Sieć spaghetterii Makarun Spaghetti and Salad, która w niespełna cztery lata otworzyła 15 punktów gastronomicznych chwali się kolejnymi lokalami i zapowiada dalszy rozwój we franczyzie.
– Otworzyliśmy dwa nowe punkty - jeden w Warszawie, a drugi w Kędzierzynie Koźlu. Niebawem kolejne otwarcie w Katowicach – mówi nam Karol Kożusznik, specjalista ds. franczyzy Makarun Spaghetti and Salad.
Pomysł stworzenia konceptu spaghetterii z opcją na wynos powstał na podstawie doświadczeń właścicieli tej sieci przywiezionych z USA, gdzie bardzo popularne jest jedzenie w dowozie w „chińskich” kubeczkach. W Polsce pierwsze bary tego typu pojawiły się w Poznaniu. W polskich lokalach dania były sprzedawane w plastikowych miskach.
Jak zapewniają Marcin Szworak i Przemysław Tymczyszyn, współwłaściciele sieci Makarun jest właśnie połączeniem dobrego jakościowo makaronu z sosami, sprzedawanego w przystępnej cenie i prostej formie - w charakterystycznym kubeczku, co wpisujące się w trend street food i zdrowego żywienia.
Sieć spaghetterii rozwija się w oparciu o franczyzę. Są punkty, gdzie miesięcznie generowany jest zysk na poziomie 15-20 tys. zł, a koszt inwestycji w tych miejscach wynosił od 80 tys. do 150 tys. zł netto.
Minimalna kwota inwestycji potrzebna na otwarcie spaghetterii wynosi 51 tys. zł (zawiera wstępną opłatę franczyzową - 16 tys. zł z możliwością rozbicia na raty, przystosowanie lokalu - od 35 tys. zł do 70 tys. zł, w zależności od stanu wyposażenia i powierzchni lokalu).