Zakupy po drodze

Data dodania: 26 marca 2018
Kategoria:
Foto: BP

Firmy paliwowe wabią detalistów w celu budowy sieci sklepów convenience na swoich stacjach paliw. W ciągu ostatnich trzech lat podejście do tego typu projektów robiły trzy duże firmy – nieskutecznie. Przykład poprzedników nie zraża jednak kolejnych chętnych. 

Projekty uruchomienia wygodnych sklepów spożywczych na stacjach paliw miało już kilka dużych graczy. I choć do tej pory detalistom nie udało się rozwinąć na szeroką skalę tego typu działalność, pojawiają się kolejni chętni. Po koniec 2017 roku powstał nowy format całodobowych sklepów Piotr i Paweł po drodze. To wynik współpracy sieci paliwowej BP z popularną marką sklepów spożywczych.

Jak zaznaczają partnerzy, oferta tych placówek skierowana jest nie tylko do kierowców, ale również innych osób, które mają po drodze stację paliw. Pierwsza pilotażowa placówka rozpoczęła działalność w Warszawie, dwie kolejne w Krakowie i Poznaniu. W planach jest dalszy rozwój nowego konceptu.

Współpraca z Piotrem i Pawłem wpisuje się w długofalową strategię naszej marki. Staramy się spełniać oczekiwania naszych klientów, również w zakresie oferty spożywczej, stawiając na jej jakość – uzasadnia powstanie nowego formatu sklepów Piotr Pyrich, dyrektor generalny BP Europa SE, oddział w Polsce.

Przedstawiciel koncernu dodaje, że globalne trendy rynkowe i konsumenckie oraz obserwacja zmieniających się potrzeb klientów wskazują na wzrost popularności żywności convenience, związany ze zmianą stylu życia współczesnego konsumenta, oczekującego wygodnej oferty w postaci produktów szybkich i łatwych w przygotowaniu. Rośnie też popularność dań gotowych, sałatek, koktajli warzywno – owocowych.

Brzmi przekonująco, ale między zapowiedzią a realizacją planów jest jeszcze długa droga. Tym bardziej, że pamiętamypodobne projekty sieci sklepów we współpracy z firmami paliwowymi. Jedną z tych sieci był Carrefour. To, że mówimy o tym w czasie przeszłym nie jest przypadkiem. Jeszcze w czerwcu 2014 roku spółka miała 26 franczyzowych placówek Carrefour Express na stacjach Łukoil, który jednak wycofał się z polskiego rynku, zaś Carrefour nie kontynuował próby wejścia ze swoją ofertą do innej sieci stacji paliw.

Na tym nie koniec

Niespełna trzy lata temu próbę wejścia we współpracę ze stacjami paliw podjęły dwie kolejne sieci - TESCO z formatem sklepów TESCO Express i Eurocash z marką Delikatesy Centrum. Obydwie firmy wzięły na celownik koncern paliwowy PKN Orlen. Jesienią 2014 roku w ramach testów powstało około 10 sklepów TESCO Express na wybranych stacjach Orlen.

Prawie w tym samym czasie, koncern paliwowy poinformował o rozpoczęciu pilotażu budowy sieci sklepów pod logo Delikatesy Centrum. Jak podawał wówczas Orlen, zaobserwowane w ostatnich latach zachowania zakupowe wskazują, że klienci stacji oczekują nie tylko wysokiej jakości produktów i usług związanych z branżą paliwową, ale także coraz bardziej rozszerzonej oferty produktów spożywczych. Rozpoczęcie współpracy z TESCO i Eurocash było właśnie próbą odpowiedzi na oczekiwania klientów.

Jak mówił Marek Balawejder, dyrektor wykonawczy ds. sprzedaży detalicznej PKN Orlen, koncern szukał nowych możliwości rozwoju i to zdecydowało o uruchomieniu pilotażu we współpracy z doświadczonymi partnerami. Testymiały pokazać jak w praktyce sprawdzą się wspólnie wypracowane formaty sklepów spożywczych. Jednak po roku już było wiadomo, że projekty nie wyjdą poza fazę testów. Dlaczego? Jak odpowiedziało biuro prasowe PKN Orlen, to
się po prostu nie opłacało.

Tak, jak zakładaliśmy, testy potrwały rok. Po przeanalizowaniu wyników okazało się, że bardziej korzystnym rozwiązaniem będzie budowanie własnej marki sklepów spożywczych. Wiosną 2017 roku uruchomiliśmy nowe koncepty strefy gastronomicznej stop.cafe i sklepów
convenience O!Shop – wyjaśnia przedstawiciel firmy.

Nam na pewno się uda

Tak myśli prawie każdy, kto planuje przedsięwzięcie biznesowe. Podobnie jest z BP. Koncern chwali się dużym międzynarodowym doświadczeniem w prowadzeniu sklepów convenience.

W Wielkiej Brytanii od lat współpracuje z siecią Marks&Spencer, w Niemczech z Rewe – rozwija sieć sklepów pod szyldem Rewe to go, w Holandii z Albert Heijn. W Polsce firma BP szukała partnera, który będzie gwarantował wysoką jakość i świeżość produktów. Dodatkowo dla BP istotna była oferta dostosowana do potrzeb klientów stacji, którzy szukają nie tylko przekąsek w Wild Bean Cafe, ale równie dobrych dań na wynos. Stąd decyzja o współpracy z Piotrem i Pawłem.

Znaczenie sklepów przy stacjach paliw rośnie. Coraz więcej osób robi codzienne zakupy w tego typu lokalizacjach. Wbrew powszechnie obowiązującym mitom, klientów przekonuje głównie szeroki asortyment i atrakcyjne promocje, a także to, że stacje są zawsze po drodze i otwarte non-stop. Chcemy wyjść tym trendom naprzeciw – mówi Piotr Drządzewski, szef projektu ze strony Piotr i Paweł.

Nowy format sklepów będzie działał tylko przy wybranych stacjach BP. To, w jakim tempie sieć będzie się rozwijać, zależy od tego, jak wypadną testy. Jeśli koncept się obroni, realne jest uruchomienie nawet 150 takich placówek w ciągu najbliższych dwóch lat. Jedyne, co może niepokoić, to powtarzający się co najmniej od trzech lat argument, że klienci oczekują tego typu oferty. Mimo zidentyfikowanej potrzeby, na razie żadnemu detaliście nie udało się zbudować ogólnopolskiej sieci sklepów na stacjach paliw.

Irina Nowochatko-Kowalczyk

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design