Sklep rowerowy nie tylko dla rowerzysty

Data dodania: 19 listopada 2019
Foto: Biznes dla rowerzysty

Coraz więcej osób jeździ na rowerze. Można na tym zarobić prowadząc serwis czy sklep rowerowy. Z roweru można sprzedawać też lemoniadę czy lody. Tego typu działalność nie jest jednak tak prosta ani tania, jak może się wydawać.

Rowery zawsze można było spotkać w polskich miastach i miasteczkach. Jednak dopiero od niedawna Polacy interesują się usługami, które wiążą się z tą kulturą. Wcześniej na ulepszanie czy dobór akcesoriów nie poświęcaliśmy zbyt dużo czasu. Pojawienie się rowerów do wypożyczania na minuty w kolejnych polskich miastach wielu oswoiło z jazdą nie tylko jako sportem, ale też środkiem codziennego transportu, czy nawet sposobem na życie.

BIZNES NIECAŁOROCZNY

Wielu zapalonym rowerzystom przyjemność sprawia, gdy mogą pomóc mniej doświadczonym w doborze sprzętu. Taka osoba może założyć sklep rowerowy pod nazwą Dobre Sklepy Rowerowe. Dla klientów taki szyld to sygnał, że miejsce nie jest przypadkowe. A zaufanie w tej branży jest kluczowe, szczególnie dla dopiero debiutujących punktów. Aby przystąpić do tej sieci potrzebny jest kapitał rzędu ok. 40 tys. złotych. Samo zatowarowanie może być drogie. Choć sklep rowerowy może wydawać się skromnym pomysłem na biznes, odpowiednia ilość dobrej klasy rowerów może kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Warto też wziąć pod uwagę, jak sezonowa jest to branża. Choć na dobrym rowerze można jeździć od wiosny do później jesieni, większość klientów sklep odwiedzi tylko latem. Trzeba uwzględnić to w biznesplanie decydując się na dodatkowe źródła dochodu lub punkt w korzystnym miejscu (np. obok popularnego szlaku rowerowego), który zarobi w kilka miesięcy tyle, by utrzymać się przez cały rok.

MODNE ROWERY I WYSOKIE PROWIZJE

Do Polski docierają też rowerowe mody z Zachodu. To właśnie one pozwalają najlepiej zarobić. Sprzedaż podstawowych modeli „górali” raczej nie zapewni szybkiego bogactwa. Ale już w przypadku modnych kilka lat temu odnawianych rowerów holenderskich czy popularnego później „ostrego koła”, cena jednośladu może iść w tysiące złotych. Teraz nowością są rowery hybrydowe i elektryczne. Pozwalają one odbywać długie wycieczki nawet tym, którzy nie mają kondycji pozwalającej na wielogodzinne pedałowanie. Takie rowery można sprzedawać w punktach i na wyspach franczyzowych w galeriach handlowych zebranych pod polską marką Scoopper.

- Franczyzobiorca nie musi posiadać specjalistycznej wiedzy, ani być rowerowym hobbystą. Zapewnimy mu zarówno szkolenie sprzedażowe, produktowe, jak i wsparcie w trakcie prowadzenia działalności. Towary nie wymagają magazynowania, ponieważ dostarczane są do końcowego klienta bezpośrednio z magazynu centralnego przez naszych techników - wyjaśnia przedstawiciel sieci Marcin Urlich.

Takie bardziej specjalistyczne sprzęty są droższe, co przekłada się na wyższą prowizję. W przypadku Scooppera jest to do 2 tys. zł za sprzedany rower. Łatwo się domyślić, że takich jednośladów nie sprzedaje się wiele każdego dnia, ale już doradzenie w kwestii kilku w tygodniu może przynieść bardzo przyzwoity zysk.

KAWA NA ROWERZE

Fani dwóch kółek mogą też w inny sposób zarobić na pasji. Chodzi o otwarcie kawiarni czy lodziarni rowerowej. Lokale w modelu własnej rikszy lub rowerowego stoiska oferują m.in. lodziarnie „U Lodziarzy”, poznański Bike Cafe czy Lemoniadowy Rowerek. Dla osoby, która lubi spędzać czas na siodełku może to być ciekawy sposób na pierwszy biznes. Dużym plusem takiej działalności jest pełna mobilność. W czasie meczu rower można zatrzymać przed stadionem, a rano w otoczeniu biurowców. Aktywna i kreatywna osoba może w ten sposób sporo zyskać, choć najlepiej, by plan odnośnie miejsc, w których będzie odbywać się sprzedaż, powstał jeszcze przed uruchomieniem działalności. Twórcy Lemoniadowego Roweru zauważają, że po sezonie można rozstawiać swój „kram” na targach czy imprezach odbywających się pod dachem. Inwestycja zaczyna się od kilku tysięcy złotych, ale średnio to ponad 30 tysięcy. Tyle kosztuje profesjonalny rower i reszta sprzętu (przygotowanie kawy czy lodów w biegu nie jest w końcu takie proste), a także parking, na którym maszyna będzie nocować.

ILE TO KOSZTUJE?

Rowerowa lodziarnia: od 5 tys. zł
Lemoniadowy Rower: 24 tys. zł
Sklep rowerowy: od 40 tys. zł
Bike Cafe: 45 tys. zł
Scooper: 49 tys. zł

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design