W ciągu minionych trzech miesięcy na świecie przybyło ponad 50 kawiarni Costa Coffee, do końca przyszłego roku ich liczba ma wzrosnąć o kolejne 250. W naszym kraju rozwój zatrzymał się na poziomie 13 lokali.
Marka Costa Coffee należy do brytyjskiego koncernu Whitbread. Jest to jedna z największych sieci kawiarni na świecie, która liczy już ponad 1000 placówek. I nieustannie się rozwija. Tylko między 4 marca a 3 czerwca tego roku (I kwartał w roku obrachunkowym Whitbread) otwarto 55 lokali własnych i franczyzowych: 24 w Wielkiej Brytanii i 31 na pozostałych rynkach. Zdecydowanie szybciej przybywa franczyzowych otwarć, co przekłada się na większą dynamikę wzrostu obrotów w tych lokalach.
- Sprzedaż w kawiarniach Costa Coffee wzrosła o 26,9 proc. Obrót w lokalach franczyzowych był wyższy o 39,7 proc. i wyniósł 63,9 mln funtów – poinformował Alan Parker, dyrektor generalny Whitbread PLC przy okazji publikacji raportu za I kw., która miała miejsce w ubiegłym tygodniu.
Dodał również: - Jesteśmy zadowoleni z pierwszego przejęcia zrealizowanego przez Costę – 89 kawiarni Coffeeheaven zlokalizowanych w Europie Środkowej. Mniej powodów do zadowolenia ma polski franczyzobiorca Costa Coffee.
W naszym kraju kawiarnie pod tą marką powstają od 2006 roku na mocy umowy franczyzowej między Costa International a spółką eCoffee, której 100-procentowym właścicielem jest obecnie notowany na giełdzie NFI Krezus. Z początku spółka szybko otwierała kolejne punkty. - W 2011 roku będziemy mieli 100 barów w całej Polsce – zapowiadał prezes eCoffee Grzegorz Brydak we wrześniu 2007 r., przy okazji otwarcia szóstej kawiarni, zlokalizowanej w Krakowie.
Dziś na realizację tych zapowiedzi nie ma szans. Liczba Costa Coffee zamiast rosnąć w ostatnim czasie topnieje. Jeszcze na koniec 2008 r. działało 16 kawiarni, na koniec 2009 r. było ich 14, dziś zaś jest 13. Decyzja o zamykaniu placówek z pewnością nie przychodzi polskiemu franczyzobiorcy łatwo.
Jak informował NFI Krezus w raporcie za 2009 r., wszystkie kawiarnie Costa Coffee działają w dzierżawionych obiektach. Większość umów najmu są to umowy długoterminowe, przy czym zwykle zawierane na okres przynajmniej 10 lat. Spółka może podjąć decyzję o zamknięciu danej lokalizacji, w wypadku, gdy nie przynosi ona planowanych wyników, wiąże się to jednak w większości przypadków z dużymi kosztami kar umownych. „Biorąc pod uwagę starty przynoszące przez daną lokalizację, zarząd kilkakrotnie zdecydował o rozwiązaniu umowy najmu. Niestety taka sytuacja ma negatywny wpływ na działalność i wyniki operacyjne spółki” - napisała spółka w raporcie.
Ale nie tylko kryzys i słabe wyniki niektórych lokali stoją na przeszkodzie ekspansji, ale również wspomniane przejęcie przez Whitbread Coffeeheaven, które ma w Polsce ok. 60 lokali. A przez Krezusa jest wymieniane jako jeden z najpoważniejszych konkurentów dla jego działalności gastronomicznej, obok W biegu Cafe, Empik Cafe i Starbucks.
Jak informował niedawno „Puls Biznesu”, NFI Krezus najchętniej sprzedałby sieć Costa Coffee Brytyjczykom, oni jednak nie dają dobrej ceny. Nie przedastawiają także na razie dalszej strategii co do losów swoich dwóch sieci – franczyzowej Costa Coffee i własnej Coffeeheaven - w Polsce.
Joanna Cabaj - Bonicka
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji