W drugim półroczu zbankrutuje ponad ćwierć miliona firm

Data dodania: 30 sierpnia 2022
Kategoria:

W pierwszym półroczu zamykało się około 17 tys. firm miesięcznie. Jak przekonują eksperci, w kolejnych sześciu miesiącach ta liczba z pewnością się zwiększy.

Dla części firm inflacja to szansa na zwiększenie rentowności, bo jest wykorzystywana jako pretekst do podwyżki cen swoich produktów i usług. Niestety dla dużej grupy firm MŚP wygląda to mniej optymistycznie. Ci, którzy są podwykonawcami większych podmiotów i mają wcześniej wycenione i zakontraktowane prace, na inflacji tracą. Dodatkowym hamulcem w rozwoju, a wręcz powodem stawiającym pod znakiem zapytanie dalszy byt jest utrata wartości pieniądza. Firmy czekają zgodnie z kontraktem po 60 dni na płatność za swoją usługę. Ten pieniądz ma wtedy już inną wartość – mówi Mateusz Skowronek z firmy faktoringowej eFaktor.

Dodaje, że takie firmy starają się renegocjować umowy lub walczyć o przyspieszenie płatności za faktury.

W lipcu wg GUS najmocniej względem ubiegłego roku podrożały paliwa – o 36,8 proc. (wobec wzrostu o 35,3 proc. rdr. w czerwcu) oraz energia – o 37 proc. Wzrost cen w porównaniu do ubiegłego roku zanotowano we wszystkich głównych kategoriach towarów i usług. Rekordzistą jest opał, gdzie odnotowano wzrost cen aż o 123 proc. w skali roku. Cukier podrożał o 47,6 proc., a tłuszcze roślinne o 46,1 proc. Koszty gazu ziemnego wzrosły o 44,9 proc., a LPG o 41 proc. Dla firm oznacza to mocny wzrost kosztów wytwarzania.

Wzrost liczby wniosków o zamknięcie działalności, ale to dopiero początek

Wzrost cen energii o 37 proc. oznacza, że firma, która rok temu za energie płaciła np. 10 tys. zł miesięcznie, teraz musi wydać prawie 14 tys. zł za to samo zużycie. Nie wszystkich na to stać, więc rośnie liczba bankrutujących podmiotów. Rejestr Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej zanotował w pierwszej połowie 2022 r. o ponad 25 proc. więcej wniosków dotyczących zamknięcia działalności gospodarczej niż przed rokiem. W pierwszym półroczu br. do rejestru CEIDG wpłynęło ponad 104,3 tys. wniosków dotyczących zamknięcia działalności gospodarczej, czyli średnio miesięcznie ponad 17 tys. W analogicznym okresie ubiegłego roku było ich 82,9 tys.

W pierwszej połowie br. do rejestru CEIDG wpłynęło także 161,1 tys. wniosków o zawieszenie działalności. To aż o 39,4 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich ponad 115,5 tys.

Sumując wnioski o zamknięcia i zawieszenie średnio miesięcznie aż 44 tys. firm wstrzymywało działalność w pierwszym półroczu. Jak przekonują eksperci, podobnie, a nawet gorzej będzie jesienią.

Niestety w drugiej połowie roku firm likwidujących działalność lub ją zawieszających będzie więcej. Wielu przedsiębiorców od wielu miesięcy jest na granicy opłacalności lub nawet pod kreską. Ciągle rosnąca inflacja, drożejące nośniki energii czy obawy o brak gazu są istotnymi czynnikami ryzyka. Firmy, które mają podpisane długoterminowe kontrakty z solidnymi partnerami, mają szansę uciec przed inflacją, pozyskując finansowanie np. z faktoringu. Mamy coraz więcej takich wniosków, bo dla przedsiębiorcy rachunek jest prosty: materiały budowlane, olej, czy mąką kupione dzisiaj za pieniądze od faktora będą znacznie tańsze niż kupione za dwa miesiące, uwzględniając nawet prowizję za finansowanie – wylicza Marek Sikorski z Finea, firmy mikrofaktoringowej.

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Antygen.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design