Potok pieniędzy płynący z UE na wsparcie działalności nie dla nas – mówią małe firmy.
Jedynie co dziesiąta mała firma korzysta bądź zamierza korzystać z funduszy unijnych w ramach perspektywy finansowej 2014-2020. To najniższy wskaźnik w historii. Odstraszają niezmiennie zbyt skomplikowane procedury i trudność w dopasowaniu odpowiedniego programu do własnych potrzeb - wynika z badania Instytutu Badań i Analiz OSB oraz Firmy.net.
W latach 2007-2013 najliczniejsza grupa przebadanych przedsiębiorców nie skorzystała z dofinansowania (82,8%). Tylko nieliczne przedsiębiorstwa wykorzystały tę formę wsparcia (17,2%).
W przeciągu ostatnich dwóch lat obserwujemy malejące zainteresowanie środkami z funduszy europejskich wśród mikroprzedsiębiorców. W grudniu 2013 roku, czyli tuż przed startem nowej puli finansowania na lata 2014-2020, 13,7% przedsiębiorców miało w planach staranie o dotacje unijne. Większa grupa (17,8%) wykazała brak takiego zainteresowania, a prawie 70% jeszcze nie podjęło decyzji w tej kwestii.
Z upływem czasu zwiększała się grupa niechętnych wobec środków pomocowych. W badaniu z grudnia 2015 r. jedynie 10,3% przedsiębiorców wskazało, że korzystało bądź zamierza korzystać z funduszy unijnych w ramach perspektywy finansowej 2014-2020. Odmiennego zdania jest prawie co drugi badany (44,2%). Prawie połowa (45,4%) wciąż takiej decyzji nie podjęła.
Za główny powód małego wykorzystania dotacji ankietowani za każdym razem wskazywali skomplikowane procedury oraz trudność w dopasowaniu odpowiedniego programu do własnych potrzeb.
Programy regionalne najpopularniejszym źródłem finansowania
Wśród przedsiębiorstw, które zamierzają sięgnąć po środki unijne na lata 2014-2020, zdecydowana większość zamierza skorzystać z programów regionalnych właściwych dla danego województwa (40,7%).
Ponad 1/4 jeszcze nie wie, z jakich programów będzie korzystała. Część firm jest skłonna skorzystać także z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 (11,5%). Pozostałe wymienione programy nie cieszą się popularnością respondentów.