Marka Kurcze Pieczone funkcjonuje na rynku już od 1996 roku. Właściciele zaczynali od jednej przyczepy gastronomicznej w Oławie, a w tej chwili lokale sieci działają w kilkudziesięciu polskich miastach, a ich liczba stale rośnie.
Flagowym produktem sieci Kurcze Pieczone jest kurczak z rożna, przygotowywany według autorskiego przepisu. Jego podstawą jest specjalna mieszanka przypraw – to właśnie dzięki niej drób zyskuje ten wyjątkowy smak i aromat. Oprócz tego lokale serwują także zestawy obiadowe, koko boxy, burgery, sałatki czy pajdy.
Firma posiada swój własny zakład przetwórczy, w którym przygotowywane są kotlety do hamburgerów, farsze do zapiekanek oraz sosy. Specjalna flota aut dowozi towar do wszystkich punktów – to gwarantuje, że poziom jakości produktów znajduje się pod stałą kontrolą i jest jednakowy w całej Polsce. Pozwala także uniknąć wszelkich mrożonek.
Mamy bardzo dużo pomysłów na rok 2023 jeżeli chodzi o rozwój, ale nie chcemy od razu wszystkiego zdradzać. Na pewno pojawią się u nas nowości, jeżeli chodzi o nowe pozycje w menu – uważam, że trafimy idealnie w kubki smakowe naszych klientów, to będzie coś! Nasi klienci mogą spodziewać się również nowych lokalizacji Kurcze Pieczone, które zaznaczymy na mapie Polski zwiększając naszą Sieć. Bardzo chcemy pojawiać się w nowych miejscach i docierać do coraz większego grona smakoszy naszego kurczaka, lecz każde otwarcie musi być jak najbardziej przemyślane. Przede wszystkim zależy nam, aby zachować najwyższe Standardy Sieci. Bardzo angażujemy się w funkcjonowanie placówek, bez względu na to, czy jest to lokalizacja własna czy franczyzowa. Na pierwszym miejscu stawiamy jakość i zadowolenie naszych klientów, franczyzobiorców oraz współpracowników – mówi Walentyna Oksiukowska z sieci Kurcze Pieczone.
Koszt uzależniony jest od tego, na jaki rodzaj współpracy franczyzowej zdecyduje się klient. Do wyboru jest franczyza z najmem kontenera i zakupem sprzętu lub zakup kontenera ze sprzętem. Kwota inwestycji zależna jest od modelu na jaki zdecyduje się franczyzobiorca a zaczyna się od 50 000 zł netto.
Kondycja branży gastronomicznej począwszy od covid-u a biorąc pod uwagę obecną inflację, została znacznie osłabiona. Nie każdy zdołał podołać tym wyzwaniom i kosztom jakie obecnie mamy w związku z prowadzeniem działalności. Obserwujemy, że branża gastronomiczna i nie tylko jest obecnie bardzo ostrożna w inwestowaniu, czy rozwoju. Każdy obserwuje wydarzenia na rynku i liczy koszty utrzymania, które są z miesiąca na miesiąc coraz wyższe. Naszym plusem jest to, że nasz koncept jest elastyczny, jeżeli chodzi o miejsce, zawsze możemy zmienić lokalizację przy nie dużych kosztach, gdyby coś utrudniało prowadzenie konceptu. Bardzo staramy się również łączyć dobrą jakość z ceną, co klienci doceniają. Mamy dużo naszych autorskich produktów, które sami przygotowujemy, a co za tym idzie mamy kontrole nad jakością którą sprzedajemy. Dlatego też jesteśmy dobrej myśli i liczymy na nowe lokalizacje w 2023 roku. Jest to ciężkie wyzwanie w obecnych czasach, ale nie poddajemy się i cały czas pracujemy nad pozyskaniem nowych klientów – dodaje Walentyna Oksiukowska.