Intermarché otwiera się na niezależne sklepy

Przychody sieci Intermarché, liczone dla sklepów porównywalnych, wzrosły w pierwszym półroczu 2023 o 16% rok do roku. Sieć supermarketów ma za sobą proces restrukturyzacji. Obecnie stawia na zwiększenie liczby placówek zarówno poprzez nowe otwarcia, jak i przyłączanie działających na rynku sklepów.

Wzrost sprzedaży o 16% jest sporym osiągnięciem w obecnych warunkach rynkowych (wysoka inflacja i słabnąca przez to siła nabywcza). Klienci najchętniej wybierają sklepy, które są zlokalizowane blisko i mają atrakcyjne ceny.

Dlatego sieć Intermarché zabiega o to, aby przekonać klienta z jednej strony swoim asortymentem i świeżością produktów, której nie znajdzie się w dyskontach, a z drugiej atrakcyjnymi cenami i promocjami. Ważnym orężem w realizacji tego podejścia jest nowa strategia w zakresie marek własnych. Stanowią one jakościowy substytut artykułów markowych, ale są znacznie tańsze – mówi Bartłomiej Tarłowski, menadżer ds. rozwoju franczyzy i komunikacji korporacyjnej w Grupie Muszkieterów.

W ramach realizacji tej strategii Intermarché wprowadziło parasolową markę własną O la la! Sieć zamierza w perspektywie kilku lat podwoić udział marki własnej w sprzedaży całej sieci. Ma to także znaczenie dla przedsiębiorców – właścicieli sklepów, ponieważ produkty te generują wyższe marże.

Sieć Intermarché posiada obecnie blisko 190 punktów sprzedaży w Polsce. Weszła aktualnie w okres odbudowy w związku z zakończonym procesem restrukturyzacji.

Dalsze plany rozwoju opierają się na modernizacji istniejących punktów sprzedaży do nowego konceptu, który nazwaliśmy Power. Placówki, które wdrożyły ten format, notują dużo lepsze wyniki niż pozostałe sklepy – mówi Bartłomiej Tarłowski. - Z drugiej strony dążymy do tego, aby osiągnąć masę krytyczną poprzez otwarcia nowych supermarketów i przyłączenia istniejących już na rynku niezależnych placówek handlowych. Dlatego opracowaliśmy 3 nowe formuły franczyzowe, które wychodzą naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom właścicieli takich punktów – dodaje.

Pierwsza formuła to „wspólne zakupy". Jest ona skoncentrowana głównie na logistyce, w ramach której sieci czy duże sklepy – bo to głównie do tych odbiorców skierowana jest ta oferta – mają dostęp do tych samych produktów, co właściciele marketów Intermarché, ale bez marek własnych. Drugą formą współpracy jest „partnerstwo", czyli już bardziej zaawansowana formuła, gdzie sklep otrzymuje dostęp do całej oferty zakupowej Intermarché z markami własnymi włącznie, części usług marketingowych, ale bez integracji systemowej. Dodatkowo sklep, pomimo że pozostawia własną nazwę i logo, zostaje też oznaczony specjalnym logotypem „Sklep partnerski Intermarché". Formuła „partnerstwo" została utworzona głównie z myślą o tych sklepach, które nie wpisują się w format supermarketów Intermarché z uwagi na mniejszą powierzchnię.

Najbardziej zaawansowana forma współpracy to „Pod Znak", całkowicie utożsamiająca dany sklep z siecią Grupy. - To już bardzo zaawansowany model franczyzowy, sklep otrzymuje pełen pakiet usług i pełne know-how. Oferta jest skierowana do placówek, które już działają na rynku, które potrzebują silnego znaku, dzięki czemu staną się konkurencyjne oraz będą uzyskiwać efektywność kosztową – wyjaśnia Bartłomiej Tarłowski.

W ramach programu przyłączania do sieci istniejących sklepów sieć Intermarché zasiliły już 4 placówki. Minimalna powierzchnia sklepu, który chce dołączy do sieci powinna wynosić 500 mkw.