„Ten iPhone to podróbka, że tak tanio?” - to jedno z najbardziej śmiesznych pytań zadanych mu przez klientów – o rozwoju własnej sieci sprzedaży telefonów i akcesoriów GSM pod marką Teletorium rozmawiamy z Piotrem Smolnikiem z Warszawy.
Co było powodem tego, że swoją działalność związał Pan z branżą akcesoriów GSM i telefonów komórkowych?
Zainteresowałem się branżą GSM, gdyż widzę jak prężnie rozwija się w Polsce. Telefony komórkowe w naszym kraju są łatwo dostępne i chętnie zmieniane przez Polaków, więc zapotrzebowanie na akcesoria ciągle rośnie. Zauważam też, że nasi klienci coraz chętniej sięgają po akcesoria z „wyższej półki” oraz są otwarci na wszelkie nowości. Takie ich podejście zachęca również mnie jako właściciela firmy do ciągłego rozwoju, poszerzania oferty, wprowadzania nowości na moje stoiska.
Jak długo trwa współpraca z Teletorium, w jakiej lokalizacji Pan działa?
Współpracuję z Teletorium od maja 2014 roku. Zaczynałem od miasta najbliższemu memu sercu - Warszawy, teraz jestem również franczyzobiorcą we Włocławku oraz Białymstoku. W niedalekiej przyszłości mam nadzieję na otwarcie kolejnych stoisk pod logiem Teletorium w Polsce, jak i poza jej granicami. Czas pokaże...
W jaki sposób zapoznał się Pan z tą marką?
Teletorium jest znaną i rozpoznawalną marką w naszym kraju. Mój pierwszy kontakt to oczywiście relacja ja jako zadowolony klient stoiska:) W niedługim czasie poznałem człowieka (z którym do dziś się przyjaźnię), który przybliżył mi kulisy współpracy z Teletorium.
Czy chęć podjęcia współpracy przyszła szybko?
Decyzja nastąpiła z dnia na dzień! Dostałem ofertę otworzenia salonu w Warszawie w Wola Park i po dwóch tygodniach wykładaliśmy towar na półki.
Ile czasu zajęło uruchomienie punktu sprzedażowego?
Jak wspomniałem wszystko działo się w ekspresowym tempie. Z tego, co pamiętam pierwszy punkt uruchomiliśmy po wygaśnięciu umowy wcześniejszego franczyzobiorcy i trwało to około dwóch tygodni. Kolejne stoiska otwieraliśmy w podobnym tempie. Dopięcie wszelkich formalności, jak i zatowarowanie stoiska to kwestia maksymalnie 10 dni roboczych.
Jak długo czekał Pan na zwrot inwestycji?
Wszystko zależy od poniesionego wkładu, liczby zatrudnianych pracowników i od pory roku. Myślę, że średnio należałoby przyjąć okres 6 miesięcy. Średnio, gdyż mając stoiska w różnych miastach można zauważyć różnicę w obrocie gotówki, natężeniu ruchu, jak i podejściu pracowników. Nie mniej jednak, uparcie będę twierdzić, że warto otwierać kolejne bogato wyposażone stoiska, utrzymywać wysoki standard obsługi i starać się zapewnić godne warunki pracy. Wszystko to owocuje godnym wynagrodzeniem dla właściciela;)
Czy to jedyny Pana biznes?
Na chwilę obecną skupiam się na franczyzie. Widzę, że perspektywa współpracy z Teletoruim poszerza horyzont. Co jakiś czas otrzymuję kolejne propozycje rozwoju z marką, więc cały czas pracy poświęcam swoim punktom sprzedaży - tym działającym jak i tym, których być może w niedalekiej przyszłości stanę się właścicielem.
Czy obecni klienci to osoby znające się na nowoczesnych rozwiązaniach, czy potrzebują edukacji?
Obecnie coraz częściej spotykam się z klientem świadomym, który wie czego chce, orientuje się w nowościach na rynku GSM. Nie mniej jednak zawsze staram się być o krok przed nimi i moc zaskoczyć jakąś nowinką której jeszcze nie znają. Nasza oferta pozwala stworzyć pełen wachlarz rozwiązań dla klienta niezdecydowanego, takich odbiorców również jest sporo i szczerze mówiąc to moi ulubieni.
Świetnie jest móc zaproponować kilka rozwiązań i znaleźć wspólnie „złoty środek”, by klient był zadowolony, gdyż został profesjonalnie i kompleksowo obsłużony. Oczywiście zdarzają się konsumenci którzy potrzebują edukacji, obsługa takiego klienta to również czysta przyjemność, to jak dawanie dziecku nowych zabawek:)
Jakie było najśmieszniejsze pytanie zadane przez klienta?
Zacytuję klienta, który zobaczył cenę iPhone na półce w Białymstoku: „Ten iPhone to podróbka, że tak tanio?”:)
Kto pomaga Panu w prowadzeniu tego biznesu?
Sam nie dałbym rady dopilnować biznesu w kilku miastach, zwłaszcza że jestem szczęśliwym tatą od roku. Zatrudniam sześciu pracowników, którym jestem wdzięczny za to, ile serca wkładają w pracę i z jakim zaangażowaniem prowadzą sprzedaż. Jeden z moich zatrudnionych, jako że wyróżniał się swoim podejściem, został mianowany kierownikiem i to on w dużej mierze dba o stoiska.
Myśli Pan o uruchomieniu kolejnego punktu Teletorium?
Tak, nawet od jutra.
Rozmawiała Irina Nowochatko-Kowalczyk
Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji