New Look - brytyjska marka odzieżowa - chce wejść do Polski. Taką informację przekazał agencji Reuters prezes Carl McPhail. Warto zastanowić się, czy jest to dobry moment na taki ruch? I jak będą wyglądały nasze rodowe marki (które tłumacząc się kryzysem, ogłosiły upadłość) gdy New Look poradzi sobie na naszym rynku pomimo recesji.
Szef New Look powiedział, że spółka jest bliska zawarcia pierwszych umów na sklepy w Polsce i na Ukrainie, szuka też partnerów do rozwijania sieci w systemie franczyzowym. New Look ma w Wielkiej Brytanii i Irlandii 612 sklepów, działa też we Francji, Belgii, Rosji i na Bliskim Wschodzie. Właścicielem New Look są fundusze private equity PAX, Pereira oraz założyciel Toma Singha.
Atmosfera na polskim rynku odzieżowym raczej nie zachęca do inwestycji. Za nami upadłość Semaksu, Monnari, Reportera… Głośno już mówi się o problemach finansowych LPP, Redanu, Próchnika czy marki Diverse. Polscy producenci odzieży tłumaczą swoje problemy spowolnieniem gospodarczym. Ten nachalnie powtarzany argument straci jednak wiarygodność, gdy New Look w Polsce znajdzie odbiorców – pomimo kryzysu.
Agnieszka Grabuś, 04 czerwca 2009 r.
