Zdarza się, że o problemach finansowych bliskich dowiadujemy się dopiero po ich śmierci. Już sam fakt straty jest trudny, a dodatkowe informacje o pozostawionych zobowiązaniach – obciążające emocjonalnie i finansowo. Zamiast samego mieszkania czy rodzinnych pamiątek, w spadku mogą pozostać również długi. Co wtedy? Kluczowe jest zrozumienie, jakie mamy możliwości – zarówno przy odrzuceniu spadku, jak i jego przyjęciu, szczególnie gdy w grę wchodzą zobowiązania finansowe. Czasami decyzja o przyjęciu spadku z długiem może być opłacalna – choć wiąże się z ryzykiem, nie w każdej sytuacji oznacza stratę.
Zgodnie z obowiązującym prawem, osoba powołana do spadku może:
Co istotne, na wybór jednej z tych opcji mamy 6 miesięcy od momentu, gdy dowiemy się o powołaniu do spadku. W przypadku braku decyzji w tym czasie, spadek zostaje automatycznie przyjęty z dobrodziejstwem inwentarza – tłumaczy Marlena Żukowska, ekspert Intrum.
Jeśli nie chcemy ponosić odpowiedzialności za zobowiązania zmarłego, mamy możliwość odrzucenia spadku. W takim przypadku nie uczestniczymy w procesie dziedziczenia – nie otrzymamy majątku, ale również nie zostaniemy obciążeni długami.
Jak wskazuje Marlena Żukowska, warto rozważyć tę decyzję szczególnie w dwóch przypadkach:
Odrzucenie spadku wymaga złożenia oświadczenia przed sądem rejonowym (wydział cywilny) lub notariuszem – w terminie do 6 miesięcy od uzyskania informacji o spadku. Decyzji tej nie można już cofnąć.
Jeśli spadek zostanie odrzucony, przechodzi on na kolejne osoby wskazane w testamencie. W przypadku braku testamentu – zgodnie z zasadami dziedziczenia ustawowego (np. współmałżonek, dzieci, wnuki). Każda z tych osób również może odrzucić spadek. W przypadku spadkobiercy niepełnoletniego decyzję podejmuje jego opiekun prawny.
Odrzucenie spadku – oznacza rezygnację zarówno z majątku, jak i ewentualnych długów. Odbywa się przed sądem lub u notariusza.
Ten wariant oznacza przyjęcie spadku z ograniczoną odpowiedzialnością – spadkobierca odpowiada za długi wyłącznie do wysokości wartości odziedziczonego majątku.
Istnieje jednak istotne zastrzeżenie. Ograniczenie odpowiedzialności nie obejmuje nieruchomości obciążonych hipoteką – w takich przypadkach wierzyciel ma prawo żądać spłaty pełnej kwoty – zaznacza Marlena Żukowska.
Dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza warto rozważyć, gdy:
Przykład: mieszkanie warte 500 tys. zł i zadłużenie z tytułu nieopłaconych rachunków na poziomie 15 tys. zł – przyjęcie spadku może być korzystne mimo istniejącego długu.
Decyzję warto poprzedzić dokładną analizą – ustalić, jaka jest wartość majątku, jaki jest charakter długu i kto jest wierzycielem.
Dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza – odpowiedzialność za długi tylko do wysokości odziedziczonego majątku. Wyjątek: nieruchomości z hipoteką.
Wybierając ten wariant, spadkobierca dziedziczy zarówno majątek, jak i wszystkie zobowiązania finansowe zmarłego. Odpowiada za nie również swoim majątkiem osobistym – także w sytuacji, gdy długi przekraczają wartość spadku.
Przykład: spadek wart 80 tys. zł, długi – 100 tys. zł. Różnica 20 tys. zł będzie musiała zostać uregulowana przez spadkobiercę z własnych środków.
Aby przyjąć spadek wprost, należy – podobnie jak w innych przypadkach – złożyć stosowne oświadczenie przed sądem lub notariuszem.
Przyjęcie spadku wprost – pełna odpowiedzialność za zobowiązania finansowe zmarłego, nawet jeśli przekraczają wartość odziedziczonego majątku.
Bez względu na sposób przyjęcia spadku (wprost lub z dobrodziejstwem inwentarza), w świetle prawa stajemy się dłużnikiem i zobowiązanie musi zostać uregulowane.
Spadkobierca, który przyjął spadek, jest zobowiązany do spłaty zadłużenia na tych samych zasadach, co osoba zmarła. W praktyce sposób dochodzenia roszczeń zależy m.in. od historii zobowiązania, okresu przedawnienia oraz tego, czy sprawą zajmuje się wierzyciel, czy np. firma windykacyjna – tłumaczy Marlena Żukowska.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji