Włoska kuchnia jak włoska moda

Pizzę lubi każdy – uważa Jakub Stępień, który prowadzi pizzerie pod szyldem Domino’s Pizza.

POLACY LUBIĄ DOBRZE ZJEŚĆ?

To jest oczywiste od stuleci! Od kilku lat obserwujemy, że chcą zjeść też szybko, łatwo i smacznie.

JAKĄ PIZZĘ NAJCZĘŚCIEJ ZAMAWIAJĄ KLIENCI?

Dominos Pepperoni, który jest naszym „flagowym okrętem”. To klasyka w wersji na maxa, czyli dużo pepperoni i dużo mozzarelli. Okazuje się, że tych dwóch składników nigdy nie jest za dużo.

CZY POPULARNOŚĆ NA KUCHNIĘ WŁOSKĄ NIE SPADA?

Jeśli tak jest, to na pewno nie na nasz kawałek włoskiej kuchni. Na pyszną i chrupiącą pizzę z szybką dostawą znajdujemy coraz większe rzesze amatorów.

JAK PAN MYŚLI DLACZEGO?

Pizzę lubi każdy. Nie ufam ludziom, którzy nie lubią pizzy (śmiech). Można codziennie komponować coś innego, eksperymentować, lub zdać się na ekspertów jak na przykład Damian Kordas – zwycięzca 4 sezonu kulinarnego show „MasterChef ”, który ostatnią pizzą ze szparagami i włoską szynką, podbił serca naszych klientów.

NA RYNKU JEST CO NAJMNIEJ KILKANAŚCIE OFERT FRANCZYZY Z PIZZERIAMI, CO SPRAWIŁO, ŻE WYBRAŁ PAN DOMINO’S PIZZA?

W moim przypadku wybór był oczywisty. Z marką jestem związany od 13 lat - obserwowałem ogromny rozwój Domino’s w Anglii i Irlandii, coraz więcej lokali, coraz lepsze samochody franczyzobiorców (śmiech). Nie trzeba mnie przekonywać do tego, że Domino's ma receptę na sukces franczyzobiorcy. I co najważniejsze, Domino’s Pizza to zawsze składniki najwyższej jakości, zawsze świeże, i dostawy w max. 30 minut – za to wszystko szanują nas klienci – a to cieszy. Podoba mi się też podejście do biznesu Amerykanów (to stamtąd wywodzi się Domino’s). Poprzez bardzo częste kontrole, skrupulatnie pilnują jakości wyrobu pizzy, świeżości składników i odpowiedniej jakości serwisu, co jeszcze bardziej motywuje do pracy w tej sieci.

ILE CZASU ZAJĘŁO OD POMYSŁU DO REALIZACJI?

Typowy okres od pomysłu do inwestycji to około 6 miesięcy. Możliwe jest szybsza, 3-miesięczna wersja.

W CZYM FRANCZYZODAWCA BYŁ NAJBARDZIEJ POMOCNY?

Dzięki korzystaniu z modelu franczyzy mogłem się skupić tylko na zarządzaniu lokalem. We wszystkich obszarach kontaktu z dostawcami, sanepidem, prawnikami, pośrednikami, architektami, agencjami marketingowymi - wyręczał nas franczyzodawca. Dlatego mogłem w pełni skupić się na biznesie i tym samym szybko go rozwijać – czerpiąc m.in. korzyści finansowe, a co za tym idzie cieszyć się wszystkim, co stworzyłem i co również mogę zaoferować moim pracownikom - a to jest niezmiernie istotne.

PO JAKIM CZASIE INWESTYCJA SIĘ ZWRÓCIŁA?

W sieci Domino’s Pizza jestem franczyzobiorcą już od 6 lat. Mój pierwszy lokal zaczął przynosić zyski w pierwszym pełnym miesiącu od otwarcia, a inwestycja zwróciła się po niecałych 4 latach.

CO JEST NAJWIĘKSZYM WYZWANIEM W TEGO TYPU BIZNESIE?

Ludzie, ludzie, ludzie i jeszcze raz ludzie. Tego biznesu nie prowadzi się w pojedynkę – to pracownicy (moi ludzie) tworzą ten biznes. Szkolenia to jeden z najważniejszych elementów – odpowiednio wyszkolony pracownik to klucz w tym biznesie. To wpływa na wszystko - od perfekcyjnej obsługi klienta, poprzez czas dostaw, aż po koszty pracowników i czas zwrotu z inwestycji. Oszczędzanie na szkoleniach to oszukiwanie samego siebie.

NIE CIERPI PAN NA BRAK PRACOWNIKOW?

Zawsze chętnie przyjmuję nowych, ambitnych ludzi, a poprzez nasze podejście do pracowników (odpowiednie szkolenia, atmosferę którą staramy się stworzyć w pracy i support dla nich) nie muszę sam rozwozić pizzy.

A CZY OSTATNIE ZMIANY M.IN. WZROST PŁACY MINIMALNEJ I STAWKI GODZINOWEJ WPŁYNĘŁY NA RENTOWNOŚĆ PANA BIZNESU?

Staramy się być krok przed zmianami i poprawiać efektywność wraz ze wzrostem plac. Jednak gdybym mógł mieć pracowników na stawkach sprzed 3 lat, to jeździłbym teraz dużo fajniejszym samochodem (śmiech).

CZY PROWADZĄC BIZNES GASTRONOMICZNY MOŻNA WYJECHAĆ NA URLOP?

Trzeba. Urlop to niezmiernie istotny element w tym przypadku, ponieważ nie wolno być niezastąpionym w swoim biznesie. To spowalnia lub uniemożliwia rozwój. Urlop pozwala mi odpocząć, nabrać sił, przemyśleć na spokojnie biznes, a przede wszystkim, to okazja ku temu, aby moi managerowie mogli się wykazać podejmując samodzielne decyzje.

JAK CZĘSTO BYWA PAN W SWOJEJ PIZZERII?

Tak często jak to jest konieczne. Są takie okresy w roku, że muszę być codziennie. Niemniej mając wysokiej klasy kadrę managerską, zazwyczaj mogę sobie pozwolić na to, żeby zajrzeć do lokali raz/ dwa razy w tygodniu i dowiedzieć się, że wszystko jest pod kontrolą.

CZY CENTRALA POMAGA W BIEŻĄCYM PROWADZENIU PIZZERII?

To franczyzobiorca jest odpowiedzialny za prowadzenie pizzerii każdego dnia. Nie chciałbym żeby ktoś mówił mi jak mam prowadzić biznes, w którym jestem już od tylu lat i nie chwaląc się mam bardzo duże doświadczenie. Wiem jednak, że mniej doświadczeni franczyzobiorcy często korzystają ze wsparcia, które jest im udzielane przez centralę. Zwłaszcza nowi franczyzobiorcy Domino’s, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z prawdopodobnie najlepszym modelem franczyzowym obecnie dostępnym na polskim rynku.

KIEDY SPRZEDAŻ JEST NAJLEPSZA?

Kiedy produkt i serwis, który oferujemy jest na najwyższym poziomie, a wszystkie elementy układanki naszego biznesu współgrają idealnie. Ale również kiedy ludzie wolą zostać w domu – jak mamy kiepską deszczową pogodę, czy też odbywają się ciekawe wydarzenia sportowe np. MŚ w piłce nożnej, siatkowej itp.

Rozmawiała Edyta Rozmus

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.