Zza oceanu: franczyza w służbie niepełnosprawnym

Autor: Redakcja
Kategoria:
Foto: Amramp.com

Julian Gordon, odnoszący sukcesy w branży budowlanej porzucił ją, poszukując lepszego sposobu na życie. Zaprojektował i produkuje rampy dla wózków inwalidzkich, które mogą być montowane zarówno w domach, jak i nieruchomościach komercyjnych czy placówkach medycznych.

Gordon połączył swoje wcześniejsze doświadczenia - z budowania konstrukcji metalowych oraz budownictwa. Pomysł na rampy okazał się dość innowacyjny, swój projekt opatentował zresztą już w roku 1998. Na początku wpadł z deszczu pod rynnę. Jak mówi w wywiadzie dla magazynu Enterpreneur, porzucił branżę budowlaną, mając dość ciężkiej, męczącej pracy i nieustannie dzwoniących telefonów. Pomysł na produkcję i sprzedaż ramp okazał się równie frustrujący, głównie z powodu problemów z dystrybucją. Sklepy nie chciały brać od Gordona towaru, który nie schodzi na pniu i zajmuje sporo miejsca w magazynie. Z kolei bezpośrednia sprzedaż ramp była czasochłonna - od zamówienia do montażu mogły upłynąć tygodnie, więc niewielu zleceniodawców decydowało się na tak długie oczekiwanie. Tym bardziej, że sporą grupą klientów firmy są ludzie, którzy właśnie wyszli ze szpitala i po prostu muszą zainstalować sobie taką rampę we własnym domu. Zbawieniem dla Juliana Gordona okazała się franczyza. Jego firma - Amramp pierwszą licencję sprzedała w 2002 roku, dziś działa 50 franczyzobiorców w USA i 1 w Kanadzie. Dysponują oni niewielkimi magazynami i są w stanie szybko dostarczyć sprzęt potrzebującym.

Amramp podkreśla, że rynek dla tego typu sprzętu rośnie. Koszty pobytu w szpitalu są bardzo wysokie, dlatego pacjenci są wypuszczani do domów dużo wcześniej, niż jeszcze kilka lub kilkanaście lat temu. Szpitalowi i ubezpieczalni wygodniej i taniej jest kupić rampę pacjentowi, niż okupować szpitalne łóżko. Rampy mogą być również montowane w sklepach, urzędach. Prosta i solidna konstrukcja pozwala na wykorzystanie jej również w imprezach plenerowych, przyczepach kempingowych etc. W ofercie firmy są też automatyczne drzwi czy windy. Sam Julian Gordon podkreśla ludzki wymiar całego przedsięwzięcia - faktycznie do tego typu działalności jest potrzeba duża dawka empatii. Pozwala ona zrozumieć potrzeby klientów i dostosować się do nich. Mniej więcej jedna trzecia jego franczyzobiorców jest w jakiś sposób związana z medycyną i opieką. Jeden z biorców licencji pracuje na co dzień jako pilot lotniczego pogotowia.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram