Vendingowy biznes

Data dodania: 11 czerwca 2008
Kategoria:
vending_old_fotka.jpg
W znaczeniu marketingowym Vending pozwala minimalizować koszty, oszczędzać czas, a przede wszystkim docierać do nowych klientów. Ale co kryje się za tym obco brzmiącym pojęciem? Vending (z ang. vending machine) to forma zaopatrzenia w produkty żywnościowe i napoje przy pomocy automatów. Działalność ta zyskuje coraz więcej zwolenników i obejmuje już ponad 30 milionów automatów na całym świecie.

 

W ten sposób sprzedawać możemy wszystko - zaczynając od towarów (artykuły spożywcze, środki czystości, papierosy, itp), a na usługach kończąc (bilety autobusowe, lotnicze, itp). Jedynym ograniczeniem jest możliwość włożenia produktu w automat sprzedający. Finalizacja zakupu, czyli płatność może się odbywać się za pomocą monet, banknotów, żetonów (gry hazardowe), kart magnetycznych /chipowych oraz telefonu komórkowego (m-payment).
 
Vending jest w Polsce biznesem stosunkowo nowym, ale automaty sprzedające wyrastają dosłownie jak grzyby po deszczu. Spotykamy się z nimi w wielu coraz bardziej nietypowych miejscach. W Polsce ustawionych jest kilkadziesiąt tysięcy maszyn vendingowych, podczas gdy w innych krajach – np. Japoni, Niemczech, Wielkiej Brytani liczy się je w setkach tysięcy. Jest tam również dużo więcej firm vendingowych - u nas większość urządzeń należy do wielkich koncernów, takich jak Nestle czy Coca-Cola, itp. Rynek dominują automaty kawowe oraz urządzenia z przekąskami. Ogromne pole do popisu mają chętni na zajęcie się sprzedażą innych produktów - chociażby akcesoriów fotograficznych czy kosmetycznych.

 

vending_rower_fotka.jpg
Trendy w vendingu
W krajach takich jak USA, Australia, Japonia czy Niemcy w automatach vendingowych jako nowość pojawiają się: zdrowa żywność, produkty mleczne, pizza i hamburgery. W Londynie pojawiła się maszyna vendingowa dystrybuująca… rowery.
Pomysł ciekawy i odważny choć wydaje się, że w realiach wielkomiejskich trudny do zrealizowania. W Polsce do najbardziej popularnych należą m.in. automaty wydające napoje gorące, puszki z napojami, przekąski, jednorazowe obuwie ochronne. Coraz bardziej powszechne stają się urządzenia z prasą czy z kanapkami. Automaty do sprzedaży zyskują coraz większe znaczenie w sektorze gastronomicznym i hotelowym. Można w nich kupić już nie tylko nie tylko kawę, herbatę, snacki czy napoje z puszki, ale coraz częściej również sałatki, kanapki i inne wyroby gastronomiczne. Również firmy cateringowe, lokale gastronomiczne i hotele wykorzystują maszyny vendingowe, aby wzbogacić swoją ofertę. Asortyment zależy od fantazji i pomysłowości oraz od znalezienia odpowiedniego miejsca. Ale jak to zrobić?

 

Przede wszystkim należy uświadomić sobie, do kogo kierujemy ofertę, a co za tym idzie - kto będzie klientem? Z automatów vendingowych, choć obsługa ich jest bardzo prosta, korzystają przede wszystkim młode osoby. Należy więc wyszukać miejsce, gdzie tacy klienci najczęściej bywają. Szkoły i uczelnie są tutaj prawdziwą kopalnią zysku - niestety przeważnie już zajętą. Wynajem miejsca wiąże się  też często z kosztami. Zdarzały się na rynku wyjątkowe sytuacje kiedy właściciel udostępniał lokalizację za darmo. Dlaczego? Powód był prosty - automaty podnosiły standard obiektu. Jednak takie sytuacje nie zdarzają się nagminnie i na ogół trzeba ponieść koszty ustawienia maszyny w danym lokalu.

Vending w Polsce

Od kilku lat na rynku vendingowym w Polsce daje się zauważyć wzmożony ruch. Działają  na rynku międzynarodowe firmy operatorskie oraz lokalni operatorzy. Niezależnie jednak od wielkości firmy każdy operator winien posiadać właściwą wiedzę i zdolności do prowadzenia vendingu. Doświadczenie krajów zachodnich wskazuje, że najlepsze warunki zapewniają firmy średnie i duże (obsługujące co najmniej kilkadziesiąt automatów) ponieważ większa firma posiada z reguły większe możliwości techniczne i finansowe (w myśl zasady, że "duży może więcej"). Większa firma ma również zwykle większe doświadczenie wynikające z dłuższej obecności na rynku.
 
 
W Polsce ze względu na krótki czas funkcjonowania vendingu firmy operatorskie mogą pochwalić się najwyżej 15-letnim stażem. Jednak wiele funkcjonujących na naszym rynku firm vendingowych z powodzeniem korzysta z doświadczenia ich zagranicznych odpowiedników. Podstawą vendingu są automaty, więc warto zwrócić uwagę na fakt, że większa firma posiada wiele automatów i więcej w nie inwestuje, więc z reguły lepiej dba o ich właściwe funkcjonowanie. Nie może pozwolić sobie na zaniedbania i lekceważenie klientów bo w interesie właściciela firmy jest aby były niezawodne zarówno w inkasowaniu należności, jak i wydawaniu produktów.

 

Vendingowy biznes

Wszystko takie proste i kolorowe, gdzie zatem kryją się problemy i bariery w prowadzeniu działalności vendingowej? Największym są chyba koszty rozpoczęcia tego biznesu. Automaty są bardzo drogie, ulegają modzie - co jakiś czas należy je zastępować nowymi - nowocześniejszymi, a polskie społeczeństwo wciąż jeszcze z dystansem podchodzi do zautomatyzowania życia. Jednak dziś obserwując stały wzrost popytu i podaży na automaty sprzedające śmiało można mówić o vendingowym biznesie. I z pewnością warto na niego zwrócić uwagę. Szczególnie, że rynek wypracował dla przedsiębiorców wiele udogodnień.
 
 
Możemy do nich zaliczyć franchisingową ofertę firmy Alois Dallmayr, która od 2001 roku za pomocą franczyzy rozwija swoją sieć dystrybucji samosprzedających automatów. W Polsce decydując się na wybór operatora vendingowego, z którym chcielibyśmy podjąć współpracę możemy wybierać spośród blisko 150 firm na rynku. Jednak tylko jedna z tych firm działa w całości w oparciu o partnerów franchisingowych. Jeśli więc franczyza to bezpieczny sposób na biznes – to Alois Dallmayr jest jedyną firmą vendingową, która oferuje taki sposób działania. Decydując się na przystąpienie do sieci Alois Dallmayr możemy liczyć na darmowe szkolenia z zakresu technik sprzedaży czy organizacji przedsięwzięcia. Firma nie ma szczególnych wymagań odnośnie kandydatów na franczyzobiorców więc właściwie każdy może spróbować swoich sił.

 

Vending i franchising – na czym to polega?

System franczyzy Alois Dallmayr polega na dzierżawie automatów vendingowych oraz zakupie markowych produktów własnych. Działalność biorcy franczyzy jest autonomiczna pod względem prawnym i finansowym, a dochody uzyskuje się w wyniku sprzedaży produktów w automatach. Firma nie pobiera opłat za udzielenie koncesji czy też opłat prowizyjnych, a jedynie za dzierżawę automatów.

Te z kolei uzależnione są od rodzaju i wielkości maszyn samosprzedających. Partner po podpisaniu umowy staje się przedstawicielem regionalnym na własnym terenie, co uprawnia go do działania w imieniu firmy w zakresie pozyskiwania miejsc pod automaty oraz prowadzenia serwisu tych urządzeń. Jednocześnie też franczyzobiorca nabywa prawo do posługiwania się nazwą handlową i znakiem towarowym Alois Dallmayr.

Dlaczego franczyza?

Firma szybko doszła do przekonania, że franczyza daje możliwość rozwoju sieci dystrybucji na nieograniczonym terenie przy zachowaniu wysokiej jakości, co w vendingu jest najważniejszym czynnikiem prowadzącym do sukcesu. Warto zaznaczyć, że pierwsza  jednostka franczyzowa firmy w Polsce powstała w roku 2002 i działa nadal.

Obecnie Alois Dallmayr koncentruje się na ciągłym rozwoju sieci automatów vendingowych wyłącznie w oparciu o partnerów franczyzowych ponieważ firma nie posiada jednostek własnych. W najbliższej przyszłości ilości partnerów ma się zwiększyć do 150/200, a ilość ustawionych maszyn do 5000 (obecnie ok. 2000).

W planach jest również zastosowanie nowoczesnego systemu płatniczego (oprócz obecnie istniejących, takich jak bilon, żetony, klucze chipowe), czyli systemu płatności mobilnych, który polega na dokonywaniu płatności za napoje za pomocą telefonu komórkowego. Nowością jest uruchomienie dodatkowych kanałów dystrybucji produktów i usług, takich jak HoReCa, biurosystem (OCS) oraz departamentu zajmującego się sprzedażą usług w sieciach stacji benzynowych. Wszystkie te plany firma planuje realizować wyłącznie poprzez sieć partnerską.

Branża vendingowa to bardzo interesujący rynek, mający w naszym kraju dobre perspektywy rozwoju. Stwarza on możliwości funkcjonowania wielu małym i dużym operatorom. Trzeba jednak pamiętać, że bez elementarnej wiedzy dotyczącej specyfiki tego rynku można narazić się na przykre niespodzianki i zrazić się do automatów sprzedających. A przecież automaty mają ułatwiać życie i pracę. Trzeba zatem dobrze przygotować się do podjęcia decyzji i dokonać właściwego wyboru.

Kasia Foks

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design