Aktualnie, polski sektor handlu dziełami sztuki ma perspektywę osiągnięcia wartości przekraczającej 500 milionów złotych. Jednakże, ta suma wciąż jest niewielka w stosunku do bardziej zaawansowanych rynków w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych, gdzie pojedyncze aukcje osiągają podobne obroty.
W Polsce, rynek sztuki pozostaje znacznie niedoceniony, co sprawia, że jest on interesujący dla inwestorów zagranicznych, zarówno prywatnych, jak i instytucjonalnych, poszukujących wartościowych dzieł. Juliusz Windorbski, prezes DESA SA, zauważa, że polska sztuka za granicą jest uważana za obszar o dużym potencjale wzrostowym.
W ubiegłym roku rynek sztuki w Polsce osiągnął wartość około 380 milionów złotych, a w obecnym roku prognozuje się, że przekroczy 500 milionów złotych. Mimo szybkiego wzrostu, w porównaniu do rynków rozwiniętych, polski rynek wciąż jest mały. Juliusz Windorbski zwraca uwagę, że w USA pojedyncze aukcje w wiodących domach aukcyjnych mogą generować obroty sięgające setek milionów dolarów.
W ciągu ostatnich 10 lat, polski rynek sztuki wzrósł o 800%, a tylko w 2020 roku odnotował wzrost o około 30% rok do roku. Jego stosunkowo niewielka wielkość w porównaniu z bardziej rozwiniętymi rynkami, a także niedoszacowanie, czynią go atrakcyjnym dla zagranicznych inwestorów.
Najwyższe ceny na polskim rynku aukcyjnym osiągnęły prace Andrzeja Wróblewskiego i Magdaleny Abakanowicz, z cenami odpowiednio 13,44 mln zł i 13,2 mln zł. Mimo tych rekordów, w porównaniu do światowych rekordów, ceny te są stosunkowo skromne. Prezes DESA SA podkreśla, że to właśnie przyciąga światowych inwestorów i kolekcjonerów do polskiego rynku sztuki.
Polski rynek sztuki przyciąga inwestorów zagranicznych, w tym prywatnych kolekcjonerów, instytucje inwestycyjne i muzea. Przykładem jest Magdalena Abakanowicz, której prace będą prezentowane w Tate Modern w Londynie. Jej instalacja "Tłum III" jest najdroższym dziełem sztuki sprzedanym w Polsce.
Juliusz Windorbski wskazuje na zmiany w najbardziej poszukiwanych artystach w Polsce, w tym Magdalena Abakanowicz i Erna Rosenstein. Polski rynek sztuki staje się miejscem dla młodych artystów i tych z awangardy po 1945 roku, którzy zdobywają uznanie na świecie.
Prezes DESA SA zaznacza, że ceny dzieł najwybitniejszych polskich artystów stanowią tylko niewielki procent cen dzieł światowej sławy artystów. To podkreśla rosnące zainteresowanie kolekcji muzealnych i prywatnych polskimi artystami, którzy reprezentują najwyższy światowy poziom.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji