczne nuty.
Z analiz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wynika, że polska gastronomia liczy ponad 76 tys. lokali, generujących niemal 37 mld zł PKB. Sektor ten zdominowany jest przez mikro- i małe przedsiębiorstwa, a duże firmy stanowią tylko mały ułamek rynku.
Ostatnie trzy lata były dla branży czasem ciągłego kryzysu. Pandemia COVID-19 i kolejne lockdowny zmuszały do zamknięcia restauracji, co prowadziło do dywersyfikacji działalności poprzez ofertę dostaw do domów, catering i inne usługi. Wiele firm musiało zakończyć działalność. Ostatni rok przyniósł wyzwanie w postaci wzrostu cen mediów, żywności oraz problemów na rynku pracy. Raport MAKRO „Polska na talerzu” wskazuje, że 84% restauratorów dostrzega w inflacji i rosnących kosztach główne zagrożenia dla swojego biznesu.
Żakowski podkreśla, że koszty prowadzenia restauracji wzrosły znacząco, nawet o 20-30% rocznie. Restauracje, które zarabiają obecnie mniej, oczekują lepszych czasów.
Restauracje starają się nie przerzucać całego wzrostu kosztów na klientów. Raport „Polska na talerzu” wskazuje na obniżone zainteresowanie klientów i mniejsze wydatki na rachunek. Żakowski twierdzi, że wzrost cen niekoniecznie oznacza większe wydatki klientów, którzy mogą po prostu kupować mniej.
Ekspert jest zdania, że liczba klientów w restauracjach nie spadnie znacząco. Restauracje pozostają ważnym elementem życia społecznego. Sezon jesienno-zimowy jest dla nich dobrym okresem pod względem frekwencji, a nadchodząca zima będzie kolejnym wyzwaniem.
Żakowski prognozuje, że po trudnych czasach nadejdą lepsze dni dla branży gastronomicznej. Spodziewa się, że po zakończeniu trudnych okresów nastąpi eksplozja towarzyskości i konsumpcji.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji