W Polsce działa około 2,52 tys. klubów fitness, w ubiegłym roku było to 2,5 tys. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy powstało dużo nowych obiektów, ale podobna liczba została też zamknięta.
Jak podaje Deloitte, wartość europejskiego rynku fitness w 2015 roku wyniosła 26,7 mld euro, czyli o 4,9% więcej niż rok wcześniej, z czego prawie 2/3 stanowią przychody wygenerowane w pięciu krajach: Wielkiej Brytanii, Niemczech, Włoszech, Francji oraz Hiszpanii. Jedna piąta rynku należy do grupy kolejnych pięciu państw: Holandii, Rosji, Turcji, Polski oraz Szwajcarii. Udział Polski nie zmienił się w stosunku do ubiegłego roku i nadal wynosi 3%.
„Analizując czyli stosunek liczby członków klubów fitness do liczby ludności danego kraju, wśród dziesięciu najważniejszych rynków fitness Europy, widać, że najwyższy, bo wynoszący ponad 16% jest w Holandii i Szwecji. Z kolei największy potencjał rozwoju dostrzegamy w Rosji i Turcji, gdzie wskaźnik ten wynosi odpowiednio 1,9% i 2,4%. W Polsce jest na poziomie 7,3%, czyli nieco poniżej średniej dla wszystkich analizowanych krajów, która wynosi 7,7%” – wyjaśnia Marcin Diakonowicz, Partner w Dziale Audytu, Lider Sports Business Group Deloitte.
Biorąc pod uwagę liczbę członków klubów fitness liderami są Niemcy z niemal 9,5 mln osób oraz Wielka Brytania, gdzie członkostwo ma wykupione 8,8 mln osób. W Polsce jest to 2,77 mln osób.
Jak się okazuje istnieje wyraźna korelacja pomiędzy poziomem PKB, a wzrostem liczby członków klubów fitness. Widać to szczególnie na przykładzie Polski i Turcji. Widoczna jest również korelacja pomiędzy wzrostem aktywności fizycznej, a wzrostem liczby członków klubów. Na tym tle Polska ma także potencjał do rozwoju.
Raport stosuje szeroką definicję klubu fitness – jest to miejsca otwarte dla wszystkich, przeznaczone do uprawiania sportu, które posiada sprzęt do treningu wytrzymałościowego, wydolnościowego i do budowy kondycji fizycznej. Uwzględnia również pływalnie oraz szkoły tańca, tylko jeśli posiadają sale ze sprzętem do uprawiania fitness. W Polsce działa około 2,52 tys. takich klubów, w ubiegłym roku było to 2,5 tys. Eksperci zauważają, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy powstało dużo nowych klubów, ale podobna liczba została też zamknięta.
Polski rynek fitness jest rozdrobniony
Suma przychodów polskich klubów fitness w omawianym okresie wyniosła 871 mln euro, około czyli 3,65 mld zł. Rok wcześniej było to 860 mln euro. Na tę kwotę złożyły się przede wszystkim składki członkowskie oraz dodatkowe przychody z innej działalności. Średnia wysokość miesięcznej opłaty członkowskiej (wynikającej z cennika) wynosi w Polsce 29,3 euro, czyli około 125 zł.
„Większość klubów znajduje się w rękach prywatnych właścicieli, a w porównaniu z resztą Europy rozdrobnienie rynku jest znaczne. Dziesięciu największych operatorów posiada zaledwie 6% udziału w rynku. Bardzo popularnym modelem w Polsce, inaczej niż jest to w innych krajach, są programy pracownicze, a liderem na tym rynku pozostaje Benefit Systems, którego szacowana liczba członków wynosi pół miliona” – mówi Przemysław Zawadzki, Dyrektor w Sports Business Group Deloitte.
Celem optymalne zarządzanie
Z danych Polskiego Związku Pracodawców Fitness wynika, że na metr kwadratowy w klubie fitness w Polsce przypada 1,3 osoby. Celem, który pozwoli poprawić rentowność i zbliżyć się do innych krajów Europy, jest zwiększenie tej liczby do dwóch osób.
„Rola efektywności zarządzania nabiera w polskiej branży fitness coraz większego znaczenia. Stąd kluby w najbliższej przyszłości będą potrzebowały dokładniejszej analizy kluczowych danych swoich klubów, poszukiwały tańszych powierzchni (szczególnie w galeriach handlowych) oraz nowych motywacyjnych systemów wynagrodzeń dla pracowników klubów” – wyjaśnia Robert Kamiński, Prezes Zarządu Polskiego Związku Pracodawców Fitness.
Jak duży jest potencjał wzrostu polskiego rynku fitness świadczą nastroje samych właścicieli działających w Polsce klubów. Według 44,4% z nich przychody z prowadzonej działalności wzrosną w tym roku powyżej 7,5%. Rok temu myślało tak 36,4% ankietowanych. Z kolei 33,3 respondentów spodziewa się, że wzrost ten wyniesie pomiędzy 2,5 a 7,5%. Jest to najbardziej „optymistyczny” wynik wśród analizowanych krajów.