Właściciele hoteli będą walczyć o odszkodowania od państwa w sądzie

Foto: pixabay.com

Rozmowy z radcami prawnymi Polskiej Izby Hotelarzy toczą obecnie 50 właścicieli hoteli, którzy przygotowują się do dochodzenia odszkodowań sądowych. Już złożyli pozwy lub planują to uczynić. PIH walczy także o złagodzenie restrykcji w hotelach – proponując umożliwienie wykorzystania do 75% pokoi – oraz otwarcie restauracji.

– Hotele znajdują się w skomplikowanej sytuacji finansowej. Pandemiczne restrykcje i brak przychodów zmuszają ich właścicieli do wyboru między odroczeniem płatności a utrzymaniem stanu technicznego obiektów i zakupem środków czystości. W szczególności mniejsze obiekty hotelowe, często prowadzone rodzinne, walczą o przetrwanie. Dla hoteli, szczególnie tych położonych w górach, niezarobienie w sezonie zimowym może oznaczać bankructwo i konieczność sprzedaży – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Adam Latek, właściciel Latek Hotels i członek zarządu Polskiej Izby Hotelarzy.

Latek zauważa, że rynek nieruchomości jest obecnie atrakcyjny dla inwestycji, a wielu inwestorów z innych branż zwraca uwagę na obiekty hotelowe i aparthotele.

– Żaden hotelarz nie zdecyduje się na sprzedaż obiektu za pół ceny czy z 20-30% obniżką, ponieważ wszyscy są świadomi, że wartość nieruchomości nie spadła w czasie pandemii, a nawet wzrosła o 5–10% w porównaniu z zeszłym rokiem. Oczekujemy bankructw w branży, ale hotelarze będą się starać temu przeciwdziałać – dodaje członek zarządu Polskiej Izby Hotelarzy.

Od 22 grudnia ubiegłego roku PIH informuje hotelarzy o możliwości składania indywidualnych pozwów przeciwko państwu za straty finansowe i utracone korzyści, wynikające z nielegalnych ograniczeń w funkcjonowaniu branży.

– Indywidualne pozwy są bardziej sensowne niż zbiorowe, ponieważ pozwalają na dochodzenie odszkodowania dostosowanego do konkretnej sytuacji. Nasza Izba prowadzi rozmowy z ponad 50 hotelami, które są już przygotowane do składania pozwów. Nasi prawnicy wierzą w niezawisłość sądów i są przekonani o zasadności tych działań – informuje Adam Latek.

Pierwszy pozew został złożony 19 lutego. Prawnicy PIH opierają się na przekonaniu, że rząd ogranicza działalność gospodarczą w sposób niezgodny z Konstytucją, wydając rozporządzenia zamiast ustaw. Hotelarze będą domagać się odszkodowań za utracone korzyści, opierając się na danych z 2019 roku oraz kosztach wynikających z ograniczeń rządowych. Sektor hotelowy apeluje o łagodzenie restrykcji.

– Chcielibyśmy, by restauracje i inne branże powiązane z hotelarstwem mogły swobodnie działać, a hotele mogły oferować nie 50%, lecz 75% dostępnych pokoi. Jesteśmy gotowi do działania w reżimie sanitarnym. Polska Izba Hotelarzy, we współpracy z wirusologiem, opracowała procedury zapewniające bezpieczeństwo sanitarne – przekonuje właściciel Latek Hotels.

Obecnie z powodu wzrostu zakażeń obiekty noclegowe w województwie warmińsko-mazurskim, galerie handlowe i instytucje kultury są zamknięte. W pozostałych województwach utrzymano limit 50% miejsc w hotelach.
PIH odwołuje się do badań NHS z października 2020 roku, które wykazały, że hotele są odpowiedzialne tylko za 1,7% nowych przypadków infekcji, w porównaniu do 12,1% w supermarketach.

– W hotelach ryzyko zakażenia jest cztery razy mniejsze niż w galeriach handlowych. Możemy weryfikować gości przy meldunku i mierzyć im temperaturę. Większość gości, ponad 90%, przestrzega wytycznych podczas pobytu – zauważa Adam Latek, zachęcając do korzystania z infrastruktury hotelowej, szczególnie tych obiektów, które były zamknięte od 28 grudnia i czekały cierpliwie na otwarcie.